fejwrit song... tym razem bez ankiety;P

lady of the flowers · Wysłany: Sob Sty 13, 2007 11:17 am Temat postu:

dla mnie ostatnio: Lateralus, Disposition/Reflection Smile

oczywiście nie przejadły się, teraz królują Very Happy

zombie · Wysłany: Sob Sty 13, 2007 11:54 am Temat postu:

j · Wysłany: Sob Sty 13, 2007 6:49 pm Temat postu:

ja ostatnio nie słucham Toola prawie w ogóle, bo ile można ;] czasem tylko jakiś pojedynczy track zapodam jak mam ochotę. aż się zaczynam bać, że mi Myslovitz wskoczy na pierwsze miejsce na last.fm Laughing

Subterranean · Wysłany: Śro Sty 17, 2007 1:37 pm Temat postu:

hmm... Zdecydowanie Parabol/Parabola- a z teledyskiem to już wogóle lepszego kawałka ze świecą szukać Smile

. A zaraz potem Right in Two- najlepsza piosenka ubiegłego roku jak dla mnie (choć This Mortal Soil Mastodona depcze mu niebezpiecznie po piętach Smile

)

Rysio Snajper · Wysłany: Śro Sty 17, 2007 9:21 pm Temat postu:

A ja zrobilem sobie przerwe z toolem, odpale wszystkie plyty po kolei w ferie Wink

ale plan!

p3h · Wysłany: Czw Sty 18, 2007 4:17 pm Temat postu:

Zdeycydowanie Third Eye, ten kawalek to cud, nie da sie go opisac slowami zwyklego smiertelnika Razz

szczegolnie mi sie podoba w wykonaniu live, progresja Third Eye jest ulozona w idealnym porzadku tez ze za kazdym razem wywoluje u mnie cos w rodzaju ekstazy Smile

nie mam pojecia co bym postawil na drugim miejscu

Push it · Gość

No ja mam "problem" z ulubiona piosenka.Wacham się pomiedzy Parabolą[ta piosenka własnie wkręciłlla mnie w Tool] a poznanym niedawno Pushit,który ma fantastyczną melodie.Ale oprócz ogólnego wrażenia,ważne sa dla mnie słowa[Maynard krytykuje wgłębianie sie w tekstmale cóz...].W Paraboli przy "All this pain is an illusion" człowiek ma wrażenie,że pojął wszystko to o co chodzi w Tool-cała filozofię,magiczny klimat.Natomist przy tekście "There's no love in fear" ziemia się trzęsie,a słowa głęboko wchodzą w psychikę.
Zatem powiem,ze mam dwie ulubione piosenki Tool ;P

vicarious · Wysłany: Pią Sty 19, 2007 7:44 pm Temat postu:

) no i bardzo dobrze, a co będziemy żałować Smile

Carmen · Wysłany: Pią Sty 19, 2007 8:50 pm Temat postu:

Dla mnie Parabola nabiera pełnego wymiaru dopiero z teledyskiem. Wtedy miażdży.

Manica · Wysłany: Sob Sty 20, 2007 11:09 am Temat postu:

Pushit:

Just remember I will always love you, even as I tear your fucking throat away. But it will end no other way.

Dla takich tekstów warto żyć Very Happy

Subterranean · Wysłany: Sob Sty 20, 2007 12:14 pm Temat postu:

Pushit... Świetna piosenka ( a może raczej piesń Smile

) Ale dopiero wersja umieszczona na Salivalu pokazuje w pełni moc tej piosenki. Środkowej, wyciszonej części nie da się opisać słowami...

Carmen · Wysłany: Sob Sty 20, 2007 1:41 pm Temat postu:

Oj tak, Pushit jest absolutnie genialne.

I w zasadzie słuchając teraz Opiate, uświadomiłam sobie, że zapomniałam napisać o ulubionych piosenkach z wcześniejszych płyt. W końcu Tool to nie tylko twórczość od AEnemy, dlatego wyróżnię jeszcze Prison sex i Opiate, chociaż cała reszta z pierwszych płyt też bardzo mi się podoba. Kocham to ich wczesne brzmienie, z taka iskrą [młodzieńczą Razz

]

Tuxic · Wysłany: Nie Sty 21, 2007 3:31 pm Temat postu:

Wymienię po 1 utworze z każdego LP , więc: Bottom , Eulogy, Lateralus , Vicarious.

Pozwoliłam sobie zmoderować 2 ostatnie posty Smile

//moderator

Subterranean · Wysłany: Wto Sty 23, 2007 1:30 pm Temat postu:

Z Opiate to moim faworytem jest zdecydowanie Part of Me- jeden z bardziej przebojowych numerów Toola...

Carmen · Wysłany: Nie Cze 24, 2007 7:29 pm Temat postu:

Zgodnie z tym, że przerzuciłam się ostatnimi czasy na Lateralusa, mam nowy namber łan i to oczywiście tytułowy kawałek, dwie ostatnie minuty tego majstersztyku to jedne z najpiękniejszych dwóch minut w muzyce Smile

Na tę chwilę jak dla mnie najgenialniejszy kawałek Tool'a.

Subterranean · Wysłany: Wto Cze 26, 2007 11:57 am Temat postu:

W samym lateralusie najgenialniejszy jest wstęp_ pa para papa pa parara pa:) świetny motyw. niestytey jak dla mnie środek jest już dość standardowy... no koniec jest fajny... nie powiem... ale ostatnio jak juz słucham Toola co dzieje się dość rzadko to Pushit z Salivalla i Right in Two (ew Rosetta) królują... Ostatnio jednak zauważyłem że muzyka Toola nie jest az tak żywotna jak bym tego chciał. Podczas gdy Hendrixa albo kochanego Pink Floyd moge słuchac bezprzerwy to Toola ostatnio słucham prawie wcale...

Carmen · Wysłany: Wto Cze 26, 2007 6:25 pm Temat postu:

Początek też piękny [Lateralusa], ale prawdziwy czad dopiero na końcu Razz

Subterranean · Wysłany: Śro Cze 27, 2007 8:48 am Temat postu:

Eee tam... ja cenie w muzyce przestrzeń, prostote... To coś nieuchwytnego co definiuje całą piosenkę i o ile koniec mi się bardzo podoba to bez tego prościutkiego wstępu ta piosenka nie miałaby IMO sensu. We wstępie jest uchwycona cała filozofia Lateralusa. Tak sądze. Tak samo w The Patient...

Vai · Wysłany: Śro Cze 27, 2007 6:48 pm Temat postu:

Według statystyk na moim last.fm-ie najczęściej słuchaną przeze mnie piosenką jest Disposition... Dziwnie wyszło. Lubię ją, ale bardziej cenię sobie Lateralusa i Parabolę, ze względu na filozofię życia, której się w nich dopatruję, ale która może niekoniecznie naprawdę jest w nich zawarta.

Subterranean · Wysłany: Czw Cze 28, 2007 8:10 am Temat postu:

No parabola to w sumie jest piosenka, która wprost mówi o sposobie na życie... Celebrate this chance to be alive and breathing... Cos w tym jest...