Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Pon Gru 10, 2007 10:04 am Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych] największy łach toolband.com
To tak apropos moze jakiegos sprzatania ? ^^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
the patient
Part of Tool
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silent hill
|
Wysłany: Pon Gru 10, 2007 1:43 pm Temat postu: |
|
Wiesz strona Tool jest tylko po to aby ludzie nie płakali że jej nie mają. Dwa mam wrażenie że osoby odpowiedzialne za nią mają gdzieś prowadzenie jej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Pon Gru 10, 2007 5:25 pm Temat postu: |
|
3. Ja twierdzę że to zamierzony efekt, na prośbę muzyków Jak będzie w planach nowa płyta, to wtedy zaktualizują 10 000 days
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
g
Magnum in Parvo
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob Mar 29, 2008 12:34 pm Temat postu: |
|
niedawno wróciłem do "10 000 days" i dochodzę do wniosku, że to najsłabsza płyta tool. jest pięknie wydana, bardzo łandy projekt i wykonanie. soczewki. artworki. ale muzyka nie ma ani ciężkości "opiate", ani hipnotyzmu "lateralus", ani przebojowości "undertow" i "aenimy".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Nie Mar 30, 2008 1:43 pm Temat postu: |
|
Nooo...moze nie najslabszy, albo bardzo zbyteczny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
toolowiec
Manipura
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czewa
|
Wysłany: Nie Mar 30, 2008 2:12 pm Temat postu: |
|
Tam zbyteczny od razu... Dobra płyta, może bez wzniety jak w przypadku dwóch wcześniejszych ale jeśli tak wrócić i przypomnieć to dochodze do wniosku, że same dobre kompozycje tam są. Jambi trochę mnie nudzi już. Wingsy fajne, Vicarious/Rosetta zajebiste...
Z innych rzeczy - fajna zabawa brzmieniem, riffy wyraźnie inne w porównywaniu z Lateralnym, nie tak zapętlane bardziej przycinane. No i gra Carreya majtersztyk jak zwykle, ten facet rozwija się z płyty na płyte, a sposób w jaki prowadzi utwory na 10k Days - mistrzostwo.
Ale Toola mało słucham i nie spieszy mi się z powrotem do nich, za dużo wspaniałej muzyki jest Przy Neurosis i tak wydają się malutcy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Nie Mar 30, 2008 3:03 pm Temat postu: |
|
Coz, ja uwazam, ze jest zbyteczna.
Najlepiej by bylo, gdyby po Lateralusie Tool przestalbyc zespolem, a raczej "muzyczna" hybryda z zacieciem przede wszystkim na videoart. Czy raczej na sztuke alternatywna, moje pojecie Toola to calkiem co innego niz jakies Neurosis, dla mnie (oczywiscie) takie gadanie o przyszlych plytkach to pier...
No i wlasnie w tym kierunku szedl Tool, juz nawet strona oficjalna adamjones.tv byla, juz plan filmu, aaale, marudzic nie bede, wszak jestem czescia "spolecznosci Toolowej" na wlasne zyczenie, i z racji zreszta samego udzielania sie na forum Czekam na nową płytkę. A jedyną rzeczą ktora na ich ostatnim albumie mnie miażdzy jest Lost Keys
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zaratustra dnia Nie Mar 30, 2008 3:04 pm, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
toolowiec
Manipura
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czewa
|
Wysłany: Nie Mar 30, 2008 9:41 pm Temat postu: |
|
Lost Keys świetne ale bez przesadyzmu.
Co do reszty - dla mnie zawsze od początku liczy się przede wszystkim w Toolu muzyka, a teksty/ideologiaklipy/cała ta ich "wyższa filozofia" i otoczka to wspaniała jedynie jej część, tak to odbieram i nie czuję z tego powodu dyskomfortu... Jeżeli ktoś chce analizować to coraz głębiej, wyznawać filozofię Toola i podążać jedyną słuszną drogą Świętej Krowy Tool, w porządku... Chyba za dużo rzeczy się nasłuchałem już, żeby w takie brednie wierzyć Tiaa "Tool to coś więcej, o wiele więcej" itp. ...
Muzyka to dla mnie najwyższy wymiar sztuki, coś czego nie da mi nawet najwiekszy film/art/videoclip. Choc nigdy nie mów nigdy...
Cytat: | Najlepiej by bylo, gdyby po Lateralusie Tool przestalbyc zespolem, a raczej "muzyczna" hybryda z zacieciem przede wszystkim na videoart. |
Mam nadzieje, że do tego nie dojdzie A w zamian dostaniemy kolejny, zajebisty, muzyczny krążek za kilka lat. Pysznie nawiązujący do tradycji progresu lat 70-tych i umiejetnie z niej czerpiący...
Cytat: | niz jakies Neurosis |
Faktycznie "jakaś" tam niezauważalna, przeciętna kapela... W zasadzie najbardziej wpływowa formacja ciężkiego rocka ostatnich lat. Na takiej zasadzie "jakis" King Crimson, "jakieś" The Doors, "jakiś" Black Sabbath, "jakieś" Nine Inch Nails itp. itd.....
A porównanie do Toola było jedynie moją małą, niewinną prowokacją na którą wiedziałem, że ktoś dosadnie odpowie Obie kapele wielbie bezgranicznie.
Cytat: | No i wlasnie w tym kierunku szedl Tool, juz nawet strona oficjalna adamjones.tv byla, juz plan filmu |
Sadze, że się mylisz. Z tym filmem fajna sprawa byłaby (choć wolałbym płyte ofkoz) ale nie wiem czy bardziej ponosi cię wodza fantazji czy naprawdę ten pomysł, który i owszem kiełkował w głowie Jonesa, był gotowy do zrealizowania...
