Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nothing
Part of Tool
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie Wrz 24, 2006 12:44 pm Temat postu: TODAY IS THE DAY |
|
kiedykolwiek wlacze sobie ich plyte....mam jedno wrazenie GENIUSZ.....Steve Austin to geniusz
Jak opisać szaleństwo, kiedy wymyka się spod pióra i roztacza krwawe kręgi zniszczenia? Zniszczenie nazywa się zaś Today Is The Day i pochodzi ze znienawidzonej ameryki. Podejrzewam, że większość czytelników nuty nie zna tego ansamblu, ci zaś, którzy mieli okazję się z nim zetknąć, krzywią się pewnie - znowu jakiś hardcore... prawda jest taka, że gdyby każdy core'owy band prezentował taki poziom, to zapewne metalowe kapele miałyby poważny problem z poszerzaniem granic ekstremy, nie mówiąc już o straszeniu maluczkich...
Historia zaczyna się w zamierzchłych czasach - 1992 roku. Wtedy to niepozorny gitarzysta i wokalista Steve Austin wraz z perkusistą Bradem Elrodem muzykowali sobie niezobowiązująco w Detroit, zajmując się muzyką, jak sami mówili, mającą dużo wspólnego z art. metalem... Grali ze sobą dwa lata, zanim przenieśli się do Nashville. Jest to chyba tylko cyniczny zbieg okoliczności, że najbardziej ekstremalna muzyka narodziła się właśnie w tym mieście - kolebce country i wszelkiego bezguścia. Jak przyznają sami zainteresowani, powodem były niskie koszty utrzymania i wiele miejsc do grania, w których próby mogły się odbywać praktycznie na okrągło. Tam też, wraz z basistą Mike'em Herrelem powstawały podwaliny późniejszego stylu zespołu, wyrastającego na pograniczu noisu, hardcore'owej (a jednak...) energii oraz iście paranoicznych i nieokiełznanych wokali. W roku 93 w White Room Studios powstały dwa numery, które pod wspólnym tytułem "How to win friends and influence people" stworzyły pierwsze demo, rozesłane do wytwórni płytowych. Historia nabrała rozpędu, kiedy do zespołu zgłosił się Tom Hazelmyer, szef Amphetamine Reptile Records. Firma ta zasłynęła z wypuszczania na rynek muzyki ogólnie określanej mianem noise rocka - ekstremalnej, posuniętej do granic możliwości esencji gitarowego grania, przeznaczonego tylko dla najwytrwalszych (pierwsze kroki stawiał w tej firmie np. Helmet). Today Is The Day ze swoją muzyką miał się wkrótce stać wizytówką firmy. 15 sierpnia 93 roku świat został zainfekowany po raz pierwszy debiutancką płytą zespołu - "Supernova". Tytuł oddaje w istocie zawartość albumu. Muzyka przypomina wybuch supernowej - niszczycielski i nie pozostawiający żadnych szans ratunku. Zimne, powodujące znieczulicę gitary, przeraźliwe wokale, ocierające się wręcz o pierwotny wrzask, stanowiły esencję muzyki, określanej przez niektórych mianem King Crimson dwudziestego pierwszego wieku. Dodajmy, King Crimson na amfetaminie, niszczącego, prującego do wszystkiego, co się rusza atomowymi pociskami. Skomplikowane aranże poszczególnych numerów na płycie pogłębiał jeszcze fakt, że sekcja rytmiczna, starała się nie pozostawać w tyle, nadając muzyce wymiar chaosu, kontrolowanego oczywiście z idealną precyzją. Na debiucie energetyczne granie koiły nieco samplowane wstawki, brzmiące jak fragmenty soundtracków do nieistniejących filmów grozy. Fragmenty rozmów, jakieś szczątki muzyki, zwiastowały nadejście poszczególnych utworów, wprowadzając jeszcze bardziej paranoiczny nastrój...
Zespół zaczął intensywnie koncertować, stanowiąc dużą atrakcję na żywo. Grupa nie osiadła jednak na laurach, nie zaaczęła odcinać kuponów od swoich sukcesów. Rok później premierę miał drugi lp zespołu - "Willpower". Faktycznie, tytułową siłę woli słychać na tymkrążku od pierwszego do ostatniego dźwięku.
wywiad z S. A. z alternativepop.pl
Today Is The Day, 26 czerwca 2004 r.
