koniec APC??? :(

nothing · Wysłany: Pią Kwi 21, 2006 9:02 am Temat postu: koniec APC??? :(

Koniec A Perfect Circle
Maynard James Keenan zapowiedział koniec działalności grupy A Perfect Circle.

Lider formacji Tool i A Perfect Circle w wywiadzie dla francuskiego pisma "Rock Hard" wyjawił, że druga kapela nie ma już raczej przyszłości. "Sądzę, że to już skończona sprawa" - powiedział wokalista zapytany o plany A Perfect Circle.

Tymczasem 1 maja do sklepów trafi najnowsze dzieło zespołu Tool - "10.000 Days". Longplay zwiastuje utwór "Vicarious". Zespół wystąpi 24 czerwca w katowickim "Spodku".

zrodlo:onet.pl

ogolnie spodziewalem sie tego.....Amotion , byl dla mnie forma pozegnania....... Confused

Zaratustra · Wysłany: Pią Kwi 21, 2006 12:32 pm Temat postu:

Reaktywują sie. Tak myslę Wink

jednak informacja mnie "lekko" zszokowała...cóż... właściwie warto było założyć ten zespół dla kilku naprawde dobrych kawałków...

Będzie mi ich brakować.

Junkie · Wysłany: Pią Kwi 21, 2006 12:49 pm Temat postu:

mnie nie zszokowała bo o koncu APC mówiono juz po Emotive...

the patient · Wysłany: Pią Kwi 21, 2006 1:53 pm Temat postu:

ludzie ale się oświeciliście o tym że apc przestało ostnieć było już wiadomo w tamtym roku.

nothing · Wysłany: Pią Kwi 21, 2006 2:07 pm Temat postu:

the patient · Wysłany: Pią Kwi 21, 2006 2:09 pm Temat postu:

oki doki ja nic nie mówie:D i dwa o tym że zespół przestaje istnieć to było już wiadomo w tamtym roku

nothing · Wysłany: Pią Kwi 21, 2006 2:20 pm Temat postu:

(moze niektorzy nie byli tego swiadomi) (o czym moga swiadczyc posty) (ale jesli uwazasz ze ta wiadomosc jest nieaktualna to usun ten caly temat i po sprawie Wink

)

// temat zostaje niech oświeca tych co nie wiedzieli lub dalej nie wiedzę i się wypowiadają na ten temat// the patient

Toolik · Gość

Cieszę się bo szczerze mówiąc irytowało mnie te opóznienia w pracach nad płytami Toola.Może teraz beda wychodziły cześciej i nagraja cos tak dobrego jak Aenima.Odbijało sie to na jakości Toola teraz bedzie mógł sie skupić nad samym Toolem

Zaratustra · Wysłany: Pią Kwi 21, 2006 5:58 pm Temat postu:

Co mto znazy że "odbiło się to na jakości Toola". Jaja se robisz? Tool to od Undertwo wzwyż przede wszystkim Jutin, Danny i Adam, Maynard po prostu wpada...pisze teksty (trzebamu przyznać jednak, że jest w tym dobry), i stosuje sie do melodii, nie na odwrót. Gdyby nie było APC to wątpie, czy płyta była by inna.

Ale to tylko do niczego nie prowadzące dywagacje...

Toolik · Gość

No własnie zastanów się spokojnie.Wpada pisze teksty i leci dalej.Praca w nad jednym i tylko jednym projektem to właściwe rozwiązanie tak sądzę.On powinien byc cały czas z nimi razem.Tworzy sie wtedy specyficzna więź atmosfera i wszyscy sie nawzajem inspiruja.Tool to magia a nie jakiś tam zespolik.To dusza oni oddają przez muzykę coś więcej niż tylko muzyke to cos czego nie widać gołym okiem.wiem powiesz,że pitole i nic nie rozumiesz z mojego wywodu.Ok.Bo niby dlaczego nie może grac w innym zespole i nagrywac z Toolem doskonałych płyt.Pamietam jak sam miałem kapele i wokalista udzielał się jeszcze w innym projekcie.Od razu zaczęło sie cos walic.nie mozna cały czas nagrywac znakomitych płyt.W dyskografiach najwybitniejszych zespołów są i te słabsze pozycje.A ja osobiście uważam,ze ostatnia doskonała fenomenalna genialna przełomowa płyta Toola to Aenima.Dzieło skończone wybitna rzecz.wiem wiem zaraz sie ktos przyczepi,że woli Lateralusa i co ja chcę od innych płytitd.Wiem,ale to moje zdanie.Dla mnie jednak Lateralus jest owszem dobrą i bardzo ładna płyta,ale nie dzieje sie tam nic nadzwyczajnego cos czego by panowie wcześniej nie nagrali.Tu chodzi o pomysł o koncepcje a nie stosowanie udziwnień.Uważam że praca w A Perfect Circle odbiła sie negatywnie na zespole.Takie mam zdanie.Chociaż co niby Maynard ma do muzyki Toola a no właśnie ma i to bardzo dużo.Jego nieobecnosc nie wpływa dobrze na cały zespół.Wyobraż sobie ,że np.twoja ciotka kupuje ci garnitur itp.bez ciebie wybiera taki a nie inny rozmiar na oko bo mysli,że będzie pasował.A poza tym te 5-letnie czekanie.Człowiek czeka nie wiadomo na co a takiego Lateralusa czy 10.000 days moznaby było w rok nagrać.Mi chodzi o taką rewolte jaka zrobiło Radiohead po Ok.Komputer nagrywając KID.A.Ten wątek rozwine w innym dziale.Pozdrawiam

