Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vicarious
Magnum in Parvo
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro Sty 03, 2007 9:27 pm Temat postu: MUSE |
|
A o tym słyszeliście?
Najlepsza płyta w ich dorobku to wg. mnie "Absolution". Głos Matt'a (mój pies ma tak na imię) mnie rozwala. Szczególnie tytułowa piosenka. Zarzucam świetną stronkę na temat tego zespołu
[link widoczny dla zalogowanych]
Muse są największymi brytyjskimi heretykami rocka nowego stulecia. Kiedy pod koniec lat 90. po raz pierwszy rzucili obcy i zarazem pobudzający cień na muzyczny krajobraz, kulturowi ortodoksi nie byli zainteresowani odważną, ambitną, grającą ciężki, neoklasyczny metal-core-punk grupą, z przedwcześnie dojrzałym 22-letnim wokalistą o wysokim głosie, który najwyraźniej spadł tu z odległej galaktyki. W tych czasach szukano znajomych, sprawdzonych brzmień. Muse byli inni, a w czasie promowania swojej drugiej płyty w 2001 roku, podczas europejskich koncertów, grali przed 20-tysięczną zdumioną widownią, niszcząc ekstrawagancko niezliczone sprzęty, wypełniając łamy prasy muzycznej opowieściami o rozpuście i burząc popowe listy. Musieli robić coś na opak. Można się pokusić o wyjaśnienie, że indywidualistyczny rozwój Muse jest konsekwencją wyrastania w dość zaściankowym środowisku muzycznym Teignmouth w Devon. Prawdą jest, że gwałtowny rozwój britpopu w połowie lat 90. był mniej odczuwalny w ich nadmorskim rodzinnym miasteczku. Do szkolnego etapu życia trójki przyjaciół, próbujących grać mrocznego rocka z dala od obciążeń związanych ze sceną i taktyką, można dorzucić istotną informację, że ojciec wokalisty-kompozytora-gitarzysty-keyboardzisty Matt’a Bellamy'ego był w latach 60. członkiem legendarnej formacji The Tornadoes oraz że jego matka była medium, lubiącym operowego rocka w wykonaniu Queen.
Ta wersja rozwoju Muse, w której zakochali się w rocku alternatywnym lat 90., która to miłość w przypadku Matta została dodatkowo zabarwiona uwielbieniem muzyki klasycznej początku XX wieku, daje wytłumaczenie przyprawiających o zawrót głowy, wielowarstwowych konstrukcji ich muzyki. Osobiste historie i odwołania do konkretnych gatunków muzycznych są wątpliwymi drogowskazami do miejsca, w którym znajdują się Muse. Czyż dzieci ze smutnych, nadmorskich miejscowości nie powinny stać się zakochanymi w kolorze sepii poetami? Czy nie byłoby normalne pójść drogą przeciwną wpływom rodziców? Czy nie lepiej byłoby, gdyby zostali sentymentalnymi DJ’ami w stylu retro niż metalowymi, psychotycznymi balladzistami, którymi się stali w rzeczywistości? Aby najlepiej zrozumieć mechanizmy działania Muse, musimy zerknąć na wyjaśnienie Matta: "Nie zważając na inne moje działania, tworzenie muzyki jest czymś, co robiłbym tak czy inaczej” - mówi. - "Bo gdy gram muzykę, wyzwalają się we mnie wyjątkowe emocje. Myślę, że jest to najprzyjemniejsza rzecz w każdych okolicznościach. Dla mnie to jest coś, co zawsze będzie ważne; coś, co czyni nieistotnym wszystko inne. Nie chodzi tylko o osobistą przyjemność – na pierwszy rzut oka można odnieść wrażenie, że ta przyjemna aktywność uwalnia endorfinę. To nie tak. Tworzenie muzyki wpływa na sposób, w jaki wszystko postrzegam i daje mi poczucie równowagi w mojej rzeczywistości. To jest coś, czego nie mogę do końca wytłumaczyć.”
Podczas gdy większość współczesnych zespołów rockowych zrezygnowała ze starań, aby wyrazić coś nowego lub złożonego i woli tkwić w ustalonych koleinach, Muse nie ustają w atakowaniu tego gatunku muzycznego. Na szczęście zespół, sterowany przez trójkę muzyków o nieprzeciętnych umiejętnościach - Bellamy, basista Chris Wolstenholme oraz perkusista Dominic Howard – stał się zdolny oddziaływać na szerszą skalę: to rockowa grupa z tupetem i naiwną wiarą w to, że nie ma żadnych ograniczeń i miejsc, do których nie można by się udać. Są najmniej prozaicznym zespołem na planecie. Dla swojej przyjemności, zamieszania i – czasami - rozdrażnienia słuchającego świata, ich płyty konsekwentnie są ekstremalnymi i ekstrawaganckimi wybrykami fantazji. Po wydaniu trzech albumów grupa nie przejawia jakichkolwiek oznak chęci zaspokajania niskich oczekiwań.
