Deftones

Subterranean · Wysłany: Wto Paź 09, 2007 2:06 pm Temat postu:

No prosze... A Mynard twierdził, że to najbardziej leniwy zespół świata Very Happy

nothing · Wysłany: Wto Paź 30, 2007 8:41 pm Temat postu:

aneczny Deftones
Wtorek 30.10.2007

Grupa Deftones pracuje nad nowym materiałem. Zespół spędził około sześciu tygodni, pisząc piosenki. W planach są kolejne trzy.

- Świetnie nam się współpracuje - opowiada wokalista, Chino Moreno. - Dobrze spożytkowaliśmy czas w studiu. Chcemy napisać cały materiał przed świętami. Nagrania rozpoczęlibyśmy wówczas po Nowym Roku. Za sprawą komputerów, których sporo używaliśmy, nasze ostatnie płyty stały się bezosobowe. Dlatego chcemy teraz cofnąć się do czasów sesji "Around the Fur", kiedy tworzyliśmy razem siedząc w jednym pomieszczeniu. Graliśmy dany utwór dopóki go nie zapamiętaliśmy i dopiero wtedy był rejestrowany.

Artysta dodał, że nowe piosenki są w pewien sposób taneczne i zdecydowanie szybkie.

Za pośrednictwem oficjalnej strony kapela planuje zamieszczać regularne sprawozdania ze studia.

Ostatni krążek formacji z Sacramento, "Saturday Night Wrist", ukazał się w październiku 2006 roku.
megafon.pl

nothing · Wysłany: Pon Lis 05, 2007 11:48 pm Temat postu:

Format: avi
Resolution: 320x240
Size: 138 mb

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

lady of the flowers · Wysłany: Wto Lis 06, 2007 8:59 am Temat postu:

nothing · Wysłany: Wto Lis 06, 2007 9:31 am Temat postu:

hehehehhehe enjoy Smile

Carmen · Wysłany: Śro Lis 05, 2008 10:34 am Temat postu:

Basista Deftones w śpiączce
Basista Deftones, Chi Cheng, zapadł w śpiączkę na skutek obrażeń, które odniósł w wypadku samochodowym. Doszło do niego w miniony poniedziałek, w Santa Clara.
- W wielkim bólu muszę donieść, że nasz brat - Chi Cheng - uległ wypadkowi i przebywa właśnie w Northern California Hospital - czytamy w notce przygotowanej przez wokalistę, Chino Moreno. - Jego stan jest poważny, ale stabilny. Właśnie jadę do niego, by razem z resztą zespołu i rodziną być przy jego boku. Chi to jedna z najsilniejszych osób, jakie znam i modlę się, by starczyło mu tej siły, aby wyjść z tego. Proszę, pomódlcie się też za niego.

Grupa z Sacramento kończyła właśnie prace nad nową płytą, "Eros", której premierę zaplanowano na zimę. Dotychczasową dyskografię zespołu zamyka wydawnictwo "Saturday Night Wrist" z października 2006 roku.

[link widoczny dla zalogowanych]

tharos · Wysłany: Śro Lis 05, 2008 9:12 pm Temat postu:

Podobał mi sie ten artykuł odnośnie nazw piosenek na tej nowej płycie 'Eros'. Ciekawe jestem nowego wydawnictwa, dla mnie Whity Pony jest ich najmocniejszym atutem, szczególnie Passenger Smile

Carmen · Wysłany: Czw Lis 06, 2008 2:43 pm Temat postu:

Jak najbardziej, w ogóle w całym Deftones najmocniejszy jest MJK w Passengerze Razz

the patient · Wysłany: Pią Lis 07, 2008 4:04 pm Temat postu:

Nigdy za nimi nie przepadałem, i jak reszta lubię w sumie tylko jeden kawałek. jaki? Wiadomo.

Carmen · Wysłany: Sob Lis 08, 2008 9:58 am Temat postu:

A ja ich jednak lubię.. I to nawet bardzo.

dev · Wysłany: Sob Lis 08, 2008 1:44 pm Temat postu:

ja na początku tylko "White Pony" ale ostatnio przekonałem się też do "Around The Fur" i "Saturday Night Wrist" Very Happy

pentalfa · Wysłany: Sob Lis 08, 2008 10:02 pm Temat postu:

co do passangera, nie dziwię się, że na forum poświęconym głównie toolowi uważany jest za najlepszy kawałek na white pony, ale czy nie uważacie, że on się trochę "wymyka" z tej płyty (to znaczy, maynard jakby za bardzo odcisnął na nim swoje piętno)? na pewno zdominował pracę przy tekście, zresztą bardzo dobrym...

tharos · Wysłany: Nie Lis 09, 2008 12:23 pm Temat postu:

Carmen · Wysłany: Nie Lis 09, 2008 3:50 pm Temat postu:

Ale od razu uprzedzam, moja opinia nie wynika z jakiegoś fanatyzmu, rzeczywiście po prostu dla mnie MJK dał tej piosence to, co on akurat potrafi zrobić najlepiej, dla mnie Passenger jest takim kunsztem samym w sobie, że ciężko to jakkolwiek pobić.. Mimo że Maynard wystąpił gościnnie, właśnie w tym kawałku pokazał to, co w nim tak 'bezpośrednio' uwielbiam.

nothing · Wysłany: Nie Lis 09, 2008 11:06 pm Temat postu:

DEFTONES zjada calego Toola bez popitki w wielu momentach , a passenger to duet .....gra dwóch indywidualnosci - przenikanie

dev · Wysłany: Czw Maj 07, 2009 8:11 am Temat postu:

Basista Deftones wybudził się ze śpiączki!!!

Chi Cheng, basista formacji Deftones wybudził się z kilkumiesięcznej śpiączki.
Muzyk trafił do szpitala w listopadzie 2008 roku, ranny w wypadku samochodowym. Podczas minionego weekendu stan jego zdrowia nieoczekiwanie się poprawił.

[link widoczny dla zalogowanych] pojawił się post informujący, iż wybudził się ze śpiączki i został przeniesiony z oddziału intensywnej terapii. Artysta został odłączony od aparatury podtrzymującej życia i z każdym dniem czuje się lepiej.

Dotychczasową dyskografię kapeli z Sacramento zamyka wydawnictwo "Saturday Night Wrist" z października 2006 roku. W chwili wypadku muzycy Deftones pracowali na płytą zatytułowaną "Eros".

Tymczasem w sierpniu zespół zaplanował kilka koncertów w Europie.

[link widoczny dla zalogowanych]

nothing · Wysłany: Pią Maj 08, 2009 9:25 am Temat postu:

tak jest !!!!!!

Szary Wilk · Wysłany: Sob Maj 16, 2009 11:27 pm Temat postu:

Czekamy więc na Eros i wreszcie tour po europie, może przyjadą do Polski i zagrają moje Deathblow, digital bath i dai the flu.

nothing · Wysłany: Pon Paź 19, 2009 8:02 am Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Szary Wilk · Wysłany: Pon Paź 19, 2009 11:24 am Temat postu:

Dla mnie utwór bardzo dobry, tak samo jak nowe Melanie.
Carpenter na ośmiu-strunowym LTD na pewno nie zawiedzie.
No i Chino schudł, ale to detal.