nothing · Wysłany: Sob Kwi 22, 2006 1:42 pm Temat postu:

czasem posiadanie wielu kapel czy projektow rozwija....

patrz

MIKE PATTON

roznie to bywa, nie wiem czyw przypadku TOOL/APC to byl "zly wplyw" Question

Toolik · Gość

Właśnie Nothing bardzo cenna uwaga.Tylko,ze w przypadku Pana Pattona te kapele różnia sie od siebie totalnie bo np.Taki Mr.Bungle czy Fantomas niewiele ma ze soba wspólnego.A Tool i APC jednak są troche do siebie podobne np.niektóre kawałki z pierwszej płyty APC są żywcem z toola wyjete.no w każdym razie podobienstwo jest widoczne.to minus.A tak na marginesie Patton to niesamowity gość podziwiam respekt.Tylko to nie w tym dziale

Zaratustra · Wysłany: Sob Kwi 22, 2006 2:10 pm Temat postu:

Mi jakoś nie szczególnie APC zajeżdża Toolem...

Junkie · Wysłany: Sob Kwi 22, 2006 3:08 pm Temat postu:

jedyny utwór apc który zajeżdza tool'em to rewelacyjny package..reszta to juz inna bajka...

kornika · Wysłany: Pon Kwi 24, 2006 9:33 am Temat postu:

Zaratustra · Wysłany: Pon Kwi 24, 2006 11:32 am Temat postu:

Nigdy słowa o końcu APc nie padły z ust Maynarda. To tej pory.

Pazz · Gość

Hyh, śmiać mi się chce. Po pierwsze, taki tu jeden Toolik zaraz wyrokuje, że APC źle wpłynęło na Toola, ale to jego subiektywne odczucie, do którego ma oczywiście prawo. Sory, ale Tool się masakrycznie rozwinął, 10,000 Days jest tak dojrzałą płytą, że trzeba być ślepym by tego nie widzieć. Tool się nie cofnął w swojej karierze nigdy nawet na sekundę, a już na pewno nie przez APC. A Maynard sam dobrze wie, co ma robić. Wszystko jest jak być powinno.
Jak po raz kolejny widzę, gdy ktoś rozdziela Toola i APC na siłę, to mnie szlag trafia. APC jest jedynym i prawdziwym cieniem Toola, któremu należą się oklaski, chociażby za 13th Step. Porównywanie Toola z APC to jakaś pomyłka. Przecież to całość. Czysta analogia. Idealne uzupełnienie. Facet i baba. Ciało i dusza.
Nie sądzę, by APC się reaktywowało w przyszłości, chociaż kto wie... Tak czy owak, ja będę związana z APC już do końca, dosłownie i w przenośni... Smile

Junkie · Wysłany: Nie Maj 14, 2006 9:10 am Temat postu:

ale spójrz na to z innej perspektywy ...co gdyby nie było APC ? moze mielibysmy więcej płyt Tool'a..pewnie wszytsko byłoby inaczej...czasem nawet załuje ze APC powstało xD chodz oczywiscie kocham muzyke APC i wcale nie uwazam go za cień Tool'a...to całkiem inna bajka Rolling Eyes

Zaratustra · Wysłany: Nie Maj 14, 2006 10:06 am Temat postu:

Junkie · Wysłany: Nie Maj 14, 2006 10:14 am Temat postu:

Sorry ale z tego wynika ze uwazasz adama za jakiegos tłuka ze mysli nad okładka 5 lat Razz