ISIS ISIS ISIS

Zaratustra · Wysłany: Śro Maj 19, 2010 7:59 pm Temat postu:

Chujowo. Bardzo chujowo.

Subterranean · Wysłany: Czw Maj 20, 2010 5:45 am Temat postu:

Isis ostatnimi płytami pokazało ze faktycznie coś nie tak dzieje się z zespołem - co prawda Wavering Radiant zły nie był, ale o wybitności tez nie am co mówić.

Rozpadu co prawda się nie spodziewałem, a i cieszyć sie nie ciesze - ale w skutek tego wydarzenia możemy dostać w końcu coś świeżego muzycznie - tyle ze juz nie pod szyldem ISIS.

the patient · Wysłany: Czw Maj 20, 2010 2:09 pm Temat postu:

Mogli by chociaż np za 3,4 lata się skrzyknąć i chodź trasę mini po kilku krajach zrobić w tym Polski.

toolowiec · Wysłany: Czw Maj 20, 2010 3:35 pm Temat postu:

Trochę zaskoczony jestem, wydawąło mi się, że po ubiegłorocznej o tym bandzie znowu się mówi i może wkrótce nagrają jakiś naprawdę wielki album.

Ostatnia płytka jakoś nie przykuła wiekszej uwagi, jest bardzo transowa i trochę odtwórcza kiedyś pewnie do niej wróce jeszcze. Poprzednia (In the Absence of the Truth) była zajebista, takie łagodniejsze skrzyżowanie Neurosis z Toolem + pomysłów z równie niemal świetnego Panopticon. Oceanic imo przereklamowany, choć to też dobra płytka; a EPki szczególnie moskity fragmentami poniewierają Smile

Ważny zespół dla całej sceny post/sludge'owej, w zasadzie jeden z prekursorów (jesli zapomnimy o Neurosis Wink

) Słychać ich echa w twórczości ok. 90% tych wsyztskich, niekiedy okrutnie wtórnych i zjadających ogon kapel.

Zaratustra · Wysłany: Czw Maj 20, 2010 4:02 pm Temat postu:

Oj, Panopticon to dla mnie geniusz jest, Oceanic nie nazwał bym przereklamowaną płytką... a ich ostatnia produkcję to nawet nie bardzo chciało mi się słuchać, heh.

toolowiec · Wysłany: Czw Maj 20, 2010 5:37 pm Temat postu:

Ja bym nazwał, choćby ze względu na fakt, że większość sie tym krążkiem zachwyca a imo mają z dwie płyty lepsze. De Gustibus... Ująłbym to tak:

Absence i Panopticon - na pięć; pierwsze za świetne klimaty i zbliżone do Toola konstrukcje kawałków, drugie za przestrzeń. Oceanic - czwóreczka.

Subterranean · Wysłany: Pią Maj 21, 2010 6:47 am Temat postu:

Oceanic to dla mnie jedna z najważniejszych płyt. Za kazdym razem jak słyszę pierwsze dźwięki The Begining And The End to mam ciary na plecach Panopticon jakoś juz mnie tak nie urzekł ale na pewno był dobry, za to ABscence... nie. Nie cierpię tej płyty- dla mnie ISIS wykastrowane , pod koniec dopiero robi się ciekawie. A ostatnia płyta była całkiem niezła. Bardziej mi się podobała na pewno niż ten cały Abscence. Trochę ognia się pojawiło przynajmniej .

lady of the flowers · Wysłany: Wto Cze 08, 2010 2:07 pm Temat postu:

Wracając do tej sprawy - i odkładając na półkę moje upodobania, zachwyty lub ich brak - uważam, że decyzja Isisów o ich rozpadzie jest wynikiem dojrzałości muzycznej. Jeśli zrobili wszystko, co chcieli zrobić, to chyba lepiej jest to zakończyć ze smakiem, niż na siłę kopiować samych siebie i pozostawiać ostateczne złe wrażenia u odbiorców. Żal mi, żal, że to koniec, ale jednak po ich ostatnim koncercie w PL, na który się wlekłam z 700 km, i który jednak mnie zawiódł, jakoś bardzo nie rozpaczam, szkoda mi tylko, że nie za bardzo mieli okazję to wrażenie poprawić.

Ale może kiedyś...

brena · Wysłany: Wto Cze 08, 2010 4:37 pm Temat postu:

miałam być na koncercie Isis, ale pech chciał, że w 2006 jednak nie grali przed tulem. więc już się raczej nie dowiem jak im idzie na żywo. co Cie zawiodło w ich koncercie Lady?

Subterranean · Wysłany: Śro Cze 09, 2010 1:50 pm Temat postu:

Na 90% zejeda się za kilka lat - zawsze tak jest.

A fakt faktem Lady ma rację.

dev · Wysłany: Pon Lip 26, 2010 8:18 pm Temat postu:

Turner wypowiada się o wszystkich wydawnictwach zespołu - [link widoczny dla zalogowanych]

lady of the flowers · Wysłany: Wto Paź 26, 2010 7:52 pm Temat postu: