NEUROSIS

nothing · Wysłany: Czw Mar 29, 2007 8:00 pm Temat postu:

jasne , NEUROSIS zawsze miesza spokoj z miazga , smutek rozdzierajacy z agresja......ehh piekna sprawa......istnieja juz 22 lata i dalej taki poziom trzymaja .....super sprawa.....

(kiedys na jakims gigu

tak siedzielismy i od jakiego konca muzyki zaczynalismy dyskusje zawsze dochodzilismy do wniosku ze to najwiekszy band Very Happy

)

toolowiec · Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 12:31 pm Temat postu:

Wg mnie na wspólczesnej scenie nikt nie ma do nich startu ... choc nówki jeszcze nie slucham (do premiery). Za to im czesciej zapodaje takiego TSiB tym czesciej nachodza mnie watpliwosci - czy to w ogole ludzie skomponowali takie dzielo?... Brzmi jak ryk Bogów Razz

Eye,Purify,Locust, Aeon - tak powinny wygladac listy przebojoof heh... wiem, ze bluznie Twisted Evil

.

the patient · Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 9:50 am Temat postu:

nowe dziecko neurosis wydaje się być najłatwiejsze w strawieniu.

nothing · Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 3:26 pm Temat postu:

Carmen · Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 4:28 pm Temat postu:

nothing · Wysłany: Pon Kwi 23, 2007 4:22 pm Temat postu:

NEUROSIS - GIVEN TO THE RISING
Neurot 2007

Proszę państwa, po trzech latach od premiery ostatniej płyty w końcu doczekaliśmy się nowego albumu geniuszy z NEUROSIS !
Nie wiem, czy w ogóle jest sens pisać cokolwiek o Given to the rising - żadne słowa nie są w stanie opisać tej muzyki, a zresztą zespół nie wymaga przedstawiania. Pionierzy powrócili do klasycznego brzmienia znanego z lat 90', ponad 70 minut szatańskiej jazdy na całego. Posłuchajcie sami - zapowiadający album 'Water is not Enough' jest dostępny do odsłuchu na myspace.com

1. Given to the Rising
2. Fear & Sickness
3. To the Wind
4. At the End of the Road
5. Shadow
6. Hidden Faces
7. Water Is not Enough
8. Distill (Watching the Swarm)
9. Nine
10. Origin

Premiera albumu nastąpi 08.05.2007, ale już teraz można składać zamówienia. Dajemy wam gwarancję szybkości - ten tytuł będziemy mieli PIERWSI W POLSCE i od razu zaczniemy wysyłkę!

W SPRZEDAŻY POSIADAMY RÓWNIEŻ LIMITOWANE WYDANIE W DIGIPACKU

CD cena: 39.00 zł

[link widoczny dla zalogowanych]

nothing · Wysłany: Sob Maj 05, 2007 5:09 pm Temat postu:

Neurosis wrzuciło film na You TubeCzwartek 03.05.2007

Grupa Neurosis przygotowała krótki obraz dokumentujący prace nad najnowszym albumem "Given To The Rising".
Materiał dostępny jest w serwisie You Tube. Za realizację odpowiadają członkowie zespołu oraz Kenneth Thomas. W filmie artyści opowiadają m.in. o procesie twórczym i symbolach związanych z płytą.

Nad brzmieniem kompozycji ponownie czuwał legendarny Steve Albini. Sesja rozpoczęła się w grudniu w studiu Electrical Audio. Longplay ukaże się 7 maja br. nakładem oficyny Neurot Recordings.

Ostatnie wydawnictwo Neurosis to krążek "The Eye Of Every Storm" z czerwca 2004 roku.

megafon.pl

nothing · Wysłany: Czw Maj 10, 2007 3:51 pm Temat postu:

remiera najnowszego Neurosis PRZESUNIĘTA
Niestety, zaplanowana początkowo na 08.05.2007r premiera "Given to the Rising" została lekko przesunięta. W tej chwili próbujemy poznać bliższe szczegóły od wydawcy i dystrybutora, gdy tylko czegoś sie dowiemy - natychmiast poinformujemy wszystkich, którzy zamówili płytę.

Nadal jednak obowiązuje złożona przez nas gwarancja szybkości - będziemy mieli ten tytuł jako pierwsi w Polsce i odrazu zaczniemy wysyłkę. Tymczasem, wszelkie pytania dotyczące najnowszego neurosis prosimy kierować na adres mejlowy michal @ melissa69.pl.

