Filmy

the patient · Wysłany: Pon Lut 08, 2010 3:31 pm Temat postu:

tak najpierw powstała sztuka " pif-paf jesteś trup"

a film " Słoń " próbuje dorwać ale ciężko idzie.

Subterranean · Wysłany: Pon Lut 08, 2010 4:17 pm Temat postu:

leci co jakiś czas w kocham kino, w internetach też chyba powszechnie dość postowany.

Zaratustra · Wysłany: Pon Lut 08, 2010 9:58 pm Temat postu:

bluered · Wysłany: Pon Lut 08, 2010 11:57 pm Temat postu:

Obejrzałam dziś True Romance, czyli w zasadzie całującą się parę na tle afery narkotykowej. Scenariusz Tarantino, aaale... To raczej nie mój typ filmów, a może nie trafiłam z własnym nastrojem. 5/10

Może ktoś kojarzy tych skowronków, albo wręcz przeciwnie, a w sumie

Muszę wziąć się za ambitniejsze kino

Zaratustra · Wysłany: Wto Lut 09, 2010 1:05 am Temat postu:

Nie wątpliwie mocna, o ile nie najmocniejsza w tym filmie była scena z Walkenem i Hopperem, podobała mi się jeszcze rzeź w burdelu z Oldmanem (rewelacyjnym), no i Gandolfini jako sadysta powala. Dużo przemocy, zero treści, ale za to świetnie poprowadzeni aktorzy i kilka fajnych dialogów... nie jest to porażka, daleko też do kultowości, mimo tak zacnego zaplecza. To jednak dolna półka Tarantino. Szkoda, że motyw z Presleyem w ogóle nie został wykorzystany.

edit: o totototo (mały spoiler) http://www.youtube.com/watch?v=tqccyUpnZwA

the patient · Wysłany: Wto Lut 09, 2010 7:50 am Temat postu:

Subterranean · Wysłany: Wto Lut 09, 2010 10:32 am Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

dwa kliknięcia w internetach Smile

the patient · Wysłany: Wto Lut 09, 2010 12:31 pm Temat postu:

i na dniach obejrzę Very Happy

Zaratustra · Wysłany: Wto Lut 09, 2010 2:11 pm Temat postu:

Subterranean · Wysłany: Wto Lut 09, 2010 4:59 pm Temat postu:

Ale moje sa na torrent Razz

the patient · Wysłany: Pią Lut 12, 2010 9:41 pm Temat postu:

Elephant <<-- z początku film mi się podobał ale z każdą minutą nudziłem się co raz bardziej. Fajne długie ujęcia, fajnie pewne sceny z kilku perspektyw pokazane. Lecz gdzieś tak w połowie zrobiło się to wszystko nudne.
5/10

Subterranean · Wysłany: Sob Lut 13, 2010 7:59 am Temat postu:

Mhmm o nudę bym tego filmu raczej nie posądzał.. na prawde sporo się dzieje. Owszem nie jest to kino genialne jak kiedyś próbowano wmówić ludziskom, ale na pewno nie przeciętne . Już bardziej bym zrozumiał jeden na dziesięć niż 5...

5/10 to chyba najgorsza ocena jaką można wystawić .

the patient · Wysłany: Sob Lut 13, 2010 3:34 pm Temat postu:

Dla mnie to potencjał nie wykorzystany w tym filmie, fakt osoby odpowiedzialne za ten film nie są wielkimi osobami w światku ( śmiesznie to brzmi ), ale mogli to zrobić lepiej.

Subterranean · Wysłany: Sob Lut 13, 2010 3:39 pm Temat postu:

No Van Sant nie jest największym z największych ale na pewno liczy się an scenie... nie wiem gdzie widzisz niewykorzystany potencjał - dla mnie film własnie dobrze zagospodarowany, z pomysłem, choć momentami za bardzo łopatologiczny ( ta gra wideo... ehh.. ).

the patient · Wysłany: Sob Lut 13, 2010 5:20 pm Temat postu:

Właśnie ta długie ujęcia z początku świetne wprowadzenie w klimat ale z czasem stają się one męczące dla widza. wolałbym aby w połowie zmienić sposób pracy kamery na bardziej drapieżny. aby podnieść napięcie, w filmie, a tak całe końcowe zamieszanie zostało pokazane bez uczuciowo, zero emocji polotu.

Subterranean · Wysłany: Sob Lut 13, 2010 6:24 pm Temat postu:

Nie wiem na mnie zawsze powolne statyczne ujęcia działają lepiej... nie uogólniałbym tak, ze na widza, nie lubię czegoś takiego. Mi akurat ten styl kamerowania bardziej pasuje. Wkurza mnie slajdowanie a'la mtv.

Zaratustra · Wysłany: Sob Lut 13, 2010 7:17 pm Temat postu:

Ten film pokazuje ostatnie stadium monotonii, zmęczenia, zła... Drapieżne kadry wyglądałyby tutaj fałszywie po prostu. Motyw z grami nawiązywał do tych wszystkich dyskusji która odbywała się po tych wydarzeniach, o młodzieży nieprzystosowanej społecznie, dyskusja przypominająca spór o karę śmierci - spór nierozstrzygalny, jak teraz sądzę... Czy to film wielki? Nie wiem, ale na pewno jest w nim coś wielkiego, a takich jak Sant potrzeba dla kina jak tlenu.

Edit: Apropos gier:
"Moim celem jest zniszczenie wszystkiego, co się da, więc nie mogę kierować się uczuciem litości, sympatii ani niczym takim, więc zmuszę się do uwierzenia, że każdy jest po prostu kolejnym potworem z Dooma, jak FH lub FS lub demony, więc albo ja, albo oni. Muszę wyłączyć swoje uczucia"

Subterranean · Wysłany: Sob Lut 13, 2010 7:55 pm Temat postu:

Yhymm mnie ten wątek z gra trochę wnerwił jednak, bo najpierw pokazane jest niby, ze nic nie jest takie proste i nie ma jednoznacznego, a tym bardziej łatwego wytłumaczenia skąd wzięła się w tych chłopakach przemoc - a potem dostajemy chyba najbardziej ograny schemat i oczywistość / Nie kupuje tego.

Ale jak nie przepadam za Van Santem, tak ten film uważam za udany. moze nawet bardzo.

the patient · Wysłany: Pon Lut 15, 2010 1:19 pm Temat postu:

Sherlock Holmes - 8/10

Daybreakers - Świt <<--- jest to kolejny film w ostatnim czasie, który spierniczono, naprawdę ciekawy pomysł, świetny klimat na początku filmu, można to było naprawdę ciekawie rozwinąć i za kończyć. Niestety gdzieś tak w połowie jedziemy schematem i już człowiek wie jak co się skończy. Świetny pomysł naprawdę, szkoda że twórca ( i siła wyższa ) zdecydowały że film musi być schematyczny.
6/10 ( trochę naciągane )

Subterranean · Wysłany: Pon Lut 15, 2010 9:14 pm Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=uczqSj_wOFM&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=DOXDcnJ_68Y&NR=1
http://www.youtube.com/watch?v=YDVO1FqW74o&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=QXWaxHXNFII&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=ULI0G7baxSU&feature=related

!!!!!