Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ivan
Magnum in Parvo
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią Cze 22, 2007 4:55 pm Temat postu: |
|
Schism, schism...Muszę powiedzieć, że dopiero po ok. 15 przesłuchaniach zaczął mi się ten utwór podobać...Ale to było wtedy, kiedy odkrywałem Toola i nie byłem tak muzycznie, powiedzmy, wrażliwy:)...W sumie, im więcej słuchałem tego kawałka, tym bardziej mi się podobał...
A chciałem jeszcze wrócić do 10,000 days...Nie wiem, w sumie ciągle zmieniema zdanie na temat tego albumu. Z jednej strony jest taki sobie, z drugiej jednka podoba mi się i można rzeczywiście napisać, że klimat ma...Nie jest tak zwarty jak Lateralus i to jest dla mnie jego minus...Chyba, że ja jeszcze jakiś większych powązań między utworami nie zauważyłem...Może takiego zamiaru Tool nie miał...Zresztą będę dalej się w to wszystko wgłębiał...Wpadam często ostatnio na toolnavy...Tam rzeczywiście można znaleźć ciewke teksty na tmeat poszczególnych utworów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Pią Cze 22, 2007 5:00 pm Temat postu: |
|
ivan napisał: | Wpadam często ostatnio na toolnavy...Tam rzeczywiście można znaleźć ciewke teksty na tmeat poszczególnych utworów... |
gówno tam mają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Sob Cze 23, 2007 9:03 am Temat postu: |
|
Takie teksty jak na Toolnavy czy gdzieś indziej... Dla mnie to jest taki poradnik farmera... Po to to wszystko tak jest pokręcone, żeby człowiek sam pomyślał nad tym i próbował dojśc do tego... takie jest moje zdanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Sob Cze 23, 2007 2:39 pm Temat postu: |
|
ale nie kazdy czlowiek dojdzie do tego, co niektore rzeczy oznaczaja. Np. z klipu Paraboli, ta "forma" przybierajaca 7 postaci (kula ktora zabija goscia). No co to jest no co no co
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmen
Sahasrara
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd
|
Wysłany: Nie Cze 24, 2007 7:24 pm Temat postu: |
|
W zasadzie od zawsze uwielbiałam Aenimę, ta płyta była dla mnie niesamowita, ciągle dało się w niej odkryć coś nowego.. I w sumie myślałam, że już nic się u mnie w tej kwestii nie zmieni, a jednak od dłuższego czasu straciłam głowę dla Lateralusa i chyba jednak stawiam na tę płytę... To jest taki geniusz, że nawet Aenima, chociaż wspaniała i 'charyzmatyczna', nie jest w stanie go pobić. Płyta doskonała, od początku do końca przemyślana, wciągająca, hipnotyzująca. Każdy fragment muzyki ma swój klimat, specyfikę, plus wspaniałe teksty, i chociaż haczące o filozofię, w żadnym wypadku nie są banalne i naiwne.
I teledyski też zdecydowanie najlepsze właśnie z tego krążka. Przy tej płycie chłopcy mieli prawdziwe natchnienie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Wto Cze 26, 2007 11:50 am Temat postu: |
|
Zaratustra napisał: | ale nie kazdy czlowiek dojdzie do tego, co niektore rzeczy oznaczaja. Np. z klipu Paraboli, ta "forma" przybierajaca 7 postaci (kula ktora zabija goscia). No co to jest no co no co |
mi się to zawsze kojarzyło z mnożącą się komórką jajową... Aby narodziło się nowe musi umżec stare... coś w tym stylu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Czw Lip 05, 2007 4:15 pm Temat postu: |
|
Kombinujcie kombinujcie... chyba ze poczekacie do konca wakacji na nowe toolband
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 2:31 pm Temat postu: |
|
Takiego cosia, z tego ostatniego obrazka, to dzieci w podstwówce rysują jak uczą się obsługi cyrkla
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Nie Lip 15, 2007 1:41 pm Temat postu: |
|
Jak widac, szatan jest wszędzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JudithMarie
Magnum in Parvo
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto Sie 21, 2007 9:10 am Temat postu: |
|
Dla mnie zawsze najukochańszą i najlepszą będzie AENIMA, bo od niej się zaczęło, do niej mam sentyment... "Forty SIx & 2" - nie mogę przestać tego słuchać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zomol95
Magnum in Parvo
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią Lip 02, 2010 7:28 pm Temat postu: |
|
Jak dla mnie nie a najlepszej płytki Toola - bo wszystkie są bardzo równe. Poza tym na każdej jest kawałek lub kilka kawałków genialnych:
Stinkfist, Eulogy i Pushit na AEnima
Vicarious i obie części Wings na 10000 days
Parabola, Disposition, Reflection i Schizm na Lateralus
Intolerance, Prison Sex, Sober, Flood na Undertow
Na każdej znalazłby się kawałek nieco słabszy od reszty np. jak dla mnie The pot zaniża poziom 10000 days.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aliveinchains
Magnum in Parvo
Dołączył: 13 Lip 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Wto Lip 13, 2010 12:40 pm Temat postu: |
|
Czy Tool osiągnął swój peak na Lateralusie? Czy Lateralus jest przełomem w twórczości Tool jak i wogole w muzyce rockowej? Większej bzdury nie czytałem, a takie tu wyczytuje opinie..
