Forum TOOL Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Filmy

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum TOOL Strona Główna -> » Kino, literatura, sztuka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Czw Maj 19, 2011 6:47 am Temat postu:

Mhmm... Jasne, masz rację. Ale nie zmienia to faktu że jest dyskusja publiczna, gdzie powinniśmy trzymać pewien fason. Nie mówi się jestem nazistą, tak samo jak nie mówi się lubię jeść kobiecą kupę. To są takie szaletowe wyznania.

Jasne, warto rozmawiać i nie warto demonizować, ale jest też pewien poziom który warto trzymać. I to jest właśnie potwierdzenie tego że Trier nie ma świadomości pewnych granic, co jeszcze potwierdza potem mówiąc że mielił ozorem zbyt dużo (mógłby jednak być konsekwentny bardziej).

Jest miejsce cały czas na debaty o tego typu sprawach i prowadzone w nieco bardziej profesjonalny sposób.

Inna kwestia jest taka, że prezentując wyrwane z kontekstu zdanie tego typu, można łatwo wygrać na nim swoją tezę, typu Von Trkier to zwolennik nazizmu or sth. Ot, media.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaratustra
+Przyjaciel



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Nowa Ruda

PostWysłany: Sob Maj 21, 2011 1:22 pm Temat postu:

MightyRavendark napisał:
Szukanie taniej sensacji.


No, od tego są media. Co nie zmienia faktu, że Treir zachował się jak kretyn, ale pewnie gdyby powiedział to samo o Stalinie, nic by go nie spotkało

MightyRavendark napisał:
Samo wypowiedzenie słowa 'Hitler' jest w dzisiejszej kulturze grzechem ciężkim, tak, jakby ten człowiek miał w sobie tylko złe cechy. To tak jak nie można w Polsce używać określenia "żyd", bo za jego użycie grozi nam oskarżenie o antysemityzm, to chore.


Nie wiem, od kiedy za określenie "żyd" jest się traktowanym jako antysemita, podobnie nie wiem, od kiedy wypowiedzenie słowa Hitler jest ciężkim grzechem, a już na pewno nie wiem, dlaczego w dzisiejszej kulturze. Jeszcze coś kojarzę w polityce, ale nie kulturze.

Trier powiedział, że "Rozumie Hitlera", jakkolwiek by cała te wypowiedź potraktować - choć jest zwykłym średnio przemyślanym bełkotem w dodatku wyrwanym z kontekstu - to nie mogła go spotkać inna reakcja.

MightyRavendark napisał:
Pamiętam sytuację, kiedy Korwin-Mikke próbując wytknąć coś PiSowi, uczepił się gospodarki (nic dziwnego, ideologicznie pasują do siebie jak ulał), porównując program gospodarczy PiSu do programu gospodarczego NSDAP. Jego zdaniem były identyczne.


Nie rozumiem. Mikke jest jednym z niewielu w tym kraju osób, który chwalił wiele decyzji gospodarczych NSDAP. Ale to już nie o to chodzi, wytykać PiSowi coś mógł na pewno, i prawdopodobnie mogło to miec zwiazek z III Rzesza, bo jedni i drudzy to byli socjaliści, a Mikke ma na tym punkcie fobie.

Trochę nie rozumiem, co ideologicznie łączy PiS z Korwinem Mikke. Nie czytuje Mikke'go, więc może o czymś nie wiem, wiem mniej więcej co oferuje PiS. Więc byłbym wdzięczny za jakieś rozwinięcie tematu.

MightyRavendark napisał:
I ja się pytam: co z tego? Czy Hitler mordował ludzi tym, że za jego czasów podatek w Rzeszy wynosił 10%? A może tym, że kwitł przemysł, wydobycie itd? Nie sądzę.


Ee, musisz coś mocno przekręcać, bo od tego typu bełkotania i porównań jest Krytyka Polityczna, feministki, trochę mniej Gazeta Wyborcza - a nie prawicowi upadli celebryci.

MightyRavendark napisał:
Żałosnego argumentu Hitlera zasięgnęli także polscy 'obrońcy praw człowieka', przeprowadzając kampanię społeczną, czy jakąś pojedynczą ekspozycję, w której to swój sprzeciw wobec aborcji uzasadniali przymusową aborcją wprowadzoną przez Hitlera przeciwko polskiemu narodowi. I znów się pytam: co ma wspólnego jedno z drugim?


Nie szukał bym racjonalnych uzasadnień pewnych argumentacji wśród środowisk radykalnych, no ale skoro juz zacząłeś drążyć...

