Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Sob Paź 21, 2006 8:37 am Temat postu: |
|
Ostatnio jedyna muzą, jaką wieczorami słyszą bębenki me...czy tam coś... tekno.
Umieram.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
lady of the flowers
Sahasrara
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob Paź 21, 2006 10:12 am Temat postu: |
|
oj, ja też czasem jestem zmuszona słuchać takiej jakby technowatej muzyki , ale cóż...takie są uroki dzielenia mieszkania z ludźmi, których się wcześniej nie znało...ja nie narzekam...
a nowa płyta Deftones wybitnie mi się podoba...wczoraj sobie wracałam z piwka w nocy i słuchałam, oj super naprawdę, uzależniłam się w dwa dni
edit: a jednak Aenima to jest to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
j
Manipura
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie Paź 22, 2006 7:19 am Temat postu: |
|
Muse :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scarlett
Sahasrara
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie Paź 22, 2006 10:43 am Temat postu: |
|
Tool-Lateralus a potem się zobaczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady
Gość
|
Wysłany: Pon Paź 23, 2006 10:17 am Temat postu: skowron |
|
jęczenia Skowrona Jacka
a mój kolega mówi, że będę się smażyć w piekle
(LOL)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scarlett
Sahasrara
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon Paź 23, 2006 2:17 pm Temat postu: |
|
Kylie Minogue Podziwiam jej złote spodenki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
j
Manipura
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon Paź 23, 2006 7:45 pm Temat postu: |
|
Slipknot, self titled oczywiście \m/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
the patient
Part of Tool
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silent hill
|
Wysłany: Pon Paź 23, 2006 7:47 pm Temat postu: |
|
isis
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Manica
Adjna
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń/Kraków
|
Wysłany: Wto Paź 24, 2006 9:46 am Temat postu: |
|
Velvet Revolver
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
j
Manipura
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Paź 24, 2006 10:19 am Temat postu: |
|
Interpol a potem hmm Mogwai i później Isis
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
the patient
Part of Tool
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silent hill
|
Wysłany: Wto Paź 24, 2006 10:45 am Temat postu: |
|
Blackfield (live from Israeli TV video)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nothing
Part of Tool
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro Paź 25, 2006 11:43 am Temat postu: |
|
The Liars "Drum's Not Dead", Mute 2006
recenzja
Choć pochodzą z Nowego Jorku, obecnie mieszkają w Berlinie. Być może atmosfera tego miasta sprawiła, że nagrali najbardziej odważną płytę spośród wszystkich wykonawców, wyrastających z punk-funkowego boomu ostatnich lat.
Dwa pierwsze albumy The Liars wyraźnie czerpały swe natchnienie z dokonań Gang Of Four. Na "Drum's Not Dead" nie słychać już tych wpływów - pojawiają się za to zupełnie nowe elementy. Przede wszystkim noise - ten wywiedziony z wczesnych dokonań sceny, skupionej wokół takich artystów, jak Lydia Lunch, James White czy grup DNA i Mars. Słychać go w partiach jazgotliwych i przesterowanych gitar ("Let's Not Wrestle Mt. Heart Attack"), ale też hałaśliwie łomoczących bębnów ("It Fit When I Was A Kid"). Dochodzi do tego elektronika - mroczna, zaszumiona, niemal dronowa ("It's All Blooming Now Mt. Heart Attack"). Wszystko to bliskie jest oczywiście kraut rockowi -świadczą o tym zarówno transowe partie rytmiczne ("Drums Gets A Glimpse"), jak i szamańskie wokalizy ("It Fit When I Was A Kid"). The Liars śpiewają w typowo "narkotycznej" manierze - sennie, jakby nieprzytomnie, momentami popadając w lamentacyjne zawodzenie ("A Visit From Drum"). To z kolei czytelne odwołanie do hipisowskiej psychodelii - najbardziej efektownie wypada ono w finałowym "The Other Side Of Mt. Heart Attack", w którym wokalne harmonie w stylu The Beach Boys łączą się z sielską melodyką spod znaku wczesnych Pink Floyd. Ostatnim ważnym elementem tej układanki są nowofalowe reminiscencje - oto, bowiem w "The Wrong Coat For You Mt. Heart Attack" słychać metaliczną gitarę w stylu Bauhaus i lodowate klawisze w rodzaju Joy Division, w "Hold You, Drum" - rwane akordy, jakby z The Sound, a w "To Hold You, Drum" - zawodzące wokalizy, żywcem wyjęte z nagrań Love & Rockets. Obfitość tych wpływów składa się jednak na zaskakująco spójną całość, podkreślaną przez mocno garażowe brzmienie.