Tool’a słucham od niemal 13 lat…czyli odkąd płyta AEnima pojawiła się na polskim rynku czyli jesienią 1997roku (w USA premiera odbyła się 20 X 1996r.). Byłem świadkiem narodzin legendy i pamiętam emocje jakie zespół wtedy wzbudzał zarówno wśród radiowców jak i fanów muzyki…
Pierwszy kontakt z twórczością tej niezwykłej kapeli nawiązałem poprzez program w RMF FM „Radio o ZmRocku” prowadzony przez Dariusza Maciborka…zaprezentowanym kawałkiem był wtedy H. Odleciałem…zaraz parę dni później Pan Kaczkowski w sobotnie popołudnie puścił Eulogy i 46&2…już wtedy prezenterzy mówili o płycie niesamowitej, niedającej się sklasyfikować w sztywne ramy gatunków muzycznych, niezwykle nośnej i zarazem ambitnej…w podobnym tonie można było poczytać artykuły w Tylko Rocku czy Metal Hammerze…
Szybko poszedłem do sklepu i kupiłem kasetę z białym świecącym ekranem na czarnym tle (pamiętam, ze jakis idiota pracujący przy płytach powiedział, ze jest to muzyka zbliżona do Korna).
Od tamtej pory zaczęło się..pokochałem ciężkie metalowe riffy A Johnsa, arabsko-indyjskie aranżacje, jazz-rockowa perkusję, przygniatający bas, pokrętne struktury wyłamujące się ze schematu refren zwrotka, wszystkie te dysonanse, przestery, grunge’owy brud i co najważniejsze niezwykle piękny wokal..piękno wyrażające się zarówno w zawodzeniu jak i krzyku…wszystko to podane w sposób spontaniczny, naturalny..no cóz płyta (nie licząc zabawnych wstawek) sklada się z genialnych, „przebojowych” kompozycji…na szczęście nikt wtedy nie stosował określenia rock-progresywny odnośnie Toola, bardziej metal alternatywny z wpływami King Crimson, względnie heavy-rock…
To dzięki AEnimie Tool wszedł na szczyty list przebojów, list sprzedaży (do tej pory najlepiej sprzedająca się płyta zespołu) oraz stał się headlinerem różnorakich festiwali. Wspaniałe to były czasy dla Rocka…przypominam to tym którzy twierdza, że AEnima była jakims tam etapem przejściowym pomiędzy „niedojrzałym” Undertow a „dojrzałabym” Lateralusem.
W 2000 roku pojawił się debiut aperfectcircle…znów sukces, gdyz na wokalu zasiadł JM Keenan z „kultowej grupy Tool”, Salival – znow emocje, czy ta „niesamowita” kapela jeszcze gra? …koncerty Toola w Europie na trasie w roku 2001..szybko wyprzedane (także w Polsce), pomimo, że Lateralus jeszcze nie pojawiła się w sklepach…może dla kogos kto zaczął przygodę z Toolem od Lateralus ten album wydaje się „przelomem” , tyle tylko że Tool na pozycję mega gwiazdy zapracował sobie wcześniej tworząc AEnimę i wcześniej Undertow ..
Lateralus jest świetna płytą..powalają 3 utwory. Majestatyczny the Grudge - świetny w zestawieniu koncertowym z Eulogy (jak w 2001 w Krakowie) czy 46&2…z genialna transowa perkusją. Albo ostry jak brzytwa Ticks & Leeches (fajnie się słucha obok Intolerance czy Hooker with the Penis), Parabol/Parabola (zestawić obok z AEnimą i Sex Prison)…ok to są trzy genialne utwory, a co z reszta, reszta już mniej powala, czasem wręcz nudzi, Maynardowi brakuje tego żaru z wcześniejszych płyt..to samo tyczy się warstwy muzycznej…mam wrażenie, że za płyta jest zbytnio przemyślana…owszem jest inne podejście do muzyki, bardziej przejrzyste kompozycje, inne efekty gitarowe, lecz generalnie nie widzę nic co by mnie wtedy (w 2001r) zaskoczyło porównując do wcześniejszych osiągnięć grupy, czy przyćmiło wcześniejsze dokonania..
Cięzko sobie wyobrazić koncert Tool bez hitów z AEnimy…taki był w ramach Ozz-Fest w Katowicach w 2002 roku..sam Lateralus z jednym Stinkfist w secie. Koncert z uwagi na set skrytykowany.
Zabijcie mnie za powyższe opinie, ale ja w ten sposob myślę o Tool, tak myślą moi znajomi zasłuchani w rock’u..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Wto Lip 13, 2010 12:46 pm Temat postu: |
|
WIesz, ja akurat musze się z Tobą zgodzić, choć dla mnie szczyt osiągnęli Undertowem, Aenima zdefiniowała styl, to z inspiracji tą płyto wyszła masa nowych, prog-metalowych kapel .
