Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Junkie
Manipura
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie Kwi 23, 2006 6:05 pm Temat postu: |
|
widze ze niebardzo rozumiesz Viginti trees...to cos w stylu Łap mój obiad czy cos...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zajcik
Magnum in Parvo
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie Kwi 23, 2006 10:18 pm Temat postu: |
|
wydae mi sie, ze TOOL nie stoi w miejscu. Ta kapela ma po prostu swoj styl, swoja marke, ktora sobie wyrobila od dawna. Kazda kolejna plyta TOOLa jest zupelnie inna od poprzedniej... Undertow brzmi zupelnie inaczej od Opiate... z kolei Aenima zupelnie inaczej od Undertow i tak dalej. Ich muzyka ciagle sie zmieniala podczas wydawania nowych, kolejnych plyt, tak wiec nie sadze, zeby ta kapela stala w miejscu i nic nie robila. Jak wspomniaelm wczesnije oni zwyczajnie maja swoj styl i byc moze Tobie Toolik on sie po prostu przejadl.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Nie Kwi 23, 2006 11:44 pm Temat postu: |
|
Odpowiem krótko. Im dłużej słucham nowej płyty, tym bardziej myslę, że tezy o zastoju twórczym grupy są conajmniej niesmacznym dowcipem
Toolik bez obrazy, to w sumie nie ma nic do rzeczy, ale ile masz lat?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nothing
Part of Tool
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon Kwi 24, 2006 7:19 am Temat postu: Re: cdn. |
|
Toolik napisał: | Nothing ja też jestem Toolomaniakiem wierz mi. |
do glowy mi nie przyszlo by to kwestionowac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toolik
Gość
|
Wysłany: Pon Kwi 24, 2006 12:43 pm Temat postu: cdn. |
|
24lata Zaratustra.Faktycznie to nie ma nic do rzeczy
Wiesz Zaratustra to nie są tezy.Ja filozofii nie tworzę i nie staram się tego robić.Lubię wnikać wywoływać kontrowersje i słuchać czyjegoś zdania.Wtedy się uczę i wyciągam wnioski.(i nie chodzi mi o to forum nawet bo te gadki to tak naprawde to rozmowa o gustach czyli o niczym).To jak debata telewizyjna.Im więcej myśli im więcej uwag krytycznych tym lepiej.Tylko nie bądź złośliwy i nie pisz,że jestem infantylny i rzucam kwestię w stylu Tool skończył się na...nie o to mi chodzi.Malkontentem też nie jestem zastanawiam sie tylko nad pewnymi rzeczami i tyle.
Zastanawia mnie np.jak by wygladała muzyka Toola gdyby zaczęli flirt z jazzem.Jak wtedy wyglądała by muzyka Toola.Nie dosłownie oczywiście znowu mi chodzi o pewne myślenie o budowę utworu o pomysł o improwizację.Kto wie co usłyszymy w przyszłości
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Pon Kwi 24, 2006 3:59 pm Temat postu: |
|
Eksperyment z jazzem Toola... wiesz, Lateralus miał gromić, Aenima absorbować, a 10 000 days najdalej od tego pierwszego. King Crimson mógł zrobić voltę, ale Tool to duuużo więcej od Kimg Crimson...niewątpliwie byłoby to swiadectwem odwagi twórczej, ale cały styl który do tej pory wypracowali, powinien być pod ochroną tak jak muzycy Tool, image ich muzyki, ich postawy scenicznej, ich teledysków, oczka, matematyka, brud, ciężar, hipnoza, teksty...długoby wymieniać. Szczerze mówiąc nie znam drugiego AŻ TAK dopracowanego zespołu. I te oczy, buddyzm, ateizm, nihilizm, cynizm, miażdzące poczucie humoru w