Pochodzące z Nashville trio Today Is The Day to na współczesnej scenie podziemnego rocka już zjawisko. Napisałem "zespół" ? TITD to tak naprawdę jeden człowiek, Steve Austin, taki Robert Fripp ostatniej dekady. Bezwzględny lider, kompozytor, producent, według wielu dyktator. Człowiek zaiste bezkompromisowy i podobno niełatwy we współpracy, nie waha się zmieniać muzyków jak rękawiczki, w zależności od tego, co chce osiągnąć na danym albumie. A TITD to nie przelewki. To muzyka płynąca prosto z serca, jest dzika, głośna, brutalna, agresywna, wyzwolona. Nikt się tu nie oszczędza, a strumień energii płynący z głośników po prostu obezwładnia. Tu nie ma przebacz, zespół "nie bierze jeńców". Wyzwanie tylko dla szaleńców i frustratów. W przeddzień ukazania się siódmej studyjnej, a ósmej w ogóle, płyty Today Is The Day zatytułowanej "Kiss The Pig" Steve Austin zgodził się na udzielenie krótkiego, acz treściwego wywiadu via e-mail. [Szelak]
Alternative Pop : Witaj, Steve. Cóż, myśląca część ludzkości wyczekuje "Kiss The Pig". Powiedz coś o sesji i nagranym materiale. Podobno po epickim i "trudnym" lp "Sadness Will Prevail" nowy album jest krótszy, szybszy, bardziej konkretny i brutalny, a więc dokładnie taki, jak tego oczekuję... Czym różnią się te płyty?
Steve Austin : "KTP" jest szybki i CIĘŻKI JAK CHOLERA. "Sadness..." był albumem "progresywnym".
Alternative Pop : A teksty? Czy to kolejna odsłona walki "ja-versus-reszta świata" ?
Steve Austin : Nie mam pojęcia, naprawdę. Nie wiedziałem w sumie, że to takie proste i jednoznaczne... To płyta o osobistej wolności, o wyzwoleniu.
Alternative Pop : Jakieś plany odności trasy, promocji? Byłoby wspaniale, gdybyście ponownie odwiedzili Polskę...
Steve Austin : Jasne, że byłoby wspaniale, jak tylko ktoś nam zapłaci za przyjazd, to...:--)
Alternative Pop : Pewien dziennikarz określił TITD jako "Slayer spotyka Henry Cow spotyka Frippa". Czy ci artyści są dla Ciebie jakimkolwiek punktem odniesienia? Wydaje mi się, że słychać w zespole wyraźny wpływ King Crimson, ale TITD brzmi jak jakieś tornado, to czysta energia i agresja czyli to, czego brakuje muzyce Frippa.
Steve Austin : Dzięki, zgadzam się z wszystkimi tymi opiniami.
Alternative Pop : "Willpower" i "Temple Of The Morning Star" to bez porównania dwa spośród najbardziej inspirujących, elektryzujących i wpływowych noise/metalowych albumów minionej dekady. Czy już się czujesz jak klasyk lub mentor? We wkładce do "SWP" wymieniacie m.in. Hatebreed, Slipknota czy Kittie, co mogło być nieco zaskakujące...
Steve Austin : To wszystko zespoły, ktore traktują mój zespół z szacunkiem, jako inspirację i jako przyjaciół. Jestem poruszony, że ludzie znajdują inspirację w TITD.
Alternative Pop : Po tylu latach gry, czy wciąż czujesz ten ogień i motywację, kiedy chwytasz za gitarę? Czy muzyka wciąż jest dla ciebie najlepszym sposobem, by wszystko z siebie wyrzucić i po prostu pieprzyć resztę? Wasze koncert słyną z poziomu hałasu i intensywności...
Steve Austin : Wciąż jestem tym samym gościem sprzed jedenastu lat. Choć może odrobinę mądrzejszy, gotowy do akcji i o wiele bardziej wkurwiony.
Alternative Pop : Myślałeś kiedyś o współpracy ze Steve'm Albinim? Sądzę, że jesteście bardzo podobni, dzielicie te same uczucia odnośnie bycia w zespole, macie podobne podejście do grania i muzycznego "biznesu", obaj jesteście indywidualistami.
Steve Austin : To geniusz. Może któregoś dnia faktycznie się uda...
Alternative Pop : Moje ulubione pytanie. Twoje ulubione płyty? Co zainspirowało Cię to utworzenia TITD i terroryzowania świata dźwiękiem? Co Cię teraz najbardziej interesuje?