(skopiowałam, ale ja sama nie umiem pisać )
Pozdrawiam!
Judith.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vicarious dnia Czw Sty 04, 2007 3:47 pm, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
the patient
Part of Tool
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silent hill
|
Wysłany: Śro Sty 03, 2007 9:45 pm Temat postu: |
|
Ja jeszcze nie miałem okazji usłyszeć, tej kapeli. napisz więcej o nic co grają itd?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady of the flowers
Sahasrara
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro Sty 03, 2007 9:46 pm Temat postu: |
|
z tego co znam to bardzo lubię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
j
Manipura
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro Sty 03, 2007 11:42 pm Temat postu: |
|
Muse to bardzo dobry zespół jest, delikatnie mówiąc. a do tego bardzo przystępny - podoba się każdemu (wiadomo, że wyjątki się znajdą więc jak komuś nie pasi to nie sprzeciwiać się ;] ).
wg mnie najlepszy alb to, podobnie jak w wypadku koleżanki, Absolution.
poza tym bardzo lubię takie tracki jak... Sunburn, Hyper Music, Citizen Erased...
ostatnio z najnowszego albumu mnie rozpierdala City of Delusion (genialny basik) i w ogóle wszystko.. Starlight, Exo-Politics.. no i Invincible... aaaa Muse miecie dzieci, pamiętajcie to
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicarious
Magnum in Parvo
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Sty 04, 2007 3:50 pm Temat postu: |
|
Sunburn - genialny teskt.
Do poskakania - plug in baby!
Na wszelakie smuty - Starlight i oczywiście Absolution.
Do nauki - Apocalypse Please i Time is Running Out.
A teledysk - Hysteria.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nothing
Part of Tool
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw Sty 04, 2007 6:50 pm Temat postu: |
|
MUSE jest przejebisty na koncertach....jesli zagraliby w tym kraju to jade bez zastanawiania sie....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicarious
Magnum in Parvo
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Sty 04, 2007 7:44 pm Temat postu: |
|
A pomyśl, że grali w Berlinie! I mnie tam nie było..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nothing
Part of Tool
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią Sty 05, 2007 8:44 am Temat postu: |
|
ta grali, a w shortcucie we wroclawiu moglas kupic bilety, do tej pory wisi tam plakat reklamujacy ten koncert
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
j
Manipura
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią Sty 05, 2007 9:17 pm Temat postu: |
|
ta super... za prawie 400 zeta ale nawet przez sekundę to rozważałem - taki jest Muse zajebisty zespół ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady of the flowers
Sahasrara
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią Sty 05, 2007 9:55 pm Temat postu: |
|
yyy za 4 stówy to ja mam wakacje prawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
j
Manipura
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią Sty 05, 2007 10:01 pm Temat postu: |
|
Muse jest lepszy niż jakieśtam wakacje ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady of the flowers
Sahasrara
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią Sty 05, 2007 10:04 pm Temat postu: |
|
wakacje objazdowe po festiwalach? :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicarious
Magnum in Parvo
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 12:43 pm Temat postu: |
|
No to trzeba by było się zastanawiać..
MNie i tak i tak nie było by stać.. a szkoda, ale na pewno kiedyś pojadę na Muse. Trzeba tylko wybadać dobrą sytuację
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Sahasrara
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 1:10 pm Temat postu: |
|
Takie wakacje objazdowe to miał pewien Norweg poznany przed koncertem Toola niektórzy też go poznali Ale facet ma po 30stce i sporo zarabia Szkoda że nie mogłam się z nim zabrać
A na Muse był ale wieki temu i nie w Dojczlandzie bo tam nie jeżdże na koncerty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
j
Manipura
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 9:45 pm Temat postu: |
|
lady of the flowers napisał: | wakacje objazdowe po festiwalach? :> |
phi, zależy co na nich będzie ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Manica
Adjna
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń/Kraków
|
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 9:54 pm Temat postu: |
|
j napisał: | lady of the flowers napisał: | wakacje objazdowe po festiwalach? :> |
phi, zależy co na nich będzie ;] |
Muse? Chyba w Tilburgu mają grać pod koniec kwietnia, to jak nic festiwal jest
Bielt z przejazdem 460 (albo 480, nei pamietam dokladnie) zeta, czyli prawie miscimy sie w funduszach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicarious
Magnum in Parvo
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie Sty 07, 2007 8:03 am Temat postu: |
|
Hehehe, prawie robi wielką różnicę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nothing
Part of Tool
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon Sty 08, 2007 9:05 am Temat postu: |
|
MUSE na 100% na ROaDBURN nie gra
tu jest line up
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Manica
Adjna
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń/Kraków
|
Wysłany: Pon Sty 08, 2007 11:42 am Temat postu: |
|
nothing napisał: | MUSE na 100% na ROaDBURN nie gra
tu jest line up
[link widoczny dla zalogowanych] |
Cholera, to gdzie ja ten MUSE wdziałam?
Przepraszam za wprowadzenie w błąd, to neiświadomie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|