Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lady of the flowers
Sahasrara
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 8:35 am Temat postu: |
|
Ba. Parabola...w ogóle cały Lateralus to taka filozofia życia, bardzo pozytywna w sumie ta płyta po prostu ma wielką moc, a tytułowy utwór zmiata. Tak, końcówka!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vai
Svadhisthana
Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 11:37 am Temat postu: |
|
Tak, końcówka jest niezwykle elektryzująca...! Zresztą cudowne napięcie czuję już na słowach "I embrace my desire to feel the rhythm, to feel connected enough to step aside and weep like a widow, to feel inspired to fathom the power, to witness the beauty, to bathe in the fountain, to swing on the spiral..." Gitara, gitara, gitara... A potem wielkie... Ohhh!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmen
Sahasrara
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd
|
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 11:47 am Temat postu: |
|
O ten moment też lubię, i te słowa takie piękne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady of the flowers
Sahasrara
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 1:51 pm Temat postu: |
|
oh, tak...macie rację dziewczęta....tak, tak
oh oh
<Lady się za dużo uczy ostatnio...taaaa...>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vai
Svadhisthana
Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 1:53 pm Temat postu: |
|
Ostatnio głębiej zastanowiłam się nad wyrażeniem "swing on a spiral", a raczej po prostu pierwszy raz wyobraziłam sobie takie swingowanie na obracającej się spirali... Tak dosłownie... Ciekawy widok, nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Nie Lip 01, 2007 7:55 am Temat postu: |
|
A słyszałaś kiedyś o matemspychozie i teorii złotego środka ( jak w tej piosence ze Złotopolskich )? Bo jak dla mnie Lateralus właśnie do tego się odwołuje. Pitagoreizm w czystej postaci...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Subterranean dnia Nie Lip 01, 2007 8:01 am, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Nie Lip 01, 2007 7:58 am Temat postu: |
|
Vai napisał: | Tak, końcówka jest niezwykle elektryzująca...! Zresztą cudowne napięcie czuję już na słowach "I embrace my desire to feel the rhythm, to feel connected enough to step aside and weep like a widow, to feel inspired to fathom the power, to witness the beauty, to bathe in the fountain, to swing on the spiral..." Gitara, gitara, gitara... A potem wielkie... Ohhh! | Kiedys to na mnie bardziej dzialo, obecnie jedyne co mnie utrzymuje przy Lateralusie to Schism, jakos tak wyszlo ze pozbylem sie klipu do Paraboli i lipa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vai
Svadhisthana
Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie Lip 01, 2007 10:04 am Temat postu: |
|
Subterranean napisał: | A słyszałaś kiedyś o matemspychozie i teorii złotego środka ( jak w tej piosence ze Złotopolskich )? Bo jak dla mnie Lateralus właśnie do tego się odwołuje. Pitagoreizm w czystej postaci... |
Słyszałam, przypadkowo jestem nawet po rocznym kursie filozofii.
I pitagoreizmu można się dopatrzeć w Lateralusie... Ale nie zapominajmy, że to tylko dopasowywanie filozofii do piosenki... Nie ma pewności czy Tool miał taki cel... A takie szukanie znaczeń zanadto kojarzy mi się z interpretacją wierszy (chyba nawet poruszano ten temat na tym forum), przecież nigdy do końca niewiadomo, co też poeta miał na myśli, bo do jego myśli wkraść się nie można.
Zaratustra napisał: | Kiedys to na mnie bardziej dzialo, obecnie jedyne co mnie utrzymuje przy Lateralusie to Schism, jakos tak wyszlo ze pozbylem sie klipu do Paraboli i lipa. |
Schism to piosenka dobra na sen. Zawsze, gdy słucham muzyki tuż przed zaśnięciem, ze słuchawkami na uszach, pada na Schism.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Nie Lip 01, 2007 3:44 pm Temat postu: |
|
W sumie to też już mam po filozofii... Z tym że byłem może na trzech:) No ale, ale... piąteczke i zwolnienie z egzamu dostałem coś tam więc umiem...