The Liars nie boją się eksperymentować i dzięki temu potrafią nas ciągle zaskakiwać. Ich nowa płyta to solidna dawka świeżej energii, wpompowanej w najoryginalniejsze wątki rockowej historii.
Paweł Gzyl
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
the patient
Part of Tool
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silent hill
|
Wysłany: Śro Paź 25, 2006 9:01 pm Temat postu: |
|
Rain - Cerulean Blue
"Uwielbiam ten album - jeszcze nigdy czegoś takiego nie słyszałem".
Tony Smith (promotor koncertów The Beatles, manager Genesis i Phila Collinsa)
"Ten album to fantastyczna podróż i za każdym razem, gdy go słucham, jest to inna podróż. To wielka w swej prostocie płyta koncepcyjna, mająca w sobie magię wczesnych lat siedemdziesiątych, gdy tacy ludzie jak Bowie, Genesis, Yes, Gentle Giant, VDGG i Floydzi sprawiali, że marzyłem o połączeniu muzyki ze sztuką."
Armando Gallo
"... Właśnie taką muzykę sam chciałbym tworzyć..."
Tony Banks
"Muzyka progresywna XXI wieku może być określona jednym słowem - 'Rain'".
Ben Smith (XM Satellite Radio)
"Fascynująco świeży i oryginalny album oraz fantastyczny głos. Najlepsza rzecz jaką słyszałem od lat."
Phil Collins
Ci ludzie mówię prawdę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady of the flowers
Sahasrara
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią Paź 27, 2006 10:54 am Temat postu: |
|
A Perfect Circle, strasznie mi się wkręciła taka fazka, jaką kiedyś dawno temu miałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nothing
Part of Tool
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią Paź 27, 2006 10:57 am Temat postu: |
|
AMERICAN HARDCORE: THE HISTORY OF AMERICAN PUNK ROCK 1980-1986 (CD)
Album zawiera następujące utwory:
1. Nervous Breakdown
2. Out Of Vogue
3. Pay To Cum
4. Fucked Up Ronnie
5. Red Tape
6. Filler
7. I Remember
8. Nic Fit
9. Kill A Commie
10. Boston Not LA
11. Straight Jacket
12. Boiling Point
13. Who Are You/Time To Die
14. Came Without Warning
15. Friend Or Foe
16. Bad Attitude
17. Think For Me
18. My Mind's Diseased
19. I Hate Sports
20. Brickwall
21. I Was A Teenage Fuck Up
22. I Hate Children
23. Enemy For Life
24. Runnin' Around
25. Don't Tread On Me
26. Ha Ha Ha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nothing
Part of Tool
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią Paź 27, 2006 11:42 am Temat postu: |
|
Minsk - Out Of A Center Which Is Neither Dead Nor Alive
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scarlett
Sahasrara
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią Paź 27, 2006 12:47 pm Temat postu: |
|
dead can dance-ocean
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
the patient
Part of Tool
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silent hill
|
Wysłany: Pią Paź 27, 2006 12:47 pm Temat postu: |
|
Rain - Cerulean Blue - moje osobiste odkrycie roku muzyczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nothing
Part of Tool
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob Paź 28, 2006 9:14 am Temat postu: |
|
Mouth of the Architect - Time and Withering (CD) Translation Loss 2004
Mouth of the Architect - Time and Withering
Jesteś fanem Neurosis czy Isis? Uwielbiasz post-rockowe klimaty w rodzaju Pelican? Jeżeli tak, to świetnie się składa, znalazłeś coś dla siebie. Mocne gitarowe uderzenie, przeplatane klimatycznymi, akustycznymi wstawkami, do tego post-hardcore’owe wokale – to właśnie ten adres. Powstały na gruzach death/doom’owego Rune, Mouth of the Architect wydał jak na razie jedną płytę, która zapewnia mu wysoką pozycję w interesującym współczesnym nurcie nastrojowego sludge’u.