Pozdrawiamy serdecznie.
zespół melissa69.pl

the patient · Wysłany: Pon Maj 21, 2007 7:08 pm Temat postu:

było kilka przesłuchań nowej płyty zespołu i jakoś mnie do niej nie ciągnie... nie dobrze, ale dajmy jej czas, to nie musi być miłość od pierwszych chwil.

Subterranean · Wysłany: Wto Maj 22, 2007 10:30 am Temat postu:

Nie wiem, nie wiem... Mam to juz, ale jakoś nie mogę się zabrać do tej płytki. Nawet jej jeszcze nie właczyłem. za to słucham se Eye of Evry Storm... Piękna płytka, a ostatni kawałek mógłby trwac w nieskończoność...

nothing · Wysłany: Wto Maj 22, 2007 5:54 pm Temat postu:

mnie nie pytajcie (bezkrytyczny)

the patient · Wysłany: Śro Maj 23, 2007 3:14 pm Temat postu:

nie tyle może bezkrytyczny co fanatyk może co?

nothing · Wysłany: Czw Maj 24, 2007 6:36 pm Temat postu:

fanatyk nie, bezkrytyczny TAK

toolowiec · Wysłany: Pią Maj 25, 2007 9:45 am Temat postu:

Od kilku tygodni moge cieszyc oczy + malzowine uszna oryginalem "Through Silver..." zakupionym w stereo. Podobno plytki Nojro sa na zamówienie, mi dostarczyli doslownie w kilka dni, a cena bardzo atrakcyjna (47pln calosc). Sukcesywnie, bez pospiechu próbuje uzupelniac dyskografie i chcialem sie poradzic z jakich shopów w sieci(w czewie niestety brak:(, a w ofercie stereo brak pelnego katalogu) mozna skorzystac w celu zakupienia powiedzmy Souls At Zero lub Pain of Mind - w wiekszosci sa to pozycje na zamówienie równiez (np.melissa69)... Macie jakies doswiadczenia w tej kwestii i sklonni bylibyscie podzielic sie opiniami?

nothing · Wysłany: Pią Maj 25, 2007 11:19 am Temat postu:

polecam melisse.....oni maja najczesciej plyty z NR za 39.....solidna firma, no chyba ze chcesz z zagranicy Exclamation

ewentualnie te ktore sa w MYSTICu dystrybuowane to z MYSTICA

Subterranean · Wysłany: Sob Maj 26, 2007 7:53 am Temat postu:

Dobra... Przesłuchałem już tą nowa Neurozę, bo akurat czas w domku miałem... Hmmm... Na razie jest niezła, jak dla mnie. Szczególnie Origin mi sie podba. Ale nie wbija w glebę... póki co..

nothing · Wysłany: Czw Cze 14, 2007 6:08 pm Temat postu:

recenzja stad

[link widoczny dla zalogowanych]

Neurosis

Given To The RisingNeurot;

22 maja 2007

Given To The Rising
Fear & Sickness
To The Wind
At The End Of The Road
Shadow
Hidden Faces
Water Is Not Enough
Distil (Watching The Swarm)
Nine
Origin
Na scenie od 1985 roku, w 2007 obchodzą dwudziestolecie wydania debiutanckiego albumu. Być może z tej okazji, być może z prozaicznej potrzeby grania, ku uciesze fanów ukazał się ich dziewiąty studyjny krążek. Skoro jest okazja, to i muzyczna instytucja pokroju Neurosis nie uniknie rozliczeń, podsumowań, kilku ciepłych słów, może też kilku chłodnych.

Takie płyty nie mają lekko – ich twórcy to klasa sama dla siebie, ich recenzje okraszone są zwykle przymiotnikiem „eksperymentalny”, a „eksperymentalny”, jak wiadomo, może budzić zachwyt nie będąc „dobrym” lub być „dobrym” zbierając niepochlebne recenzje. I do tego, nad całością produkcji unosi się wyświechtany slogan „powrót do korzeni”. A bo Neurosis od nich odeszli? Ostatnio złagodzili uderzenie (przy okazji „Eye Of Every Storm” dostaliśmy w twarz nie raz, a porządnie, lecz kilka razy, niby lżej. I co? Efekt był ten sam – zawsze kończyło się na deskach), dodali (wyraźnie pod wpływem solowych poszukiwań Steve’a Von Tilla) folkowe akcenty na „A Sun That Never Sets”, ale, tak naprawdę, wszystko to sprowadzało się do modyfikacji w obrębie jednej stylistyki, dobrze przecież Neurosis znanej. „Given To The Rising” nie jest zatem radykalnym krokiem w tył, powrotem do początku lat 90. Najwyraźniej chłopaki zdecydowali, że najbardziej odpowiada im metoda „jednego strzału” – ot, co.