Qrwa zanosi się na kolejny mega -offtop[/quote]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez toolowiec dnia Nie Mar 30, 2008 9:42 pm, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Pon Mar 31, 2008 10:41 am Temat postu: |
|
Muzyka to są dźwięki do obrazow. W przeciwnym wypadku nie ma zadnej wartosci. Zreszta nie ma zbyt duzej, caly haczyk polega na tym balaganie ktory mamy w glowie, muzyka troche go stara sie porzadkowac.. Neurosis sluchalem sporo, tak jak Tool, Isis, Meshuggach, Pink Floyd (i bedzie tego troche, ale "znafca" nigdy nie bylem, i nie bede, bo to cholernie zbyteczne) ale od jakiegos roku jestem w pelnym uswiadomieniu tego, ze odkrylem cos duzo lepszego. Wlasciwie dla mnie - osobiscie - muzyka zrobila duzo szkody. Cale liceum sluchalem jej jakies 8 godzin dziennie. To byl nabardziej pokurwiony i zasmiecony okres w moim zyciu. Az do odkrycia videoartu/etc.
Offtopa większego nie bedzie, bo zbyt się róznimy w tej kwestii. Neurosis moze osiagac co tylko chce, fajne klipy maja, swietny klimat, ale prawdziwa sztuka jest kino, historie, obraz, muzyka jest pochodna, dalsza znacznie. Moze co najwyzej dodac smaku formie obrazow, ale nie na odwrot. Teledyski to najbardziej niedoceniona sztuka XX i XXI jak dotad wieku Nie specjalnie mnie to obchodzi ze 99% ludzi uwaza inaczej, film to cos wiecej niz muzyka. Koniec i bomba, a kto czytał ten trąba.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zaratustra dnia Pon Mar 31, 2008 10:43 am, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Pon Mar 31, 2008 11:27 am Temat postu: |
|
Zaratustra napisał: | Muzyka to są dźwięki do obrazow. W przeciwnym wypadku nie ma zadnej wartosci. . |
Panie Z. nie ugólniajmy. Dla pana może to i muzyka jst tylko sposobem opisu obrazu. Ale nie dla wszystkich. Np. nie dla mnie. Dla mnie to obraz jest jedynie dodatkiem do muzyki i słowa- najbardziej oczywistą dzedziną postrzegania, a zarazem najbardziej co za tym idzie fałszywą.
Świadome obrazowanie w muzyce miało miejsce dopiero w 17 wieku, tak na marginesie- chyba że chcesz uogólniać i mówić że renesansowa muzyka była obrazowa, bo sie do czegoś konkretnego odnosiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
toolowiec
Manipura
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czewa
|
Wysłany: Pon Mar 31, 2008 11:59 am Temat postu: |
|
Zaratustra napisał: | Muzyka to są dźwięki do obrazow. |
Nie. Po prostu... Chyba, że mówisz to w odniesieniu jedynie do swojego punktu postrzegania, bo takie uogólnienie jest bardzo dużym nadużyciem, takie stwierdzenie miałoby na celu chyba w jakis sposób samą muzyke ograniczyć, "spłycic" nic z tego. Właśnie to jest piękne, że muzyka "nie jest" ani w żaden sposób "nie powinna być"... Wolność interpretacji. Dla mnie klipy są zbedne, te najwspanialsze dla mnie zespoły mogłyby w ogóle klipów nie robić, videoclipy czasami potrafią ograniczyć samą muzyke np. przez narzucanie jakiejś tam konkretnej treści w nich... Całe szczęście, że ja do nich nie przywiązuje takiej roli jak inni, nie wyobrażam sobie tego.
Dla mnie również , podobnie jak u Sub'a, który świetnie to ujął nizej - obraz to tylko dodatek, czasami kompletnie zbędny.
Słucham muzyki Rock/Metalowej od 97r., nie uważam, aby muzyka wpłynęła na mnie negatywnie, wręcz przeciwnie. Zreszta tak to już jest imho, że im wiecej słuchasz tym bardziej ci się to podoba przynajmniej takie mam zdanie. U mnie muza będzie zawsze obecna.
Cytat: | prawdziwa sztuka jest kino, historie, obraz, muzyka jest pochodna, dalsza znacznie. |
Na szczęście to nie aksjomat, a może i tak ale who caress ...
Cytat: | film to cos wiecej niz muzyka |
Więcej i mniej zarazem Tego co daje mi muzyka, nie da mi film i odwrotnie. Też przesłuchałem mnóstwo płyt i słuchałem często muzyki nawet wiecej niż 8h dziennie ( no tyle to w przybliżeniu obecnie słucham ), a nadal posiadam głód słuchania i aż ciarki mi przechodzą na samą myśl o kapelach, których nie słuchałem ... Są okresy, ze rzadziej słucham ale jestem pewny, że nie doznam uczucia znużenia muzyką. Tyle do odkrywania jeszcze...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez toolowiec dnia Pon Mar 31, 2008 12:12 pm, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MightyRavendark
Magnum in Parvo
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 2:22 pm Temat postu: |
|
ja także kłóciłbym się w tej sprawie z Zaratustrą. Jestem bliższy teorii, że muzyka jest lepsza, bo daje tak wiele możliwości interpretacji, tworzenia w głowie jakichś wizualizacji właśnie za pomocą dźwięków lejących się z słuchawek czy głośników. Tekst nie jest rzeczą niezbędną, co udowadnia wielu genialnych twórców, z Chopinem, Możdżerem na czele i jeszcze z Ulverem gdzieś po drodze. Film w pewnym sensie ukazuje wszystko co chce ukazać w bardzo bezpośredni sposób, no i dobrych filmów jest chyba mniej niż dobrej muzyki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|