Tylko cztery utwory, lecz trzy z nich przekraczają granicę 10 minut. A Vivid Chaos rozpoczyna się od mocnego wejścia całego dostępnego instrumentarium, nawet bardzo patetycznie, można by rzec. Ta muzyka zdaje się płynąć szerokim strumieniem, odmalowując w wyobraźni słuchacza obraz rozległych przestrzeni zalanych potężnymi riffami i rytmem. Po kilkunastokrotnym powtórzeniu przewodniego motywu nagle wszystko się uspokaja, po czym powolne szarpnięcia strun ustępują miejsca agresywnym wokalom, do których po chwili dołącza początkowa melodia. Ale tylko na minutę, później znów wszystko cichnie. Przez następne pięć minut porywają nas zawodzące gitary, do akompaniamentu głośnej sekcji rytmicznej. Niewątpliwe skojarzenia z najnowszym albumu Pelican, choć warto przypomnieć, że Time And Withering pojawił się w sprzedaży kilka miesięcy wcześniej. Do końca utworu słyszymy już tylko powykręcane riffy i psychodeliczne wokale.
Soil To Stone mógłby się bez problemu znaleźć na Oceanic Isis, podobny sposób budowania nastroju przy pomocy melodyjnej linii basu. Później małe deja vu, motywy identyczne jak w pierwszym utworze, aż tu nagle, mniej więcej w połowie kawałka, robi się znacznie wolniej i ciężej, i w tym monotonnym, równym tempie utwór zdąża ku końcowi.
Zupełnie inaczej sprawa się ma z Heart Eaters. Jest mrocznie i agresywnie; precyzyjnie wyliczone, miarowe uderzenia bębnów, walcowate riffy i pojawiające się czasem krzyki dają do zrozumienia, że Mouth of the Architect to nie tylko bogate w melodie, spokojne kompozycje. Tak jak gdyby muzycy starali się uzupełnić dwadzieścia trzy pierwsze minuty albumu o solidną dawkę czystej mocy. Jednocześnie jest tu najwięcej elementów doom metalowych - piszę to gwoli usprawiedliwienia obecności mojej recenzji na stronie.
Płytę zamyka The Worm, rozpoczynający się urzekającą melodią zagraną na klawiszach. Brzmi to tak, jak gdyby fortepian ustawiony na brzegu olbrzymiej groty… Przypomina mi się w tym kontekście początek jednego z utworów z The Erosion of Sanity death metalowej kapeli Gorguts (nawiasem mówiąc świetne wydawnictwo). Niestety chwilę później jest już standardowo, a la Isis czy Pelican, bez zbytnich innowacji. A szkoda, z takim wejściem, mógłby to być prawdziwy hicior, jeżeli w ogóle można wyrażać się o niszowej muzyce w takich kategoriach.
Z pewnością dla nikogo wysłuchanie tej płyty nie będzie stratą czterdziestu minut, a wielbiciele gatunku powinni jak najszybciej zainteresować się debiutanckim longplejem Mouth of the Architect. Warsztat muzyczny na niezłym poziomie, solidna pozycja… gdyby jeszcze dodać trochę więcej własnych pomysłów, z pewnością podwyższyłbym ocenę.
Utwory:
1. A Vivid Chaos
2. Soil To Stone
3. Heart Eaters
4. The Worm
Czas: 39:18
Nasza ocena: 7/10
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
the patient
Part of Tool
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silent hill
|
Wysłany: Sob Paź 28, 2006 12:16 pm Temat postu: |
|
[img]http://rockserwis.pl/ProductPresentationForm.php?ProductID=78740[/img]
RAIN - Cerulean Blue (gatefold cardboard sleeve)
ten album zapowiada się u mnie płytą roku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|