Mogę jednak zrozumiec ze cąła koncepcja Lateralusa, jego klarownośc (bo jest to płyta łatwiejsza w odbiorze od dwóch poprzednich i temu chyba nikt nie zaprzeczy) i metafizyczny (dla mnie raczej pseudometafizyczny ale cóż) klimat, mogą windowac tą płytę wysoko w oczach innych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zomol95
Magnum in Parvo
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto Lip 13, 2010 4:49 pm Temat postu: |
|
Cóż mogę dodać... Lateralus faktycznie jest trochę przesadnie wielbiony - co ciekawe bo jak dla mnie lżej się słucha chociażby 10 000 days (płytki nieprawdopodobnie udanej i przyjemnie brzmiącej).
Natomiast mówienie, że na Lateralus dobre jest tylko The Grudge, Parabole i Ticks & Leeches jest sporą przesadą. Jest jeszcze The Patient, Disposition (który jest naprawde METAFIZYCZNY) czy wielki Reflection - ale co tam. Każdy ma swój gust
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aliveinchains
Magnum in Parvo
Dołączył: 13 Lip 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Śro Lip 14, 2010 9:00 am Temat postu: |
|
zomol95 napisał: | Cóż mogę dodać... Lateralus faktycznie jest trochę przesadnie wielbiony - co ciekawe bo jak dla mnie lżej się słucha chociażby 10 000 days (płytki nieprawdopodobnie udanej i przyjemnie brzmiącej).
Natomiast mówienie, że na Lateralus dobre jest tylko The Grudge, Parabole i Ticks & Leeches jest sporą przesadą. Jest jeszcze The Patient, Disposition (który jest naprawde METAFIZYCZNY) czy wielki Reflection - ale co tam. Każdy ma swój gust |
The Patien, Disposition...no własnie tu troche przekombinowali i przynudzili...zdecydowanie bardziej wole utwory w podobnym METAFIZYCZNYM klimacie ala H. czy 3rd Eye z AEnimi względnie Wings for Mary part 1 i 2 z 10 000 days...
tez nie rozumiem tego najeżdzania na 10k Days...owszem rozmawiam z ludzmi i sam równiez zgadzam się, ze brakuje np. tu solówki tam inny refren, a Rosseta to tak wokalnie rozjechania..etc etc..
Z drugiej strony taka była wizja artysty..i trzeba się z nia pogodzić. Robienie na siłe kopii lateralus czy AEnimy nie mialoby sensu, byloby wręcz żałosne.
Ciekawie było widziec reakcję fanów na utwory z koncertu w Spodku z cze 2006, gdy 10k days był jeszcze malo osłuchany..trochę niemrawo były te kawałki przyjęte, ludzie nie spiewali nie skakali...
Zupełnie inaczej rok później, tak jakby Rosetta, Jambi i inne były kolejnym wkładem do "klasyki" Toola..moze kwestia osluchania, dotarcia do sednum.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aliveinchains dnia Śro Lip 14, 2010 9:08 am, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Śro Lip 14, 2010 9:33 am Temat postu: |
|
Mhm m ja tam Rosetet swego czasu wielbiłem i dalej uwza ze mimo prostoty to jeden z tych najlepszych songów Toola. Odpowiednie przemieszanie humoru z patosem, ciekawa artykulacja, może i gitarowe figury w tym kawałku jakoś nie powalają.. ale klimat itd. No klasyk imo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
the patient
Part of Tool
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silent hill
|
Wysłany: Śro Lip 14, 2010 2:28 pm Temat postu: |
|
mam kolegę który uważa 10 000 days za najlepszą płytę tool'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MightyRavendark
Magnum in Parvo
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro Lip 14, 2010 3:06 pm Temat postu: |
|
Ja bym postawił na równi 10 000 i Aenimę. Za to Lateralus ciut niżej, Undertow jeszcze dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zomol95
Magnum in Parvo
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro Lip 14, 2010 8:34 pm Temat postu: |
|
aliveinchains napisał: | The Patien, Disposition...no własnie tu troche przekombinowali i przynudzili...zdecydowanie bardziej wole utwory w podobnym METAFIZYCZNYM klimacie ala H. czy 3rd Eye z AEnimi względnie Wings for Mary part 1 i 2 z 10 000 days... |
Cóż, mi się nie wydaje by Patient by przekombinowany, chociaz mozna go bylo zrobic lepiej, a Disposition jest jedyny w swoim rodzaju.
Oczywiście Skrzydla z 10k days to jeden z najbardziej niesamowitych i klimatowych kawalkow w moim zyciu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmen
Sahasrara
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd
|
Wysłany: Pią Lip 16, 2010 8:41 pm Temat postu: |
|
Panowie, na Lateralusie najlepszy jest.. Lateralus właśnie! Imo oczywiście Potem Grudge, Schism, Parabola i inne.
Uważam, że zarówno Aenima jak i Lateralus to ich najlepsze płyty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|