Steve Austin : Laughing Hyenas, Slint, Slayer, King Crimson, Pink Floyd, Negative Approach, Hank Williams, Johnny Cash, wiele innych... Ostatnio najbardziej kręci mnie życie.
Alternative Pop : Jaki jest Steve Austin NAPRAWDĘ?
Steve Austin : Mąż, ojciec, przyjaciel, strzelec, myśliwy, kolekcjoner, entuzjasta Forda f-100. Jestem zwykłym facetem żyjącym w popierdolonym świecie.
Alternative Pop : Świr, który zwalnia cały skład i śpiewa o swoim penisie?
Steve Austin : Ktoś przecież musi!! Jest tak wielki, że nie mogę utrzymać go w gaciach...
Alternative Pop : Głowa rodziny?
Steve Austin : Tak, bardzo troszczę się o moich synów - Williego i Hanka.
Alternative Pop : A może po prostu zwykły gość?
Steve Austin : Zwykły, kochający strzelby, strzelanie i wielkie bojowe działka, grający popierdolonego matematycznego rock'n'rolla.
Alternative Pop : Gość, który dał muzyce to i światu wszystko, co mógł?
Steve Austin : O to chodzi!!
Alternative Pop : To wszystko! Dzięki.
Steve Austin : Nie ma sprawy, pozdrawiam czytelników alternative pop.
26.06.2004
Rozmawiał : Szelak
Today Is The Day
Steve Austin - Guitar/Vocals/Samples
Chris Debari - Bass
Marshall Kilpatric - Drums
dyskografia
Kiss The Pig (2004) Sadness Will Prevail (2002)
Live Till You Die (2000)
In The Eyes of God (1999)
Temple of the Morning Star (1997)
Self Titled (1996)
Willpower (1994)
SUPERNOVA (1993)
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
nothing
Part of Tool
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią Gru 01, 2006 12:31 pm Temat postu: |
|
Ciekawy i obszerny zarazem wywiad ze Steve'em Austine'm do poczytania na Lamgoat'cie :
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
przede_wszystkim_muzyki
Magnum in Parvo
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro Gru 06, 2006 12:53 pm Temat postu: |
|
No zespół wypaśny jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nothing
Part of Tool
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob Gru 16, 2006 10:58 pm Temat postu: |
|
maja nowego bebnowego no im plytka wkrotce
Today Is The Day recruits Derek Roddy
Friday, December 15, 2006
Official press release:
Today Is The Day has officially announced the addition of Derek Roddy to their line-up.
Derek Roddy is renowned by musicians and music fans worldwide for pushing the art of drumming to new heights. Best known for his work with death metal bands such as Hate Eternal, Nile, and Malevolent Creation, Roddy's astonishing speed and finesse have won him international acclaim. He currently endorses Sonor Drums, Sabian Cymbals, Axis Pedals, Remo Heads, and Vater Sticks.
Roddy joins a long legacy of great drummers to occupy the Today Is The Day drum throne, including such heavyweights as Brad Elrod (the band's wildly unique original drummer), Brann Dailor (who would go on to form Mastodon), and Marshall Kilpatrick (currently of The Esoteric).
Roddy will make his Today Is The Day recording debut on the band's eighth studio album, "Axis Of Eden." Recording is planned for February 2007 at Steve Austin's own studio, Austin Enterprise, in Nashville, TN. "Axis Of Eden" will be released on Austin's own label, SuperNova Records, later in the year.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nothing
Part of Tool
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie Sie 12, 2007 8:14 am Temat postu: |
|
TODAY IS THE DAY has completed work on "Axis Of Eden", the band's eighth studio album.
The driving creative force behind "Axis Of Eden" is TODAY IS THE DAY founder/frontman Steve Austin, described by Alternative Press magazine as "a noise-rock auteur known as much for his off-kilter, damaging riffs and vocals as for his soaring David Gilmour leads." As well as being the album's principal songwriter, Austin is also the album's producer; he engineered, mixed, and mastered "Axis Of Eden" at his own studio, Austin Enterprise, where he has also worked with LAMB OF GOD, BURN THE PRIEST, CONVERGE, and UNSANE, among others.
