Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
brena
Vishuddha
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1615
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Inowrocław/Toruń
|
Wysłany: Wto Gru 13, 2011 11:55 pm Temat postu: płyty roku 2011 |
|
Wyliczankę czas zacząć.
ulubione z tego roku (kolejność bez znaczenia)
Ulcerate - The destroyers of all
Jakszyk, Fripp, Colins - A scarcity of miracles
Earth - Angels of darkness, demons of light
Terra Tenebrosa - The tunels
Thomas Giles - Pulse
Yes - Fly fom here
Również niezłe
Deus - Keep you close (jednak się przekonałam)
Mastodon - The hunter
Phideaux - Snowtorch
Riverside - Memories in my head
Stateless - Matilda
rozczarowania
Ulver - War of the roses (to przede wszystkim)
Tori - Night of Hunters
PJ - Let England Shake
hicior roku: GOTYE - Somebody that i used to know potem The sparrow Mastodona.
(może jeszcze coś dorzucę)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Śro Gru 14, 2011 6:06 am Temat postu: |
|
Nie wiem, bardzo mało w tym roku miałem czasu na muzykę...
Current 93- Honeysuckle AEons
Panabrite - Frequency Bath
Phideaux - Snowtorch
Yes- Fly From Here
Hecker - Ravedeath
Yatsunori Mitsuda- Myth
Michael McCann- Deus EX : Human Revolution
Tangerine Dream : Island of The Fay
Ale naprawdę słyszałem bardzo bardzo nie wiele
Kawałek?
Current93- Jasmine
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmen
Sahasrara
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd
|
Wysłany: Śro Gru 14, 2011 2:04 pm Temat postu: |
|
Breńa, naprawdę nowa Tori Ci się nie podoba??
Oczywiście Twoje święte prawo, ale jestem zdziwiona, bo większość wypowiada się bardzo pozytywnie o tej płytce (w tym ja), zwłaszcza biorąc pod uwagę jej poprzednie albumy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brena
Vishuddha
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1615
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Inowrocław/Toruń
|
Wysłany: Śro Gru 14, 2011 4:00 pm Temat postu: |
|
też słyszałam same pozytywne recenzje, ale nie pociągają mnie takie nawiązania do klasyki. niestety na razie tego nie kupuję. może kiedyś, jak zacznę brnąć w inne kanały muzyczne, zmienię zdanie co do tej płyty... zazwyczaj tak się właśnie dzieje. na dzień dzisiejszy ten album nie budzi we mnie żadnych pozytywnych emocji. co nie znaczy, że uważam go za gówno gównem była poprzednia płyta Tori zawierająca świąteczne piosenki z dzwoneczkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmen
Sahasrara
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd
|
Wysłany: Pią Gru 16, 2011 2:39 pm Temat postu: |
|
Ja w klasyce też się nie lubuję (a raczej nie znam), ale właśnie jej wersja Tori jest dla mnie bardzo przystępna i piękna. Grunt, że odeszła od tego, w co brnęła ostatnio. Cheers (:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schorzenie
Anahata
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Gru 17, 2011 1:09 pm Temat postu: |
|
jakiś koszmar w tym roku. Nic ciekawego mi nie wpadło w łapki, jakoś też specjalnie nie szukałem mocno :/
Wyróżniam:
Tom Waits - Bad As Me (piękne)
James Blake - James Blake
Jamie Woon - Mirrorwriting (MJ naszych czasów)
Cheese People - Cheese People (niedawno mi płyta wpadła a jest tak przyjemna)
i
Jacaszek - Glimmer (wrócił do ciekawych brzmień, bo pentral był totalnie beznadziejny)
Wielka Trójca: (wiem, że nie tego roku ale 3 pozycje które mnie rozwaliły w tym roku totalnie)
- The Sacrifice - Michael Nyman
- Cat Power - Maybe not
- Current 93 All The Pretty Little Horsies
- Venetian Snares - My So-Called Life HQ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Sob Gru 17, 2011 2:02 pm Temat postu: |
|
Pentral był beznadziejny? Ja wiem... Chciał zrobić Steva Roacha live i zrobił. Raczej popularne było mieszanie pentrala z błotem. Mi się całkiem podobał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schorzenie
Anahata
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Gru 17, 2011 2:32 pm Temat postu: |
|
dla mnie porażka. Nie przebrnąłem całości albumu ani razu. Na UNSOUNDZIE też porażka podobno, w kościele św. Katarzyny chyba występował, taka mocarna akustyka i możliwości a podobno najgorszy wystep na festiwalu. (sam nie byłem niestety, kumpel z karnetem tak podsumował ;p)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Nie Gru 18, 2011 9:02 am Temat postu: |
|
No jasne, jasne. Może się nie podobać nie mówię nie. Ale sam znam ludzi którym właśnie Pentral się podobał. Każdy przypadek publicznego downgreadu, jak i hype'u - powinien być podejrzany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
toolowiec
Manipura
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czewa
|
Wysłany: Nie Gru 18, 2011 6:27 pm Temat postu: |
|
Ja to jestem w szoku jak mógł zawieźć tak przepiękny album jak nowa Polly. Let England Shake jest dla mnie absolutną perłą tegoroczą, generalnie Let England Shake >>>>>>>>>>>>>>>> reszta pozycji 2011
. Choć zdarzały się rzeczy bardzo ciekawe (wiadomo nowe Virus, Earth, Mastodon), kilka intersujących płyt w metalu (Mitochondrion, Autopsy, Esoteric, The Wounded Kings...), z innych Hecker, płyta Beardfish... Ale to wszystko na tle PJ Harvey jest jakieś takie wypicowane, sztuczne. Dawno już nie ukazała się płyta, która w tak doskonały sposób połączyła mainstream z muzyką niezależną. Kapitalne brzmienie, cudne numery kompozycje; smutna, przepełniona melancholią i emocjami płyta.