Nie ma też łatwego zadania recenzent, co kreśli opinię o takiej płycie. Owszem, najprościej było by napisać: „metal najwyższej próby. Mocny, lecz bezstratny dla wysublimowanej struktury” albo „Given To The Rising udowadnia, że można grać metal bez pretensjonalnej formy”. Jednak wszystko to wiemy – od 22 lat Neurosis do głowy kładą nam podobne nauki. Trudniej sformułować opinię, która nie odbierając nic wysokiej klasie albumu, obnaży jego wady i dokona syntezy. Bo prawda jest (przynajmniej z mojego punktu widzenia) taka: 10 utworów, ok. 70 minut muzyki. Każdy utwór z osobna w pył rozbija metalową konkurencję – niewielu jest dziś w stanie dotrzymać Neurosis kroku. Nie wystarczy grać szybko, wybijać „szesnastek” na podwójnej stopie, żeby grać ciężko. O tym też i my, i Neurosis od lat wiemy. Ale raz jeszcze zwracam uwagę na podstawową prawdę „Given To The Risisng”: 10 utworów, ok. 70 minut muzyki. Rozumiecie? Nie będziemy przecież rozpoznawać kolejnych tracków po melodiach – jakich melodiach? – ani też po minimalistycznych plamach dźwięku, które stanowić mają raz jeszcze „oko cyklonu” w muzyce Neurosis. Nie będziemy, nuta po nucie, analizować składników każdego riffu – owszem, wyróżnia się kilka, co bardziej charakterystycznych, jak w „Water Is Not Enough” (prosty, żeby nie powiedzieć prostacki, a jaki dosadny!) czy „Given To The Rising” – jednak większość zbudowana jest metodą precyzyjnych, wycyzelowanych ścian dźwięku. W tych siedemdziesięciu minutach, mniej więcej w połowie, zespół rozwadnia nieco esencję swojego grania, by ostatecznie spiąć album zamykającą klamrą ostatnich utworów. Trzyma się więc zwarto ta rocznicowa konstrukcja, i doprawdy, trzeba by mocnych argumentów, żeby naruszyć jej fundamenty. Problem tkwi gdzie indziej: stricte metalowa publiczność będzie zachwycona (dostali zapewne dokładnie to, czego chcieli), ale słuchacze z innej bajki, powiedzmy nowo-rockowej, pokręcą głowami i, choć w towarzystwie przyznają: „nowe Neurosis? Tak, słyszałem, bardzo solidne. Z klasą”, odłożą „Given To The Rising” na półkę, nie będąc w stanie, po pierwszym odsłuchu, wyróżnić żadnego z utworów.

Dziewiąty studyjny album nie wygra Neurosis nowej publiczności, ale jeśli już zasilacie jej szeregi, macie po co biec do sklepu.

Paweł Sajewicz (12 czerwca 2007)

the patient · Wysłany: Czw Cze 14, 2007 6:39 pm Temat postu:

No nie podlega dyskusji nawet to że album wydali świetny, lecz jak już pisałem ja słyszę motywy wtórne...

nothing · Wysłany: Czw Cze 14, 2007 6:41 pm Temat postu:

wtorne wobec siebie OWSZEM ale i tak wszyscy inni za nimi 1000000 lat......np ISIS hehehe

toolowiec · Wysłany: Pią Cze 15, 2007 10:57 am Temat postu:

Wtórne, nie wtórne, oni graja monumentalne i trudne rzeczy, trudno oczekiwac, ze nagla zablysna jakims mega-chwytliwym riffem ala Satisfaction czy grac przystepne melodyjki Smile

Posluchasz te 50 razy i wtórnosc zastapi fascynacja jak na kazdej plycie.

Isis nie ma startu wg mnie do zadnego z krazków Nerwozy, nie ta liga, nie ta wrazliwosc...