Anyway zawsze mnie dziwi, że można czegoś do snu słuchać... Ja jak leci jakiś kawałek to się na nim zaczynam koncentrować i ze snu nici!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmen
Sahasrara
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd
|
Wysłany: Nie Lip 01, 2007 4:02 pm Temat postu: |
|
Mam tak samo, ale za to dobra muzyka wysysa ze mnie wszystkie myśli i potem jak skończę słuchać, to łatwiej mi zasnąć, bo już nic mi nie chodzi po głowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Nie Lip 01, 2007 4:07 pm Temat postu: |
|
Ja i tak cierpie na bezseność więc sobie nieraz i całą noc słucham... Kurde może sa na to jakies leki. Ja średnio sypiam dwie-trzy godziny w nocy. Normalnie strach się bać...
Ostatnio zauważyłem u siebie fascynację piosenką The Grudge, na którą nigdy wcześniej dokładniej nie zwracałem uwagi... Świetny tekst. Dośc enigmatyczny, ale jak pokombinować to wiadomo o co chodzi. Mniej więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady of the flowers
Sahasrara
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie Lip 01, 2007 4:10 pm Temat postu: |
|
ja lubię słuchać czegoś spokojnego do snu lub Lateralusa, jak muszę sobie poukładać w główce, co zdarza mi się często The Grudge dla mnie wtedy to podstawa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Pon Lip 02, 2007 6:00 pm Temat postu: |
|
Ja ze snem nie mam nigdy problemow bo odkad pamietam bylem zmeczonym czlowiekiem w Liceum spalem po 3 godziny dziennie marnujac zycia na muzyke (moje uszyyyy ) i pisane takich dupereli ze juz zalamka totalna... pomyslec ze jeszcze 5 lat temu brzydzilbym sie przeklinac, coz, frustracja robi swoje
Ale jako srodek nasenny uzywalem wlasnie wtedy Kultu, cala dyskografie az zasne szczegolnie przy tych starych kawalkach, pozniej odkrylem Sigur Ros ktorych bylem takim w sumie maniakiem po zobaczeniu klipu do Untotled pierwszego A potem do snu uzywalem Ścianki "Dni Wiatru", albo czegos innego... no i jeszcze Noje Dada "Zgwalcil nie maz" jako tak jak mialem dobry humorek skutkowal
Dobra rada: jak nie mozecie zasnac w Niedziele pusccie sobie jakis staroc na TVP 1 zawsze puszczaja jakas klasyke, ostatnio same takie badziewia, rzadko zdarza sie cos mocniejszego, cos, na czym nie mozna zasnac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ivan
Magnum in Parvo
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro Lip 04, 2007 9:41 pm Temat postu: |
|
No to ja krótko:
Bottom
Sober
Jimmy
Aenema
H.
Pushit
Lateralis
Schism
Disposition
Parabol
Jambi
Wings for Marie & 10,000 days
No Quarter
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 2:29 pm Temat postu: |
|
Btw no quarter, uważacie za lepszą wersje LZ czy Toola? Ja mimo tradycjonalizmu schylam się ku nowszej odsłonie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Manica
Adjna
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń/Kraków
|
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 2:32 pm Temat postu: |
|
Zdecydowanie Tool, wersja LZ nie ma jaj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady of the flowers
Sahasrara
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 3:45 pm Temat postu: |
|
Tool zdecydowanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Śro Lip 11, 2007 10:47 am Temat postu: |
|
Manica napisał: | Zdecydowanie Tool, wersja LZ nie ma jaj |
Ja też wole Toolową wersje, ale żeby LZ nie miało jaj w tym kawałku? No nie wiem, nie wiem... Tym bardziej że zastosowali tam patent ze zwalniniem nagranych ścieżek gitar... Heh choć i tak Trumpled under Foot/Kashmir albo Your times gonna come tego bandu są o wiele lepsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Nie Lip 15, 2007 1:43 pm Temat postu: |
|
Led Zepplin, ale nie zdecydowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
the patient
Part of Tool
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silent hill
|
Wysłany: Nie Lip 15, 2007 1:47 pm Temat postu: |
|
no już myślałem że będę osamotniony w tej kwestii, ulżyło mi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|