jednym, tajemniczość, magia, symbolika, trudność w interpretowaniu nie tyle treści co nawet zakamarków samej muzyki, wieczna w sumie świeżość, o czym świadczy, że Lateralusa, Aenima, ba, Undertow mógłbym słuchać bez końca bo te kawałki sa nieskazitelne, tematyka narkotyków, filozofia, Lachrymologia, "ekranowość".... Zmienić to, to tak jakby System of a down zaczął grać z Anna Marią Jopek. zmiana ok, ale bez przesady. Nie wiem, ile słuchasz Toola, ja każdego dnia (no prawie), i wierz mi, taka zmiana jak na 10 000 days to juz strasznie dużo. Znajdź mi choć jeden przypominający tekst do tych z płyty 10 000 days (no na chama cos się wyszuk,a Vigniti Tres czy, czy...? Vicarious jest specyficzny, przez co i ta, wbrew pozorom, inny od pesymistycznej, ale jakże kontrestowej i w sumie smiesznej przez nihilizm Aenimy. Maynard śpiewający na poprzednich płytach o zupełnie inny Maynard niż dziś). Ale nie piszmy o tekstach. Znajdż mi taki kawałek jak The Pot. To chyba jedyny kawałek ociekający radością i absurdalnym tekstem do tej pory w przypadku Toola (miało nie być tekstów ). Akustyki- jedyny wyjątek do Disposition. Zupełnie przeciwny biegun, nieda się porównać, tak, jak nie da Josepha Arthura do Stainda. Pomysł na muzyke ma Tool ten sam, ale to to samo co w przypadku całego Rocka jako takiego. Nie podobają mi sie kawałki króte zbyt odrywaja się od głównej melodii, "idei". Kiedy słysze cos takiego, to tak, jakby po Schizmie następował spokojny i szczytowy moment Ticks&Leeches. Idzie sobie wyobraźić, nawet nieźle by to brzmiało. Ale to nie pasuje. A zespołom metalowym- improwizowanym, to nie przeszkadza. Ta muzyka jest...na pałe. Co nie znaczy, że mają być powtarzalne, o nie. Taki przykładowo Lateralus z początku, zresztą tak jak wszystkie płyty, wydawał mi sie "udziwiony" A gdzie tam. Schizm to rozwinięcie dwóch patentów, The Patien Eon, Paraboli Parabol, a Triad, Reflection i Disposition jada na tym samym motywie, tworzac jeden 24 minutowy track. Że nikt się o tym nie skapnał, swiadczy to o talenice muzyków. Na 10 000 days Lost Keys, Rosetta Stoned i zdaje sie intension to ten sam motyw. Na tym polega "żelazny tool", widać nie słuchałeś zbyt uwaznie, ta muzyka jest genialna przez wcześniejsze zaplanowanie. Budowanie kawałków od najdrobniejszych szczególików. Trzeba sie tylko umiec wczuc. Wspominałem o The Pot i Wing for marie+ 10000 days jako kawalkach ktorych w Sumie niebylo w ogole. Ale to jeszcze nie wszystko. Intension też nie grali. W zyciu,do niczego to nie jest podobne. A czepianie się podobienstwa jednego riffu z Third Eye w Rosetta Stoned, dźwięki piłeczki i kilka "momentow" doslownie przypominajacych Pushit- to ponos.
To że King Cmrimson całkowicie sie zmienił nie można stosować do innych zespołów bo to objaw zupełnie okrojonych horyzontów muzycznych. Nie możesz tego oczekiwać po każdym zespole, a NAJBARDZIEJ wręcz po Toolu którego wyraźnie nie słuchałeś nałogowo przez długi okres czasu, ani nie "grzebałeś" w nim wystarczająco, jesli w ogóle. Podam inny przykład- zobacz na Armię. niemal co płytka to bardziej nieobliczalna. Ale czy to od razu oznacza, że skoro zespół tak się zmienia to od razu możemy mówić, że jest dojrzały, że jest lepszy od tych którzy brna dalej przez wytyczone wcześniej horyzony?