No i numer roku to imo The Glorious Land.
http://www.youtube.com/watch?v=YBtOWXNPQ_w
Przy czym do poprzedniej Polly też się przekonałem, lecz przy Let England jest mała
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez toolowiec dnia Nie Gru 18, 2011 6:30 pm, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
brena
Vishuddha
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1615
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Inowrocław/Toruń
|
Wysłany: Nie Gru 18, 2011 7:49 pm Temat postu: |
|
kontrowersje są, coś się dzieje przynajmniej
właśnie przesłuchałam nowego Jacaszka, rzeczywiście niezła płyta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schorzenie
Anahata
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie Gru 18, 2011 7:49 pm Temat postu: |
|
On Battleship Hill jest cudne
ogólnie zapomniałem o tym albumie a faktycznie był dobry
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stansfield
Magnum in Parvo
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto Gru 27, 2011 10:54 am Temat postu: |
|
Dla mnie płytą roku jest zdecydowanie Prefuse 73 - The Only She Chapters (tagowany jako glitch, jak dla mnie bardzo świeżo i oryginalnie brzmiąca eksperymentalna elektronika), album mocno niedoceniany, być może dlatego, że dla autora jest to znacząca zmiana stylistyki i albumu słuchają głównie hiphopowcy. Polecam fanom Fennesza.
Inne bardzo dobre płyty z tego roku to:
Tim Hecker - Ravedeath, 1972 (experimental, drone)
Natural Snow Buildings - Waves of the Random Sea (j.w.)
Sonic Youth - SYR 9: ‘Simon Werner a disparu’ bande originale du film (być może najfajniejsza gitarowa płyta roku)
Gang Gang Dance - Eye Contact (electro-avant garde)
Com Truise - Galactic Melt (chill wave, esencja wyciągnięta z klimatu lat 80.)
Fennesz + Sakamoto - Flumina (piano z szumem, very najs)
Cynic - Carbon-Based Anatomy (chyba jedyny obok Opeth progmetalowy zespół który nie bije zdechłego konia)
Kompletnie rozczarował mnie Mastodon, nowy Opeth jest ok, ale tylko ok. Generalnie, nawet biorąc pod uwagę zmiany w moim guście, myślę że w ciężko-progresywnym graniu jest stagnacja i nic świeżego ani oryginalnego ten gatunek nie urodził. Trudno mi sobie nawet wyobrazić, czym mogłyby mnie zaskoczyć nowe płyty Toola i Meshuggi, które wyjdą w przyszłym roku.
Ciężkie granie przoduje za to w produkowaniu wszelkiej maści chłamu. W rywalizacji o tytuł gniota roku Lou Reed z Metallicą minimalnie wygrywają z dubstepowym albumem Korna. Po usłyszeniu tych "dzieł" naprawdę zaczynam wierzyć w to że rock is dead. Jeśli chodzi o gitarowe granie to szkoda czasu na sprawdzanie nowych rzeczy, lepiej pogrzebać w latach 60. i 70.
Oczywiście nie śledzę jakoś super dokładnie żadnej konkretnej sceny więc na pewno coś fajnego mi umknęło.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez stansfield dnia Wto Gru 27, 2011 11:02 am, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
brena
Vishuddha
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1615
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Inowrocław/Toruń
|
Wysłany: Wto Gru 27, 2011 4:33 pm Temat postu: |
|
mam podobne odczucia, jeśli chodzi o metal progresywny w ogóle, nastąpił mały zastój na tym polu.
Kornem i Metallicą już nawet nie chce mi się katować, bo chyba nie warto, nie słuchałam tych krążków. obie kapele swoje najlepsze czasy mają już dawno za sobą...
rock jako gatunek rzeczywiście trzymał się dużo lepiej w latach 70-tych, ale nie grzebmy go za życia. prędzej czy później wyłoni się coś nowego.
ostatnio zjechałam trochę w stronę industrialu i elektroniki. jest jeszcze tyle nieprzeczesanych kapel, że ledwo odnajduję się w tym nadmiarze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Wto Gru 27, 2011 5:39 pm Temat postu: |
|
Stansfield, dobrze podsumowałeś może nawet nie rok ale ostatnią dekadę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stansfield
Magnum in Parvo
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto Gru 27, 2011 8:49 pm Temat postu: |
|
Ostatnią, tzn. którą? 00s czy 10s? Bo co do pierwszej, to się nie zgadzam, a druga dopiero się zaczęła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|