"Axis Of Eden" features the debut of new TODAY IS THE DAY drummer Derek Roddy. A world-renowned drummer who has played with HATE ETERNAL and NILE, Roddy was voted onto Modern Drummer's Top 5 up-and-coming drummers list in the magazine's 2007 Readers' Poll.
"Axis Of Eden" is TODAY IS THE DAY's first new album in over three years and it is the band's first album to be released on founder/frontman Steve Austin's own label, SuperNova Records. SuperNova Records is distributed exclusively by MRI/RED/Sony Distribution in the U.S., Cargo Distribution in Canada, F.A.B. Distribution in Canada, and IODA for all digital distribution.
"Axis Of Eden" will be released in the U.S. on September 18. The track listing is as follows:
01. Broken Promises And Dead Dreams
02. No Lung Baby
03. I.E.D.
04. Free At Last
05. If You Want Peace, Prepare For War
06. Black Steyr Aug
07. My Wish Is Your Command
08. Circus Maximus
09. Desolation
10. Total Resistance
11. The Worst Thing That Ever Happened To Me
12. Axis Of Eden
SuperNova Records North American tour featuring TODAY IS THE DAY, DEFCON 4, CHRISTINE, and TAIPAN, kicks off September 13.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
toolowiec
Manipura
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czewa
|
Wysłany: Pon Gru 17, 2007 2:12 pm Temat postu: |
|
"Axis of Eden" to jedna z lepszych wypowiedzi na poletku "brutalnej" muzyki w tym roku, tak mniemam. Za wiele tego nie słyszałem ale jest w ich twórczości (przynajmniej na Axis...) jakieś nieopisane szaleństwo podskórne.
W sumie nazwałbym to "Hardcore'm", jest też coś z połamanego, matematycznego coraz popularniejszego metalowego łojenia; grindowe wyziewy, deathowe bębny ale też chore harmonie i mnóstwo psychodely, brudu... Czego szatańska dusza zapragnie. Nie jest łatwo za pierwszym razem, z czasem materiał mimo swojej estetyki wciąga (wizytówka świetnych płyt).
Podobno tak znany u nas Mastodon ma powinowactwo nie tylko stylistyczne z TITD, a przecież to Today is the Day było pierwsze (jakby nie patrzeć kapela kultowa w świecie muzyki niezależnej). Na pewno "Blood Mountain" jest bardziej melodyjna i przystępna od "Axis of Eden".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez toolowiec dnia Pon Gru 17, 2007 2:14 pm, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
nothing
Part of Tool
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon Gru 17, 2007 2:18 pm Temat postu: |
|
tak tak tak jedna z plyt roku , a steve austin to geniusz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nothing
Part of Tool
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw Sty 17, 2008 7:51 pm Temat postu: |
|
no to bedzie sie dzialo, chcialbym byc na obydwu gigach !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
toolowiec
Manipura
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czewa
|
Wysłany: Pią Sty 18, 2008 10:42 am Temat postu: |
|
No kurwa właśnie słyszałem wczoraj, że ma być jakiś gig ale nic pewnego. To już na sete?! \m/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nothing
Part of Tool
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią Sty 18, 2008 10:48 am Temat postu: |
|
dwa sa na sete
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
toolowiec
Manipura
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czewa
|
Wysłany: Nie Mar 30, 2008 12:22 pm Temat postu: |
|
Jakby kto chciał się zapoznać z geniuszem Austina to [link widoczny dla zalogowanych] jest 6 płyt Todayów od "Supernovy" do "Sadnes Will Prevail" Jest czego słuchać przed koncertami... Polecam "In the Eyes of God" dzięki której usłyszałem o tym potworze w 99 r. Rozkurw.
\m/ TODAY IS THE DAY \M/
ps. Aa, no i jest na tej stronce mnóstwo innych, wybornych płyt z kręgu muzyki ekstremalnej, niektre znać trzeba
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez toolowiec dnia Nie Mar 30, 2008 12:23 pm, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Nie Mar 30, 2008 2:03 pm Temat postu: |
|
uuu i zoviet france mają szukałem tego thx
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
toolowiec
Manipura
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czewa
|
Wysłany: Nie Mar 30, 2008 2:17 pm Temat postu: |
|
My pleasure dude Zeni Geva, Brutal Truth, Converge, Gorefest jest tych wielkich bendów troszke I pojedyncze perelki "Monotheist" Celtic Frost czy "Pure" Godflesha, solówka Thordendala podobno niszczy moszne \m/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|