N I E K O N I E C Z N I E
Jazz i Tool łączy niewątpliwie precyzja i olbrzymia "przestrzeń" dźwięków. Muzyka Jazzmanów powstaje sama, przez stopniowej dojrzewanie dźwięków i melodii, muzycy są jedynie jej narzędziem. W tym przypadku nie wiem jak jest z Toolem- ale zdają się kontrolować sytuacje. I to jest jedna z tych rzeczy, które wymagaja geniuszu. Po co sie go wyrzekać. Po co sie wydurniać? To muzyka jest ICH narzędziem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Pon Kwi 24, 2006 4:00 pm Temat postu: |
|
Poza tym, jesli płytka ma same pozytywne głosy to nalezy podejrzewać, że coś jest z nia nie tak W przypadku 10 000 days nie ma się chyba czego obawiać. Wszystko jest w najlepszym porządku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toolik
Gość
|
Wysłany: Pon Kwi 24, 2006 4:55 pm Temat postu: odp. |
|
Ja niby nie słuchałem Toola uważnie.Mylisz się słuchałem i to bardzo wnikliwie a najwazniejsza jest dla mnie warstwa emocjonalna.I to jest to co u Toola jest najbardziej wyeksponowane w stosunku do innych kapel takich jak np.Yes czy King Crimson itd..I za to ich pokochałem to jest ten powód dla którego tak zagłębiłem się w ich muzykę.Ja także rozbierałem ją na czynniki pierwsze.Analizowałem zagrywki smaczki itd więc nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz,że nie słuchałem Toola zbyt uwaznie.Znam ich od Opiate mam ich wszystkie płyty Salivala tez.Takie np.No Quarter jest lepsze niz u Zeppelinów moim zdaniem.Wszystko pięknie ładnie Zaratustra.Opisujesz muzykę Toola niczym malarz tworzący swoje obrazy.(Ja też pisałem ładne wypracowania w liceum)-bez urazy nie chciałem byc złosliwy .Zgadzm się z tobą tylko,że ja to wszystko wiem i myślę,że większośc tez.To z czego Tool jest słynny i to dlaczego jest taki charakterystyczny wszyscy wiemy.Inaczej nie byłoby nas na tym tutaj.Zobacz jakie emocje sięgające zenitu ,,przenikają" przez to forum.Jak sądzę piszący tutaj ludzie są prawdziwymi fanami tej niezwykłej muzyki i odbirają ją na bardzo głębokiej płaszczyźnie.Jesli chodzi o King Crimson i ich volty stylistyczne,które ja twierdzisz są oznaką wąskich horyzontów to ja ci powiem posłuchaj King Crimson.I Jazzu też a zwłaszcza najlepszych płyt z Jazz-rockowego okresu Miles'a Davisa.Bo o jazzie to obydwaj mamy raczej mętne pojęcie.A znam kogos kto się zna i katował mnie Davisem nawet jego bootlegami.To jest dopiero improwizacja!Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Junkie
Manipura
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon Kwi 24, 2006 4:57 pm Temat postu: |
|
No Power To Believe jest bardzooooooooo toolowe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Pon Kwi 24, 2006 6:21 pm Temat postu: |
|
Co ty piszesz, czy ja twierdze że KC ma wąskie horyzonty muzyczne? Nie. Czy ja twierdze, że zespół jest zły? Nie.
Ja nie rozumiem jak mozna "wchłonąc" w Toola i chcieć żeby maksymalnie zmienili styl. Że skoro uslyszales kilka razy całkowiete "odmienienie" zespołów wymagasz tego samego od wszystkich grup, w tym nawet Toola- stary, opamiętaj sie
Wreszcie nie rozumiem, kiedy byłem "malażem, malującym własnego Toola" (jakoś tak). Możesz mi to wyjaśnić?
No i na koniec jakoś nie zastosowałeś sie do ww. przeze mnie kawałków, skoro Tool się nie rozwija znajdź mi choć minimalnie do nich podobnych. Na 10 000 days nawet Jumbi nic nie przypomina ze starych płyt, zapomniałem o nim wspomnieć.
That's all.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Sahasrara
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon Kwi 24, 2006 9:30 pm Temat postu: |
|
Mnie się wydaje że oni rozwijają się w swoim zamkniętym świecie(ale masakra mi wyszła)Dla osób które ich nie wielbią tak jak my nie rozwijają się bo mają charakterystyczne brzmienie Ale to nawet dobrze bo jakaś fuzja z hip hopem nie jest dobrym wyjściem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toolik
Gość
|
Wysłany: Wto Kwi 25, 2006 9:30 am Temat postu: cdn. |
|
Scarlet Hip-hop odpada tego wogóle nie brałem pod uwagę.Zaratustra bez urazy chodziło mi o to,że twój język jest bardzo ,,obrazowy".Własciwie pasuje on do twórczości Toola chocby z powodu ich teledysków.To nie wazne!Co do tego jazzu nie zrozumiałeś mnie.Mi nie chodzi o to żeby Tool nagle stał się innym zespołem zaczął grać jazz w jego czystej formie.Chodzi mi o to żeby grali jazz po ,,toolowemu".Nie chcę się też czepiać tylko tego jazzu jest wiele ciekawych stylów.W pewnym sensie to robią,ale wiesz np.ostatnia ich płytka wydaje mi sie taka trochę ,,minimal".Sam wiesz jeśli grałeś na gitarze ile efektów ma podłoga tysiące i nie chodzi o to żeby nawpie.....czego sie da...pokombinować jednak mozna,ale pewnie się czepiam.W Jambi faktycznie wyszło im to na +.Najbardziej z 10,000 Days podoba mi się klimat.Jest niesamowity.a o to chyba chodzi więc jest ok.A własciwie to nie wiadomo jak z ta nową płytką jest .Czy ta 2-ga wyjdzie?Zobaczymy.Co to w ogóle znaczy.Sam jestem zaskoczony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Wto Kwi 25, 2006 10:05 am Temat postu: |
|
Coraz bardziej wierze w ta wersję. Chociaż nie wierze...wiara to przerost niepewności nad pewnością. Czyli im bardziej wierzę, tym bardziej wątpię. Zatem coraz bardziej trace w to wiarę
W sumie jedyny teledysk Toolowy przypadałby na Vicarious. Drugi singiel mógłby byc z drugiej płyty... aaale, jak nie będzie jej, nic się niestanie. byle by nie trzeba było czekaj kolejnych 5 lat na nowy longplay.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rysio Snajper
Manipura
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto Kwi 25, 2006 5:29 pm Temat postu: |
|
Ja powiem tyle: narazie nowy tool nie trafia do mnie...(nie musicie mnie od razu besztać, dajcie czas na zrozumienie, o co im w 10 000 days chodzi)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
p.
Svadhisthana
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: torun
|
Wysłany: Wto Kwi 25, 2006 5:34 pm Temat postu: |
|
cóż.. Lateralusa nie przebija
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zajcik
Magnum in Parvo
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto Kwi 25, 2006 5:36 pm Temat postu: |
|
hmm... jestem nawet sklonny powiedziec, ze to najgorsza plyta TOOLa, aczkolwiek zaje.bista
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
the patient
Part of Tool
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silent hill
|
Wysłany: Wto Kwi 25, 2006 5:44 pm Temat postu: |
|
oj nie najgorsza na pewno nie przynajmniej jak dla mnie zdecydowanie lepsza niż opiate.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rysio Snajper
Manipura
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto Kwi 25, 2006 5:51 pm Temat postu: |
|
nie chodzi nawet o przebijanie czegokolwiek, bo na prawde nie wiedzialem zego sie po nowej plycie spodziewac...ale to co uslyszalem troszke mnie zawiodlo, nie widze w tym spojnosci, ot tyle i chyba az tyle ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rysio Snajper
Manipura
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto Kwi 25, 2006 6:05 pm Temat postu: |
|
Chwilami mam wrazenie ze te kawalki na serio maja jakies defekty, nie wszystko w nich jest dopracowane. I cały czas nie moge pozbyc sie wrazenia ze Adam malo sie stara...a MJK nie jest sobą, kurka co z tym TOOLem?!?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Wto Kwi 25, 2006 6:06 pm Temat postu: |
|
Jak to nie widac spójności? Ja niewiele więcej tam widzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|