Wiele osób, które sprzeciwiają się "umasowieniu" aborcji, eliminacji chorych ludzi, eutanazji, widzi w tym powrót do eugeniki której kulminacyjnym okresem były lata 30 i 40 poprzedniego wieku. Chodzi o to, że dla wielu osób - na przykład ja jestem taka osobą - pewne ryzykowne z filozoficznego punktu widzenia zabiegi sa wprawdzie potrzebne (w kwestii aborcji jestem za jej utrzymaniem na tych zasadach, które sa obecnie zapisane w konstytucji, jestem też zwolennikiem eutanazji pod warunkiem powstania karty pacjenta, gdzie każdy pełnoletni człowiek sam okresliłby, jak widzi swoja sytuację w przypadku różnych wydarzeń na ktore nie ma wpływu), ale nalezy mocno uważać w która stronę to wszystko pójdzie. To dłuższy temat do rozmowy, ale nie w tym dziale - chętnie go podejmę.

MightyRavendark napisał:
EDIT: proszę niniejszym nie utożsamiać mnie przypadkiem z PiS... xD


Eee, nikt Ciebie nie utożsamia z PiS, mam nadzieję, że mnie również.

Problem w tym, że PiS akurat jest bardzo dziwną ideologicznie partią. Gdyby postulowali kompletne zabronienie aborcji, no to by tam nadal piastował jakiś ważny urząd Jarek Murek, czy tam Marek Jurek, Rydzyk by się nie wkurwiał, i tak dalej.

I tak mamy tam wszelakich Kurskich i Sobeckie, i co z tego, jak ta partia w ogóle nie mówi o wielu palących moralnie tematach... chodzi o przyciąganie radykalnego elektoratu, który tak naprawdę nie ma na kogo głosować. Spokojnie, i tak nic się nie zmieni.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zaratustra dnia Sob Maj 21, 2011 1:31 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Nie Maj 22, 2011 6:33 pm Temat postu:

BTW BTW wracamy do teamtu - Malick dostał Złotą Palmę. Jaram się mocno!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaratustra
+Przyjaciel



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Nowa Ruda

PostWysłany: Nie Maj 22, 2011 8:16 pm Temat postu:

Być może najbardziej "niecannenska" Złota Palma od czasu Dzikości Serca... czas pokaże. Być może ma to silny związek z De Niro w jury, być może festiwal chce przełamać wizerunek koniecznie mało komercyjnego... być może nie chciało powtarzać kolejnego triumfu braci Dardenne... być może to, być może tamto... ja się Złotymi Palmami raczej nie jaram, podobnie inszymi festiwalami. Z tym, że w przypadku Cannes przynajmniej wiadomo kto nagradza.

No ale apetyt na zobaczenie trochę wzrósł, bo miejmy nadzieje, że trafi dzięki temu szybciej do kin.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Pon Maj 23, 2011 12:58 pm Temat postu:

Ja też nie, ale mam straszną podjarkę na Tree Of Life od dawna, najbardziej oczekiwany dla mnie film tego roku Smile Nagrody - no jednak Wenecja i Cannes są dosyć sensowane (czasem) - przynajmniej sa jasne zasady i wiesz kto zasiada w żyrii.

IMHO zarzuty o pretensjonalność czy gwizdy na sali mnie raczej napawają optymizmem - to samo spotkało Odyseje Kosmiczną np. Smile Co nie oznacza ze film będzie na pewno dobry (bo zresztą to samo spotkało źródło i film jaki był...).

Raczej mam co do niego spore nadzieje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaratustra
+Przyjaciel



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Nowa Ruda

PostWysłany: Pon Maj 23, 2011 1:18 pm Temat postu:

Gorzej - z Odysei wyszła połowa krytyki po zobaczeniu samego początku... może to było potrzebne, bo dziś za takie rzeczy podobno krytyk może zostać wyrzucony z roboty, gdzieś czytałem... a co do Cannes, to taki Farrenheit 9/11 to był bardzo chybiony pomył, IMHO... no ale to było inne jury. Tarantino tam przewodniczył zdaje się.

Chciałbym wyjść z kina z przekonaniem, że Mallick zrobił coś, co udało się Kubrickowi w tej Odysei właśnie, bo wydaje mi się, że będzie można szukać porównań. W gruncie rzeczy nigdy nie rozumiałem, co przesądza o tym, że film trafia prosto w serce. Jedni mają talent, inni muszą udawac, że go mają. Tym pierwszym wychodzą filmy wielkie, tym drugim popłuczyny po wielkich filmach.

Oglądając zwiastuny to Mallick nie pierdzielił się z niczym - poszedł na całość w każdym aspekcie filmu, jestem ciekawy zdjęć, efektów, montażu, muzyki, aktorów... albo mam zbytnie zaufanie do trailerów. I Kubrick to był też gość, którzy szedł na całośc - do tej pory nie postała druga Odyseja, druga Mechaniczna Pomarańcza, drugie Lśnienie, drugi Barry Lyndon (a może nawet Full Metal Jacket... może też Oczy Szeroko Zamknięte...). Było sporo podobnych filmów, ale własnie porównując je można dostrzec, jakim wizjonerem był Kubrick.

Drugiej "Cieńkiej Czerwonej Linii" też nie widziałem...

No i ta nasza nieszczęsna ofiara, DA, tez pojechał po całości w "Źródle" ja mam do niego respekt na swój sposób, ale to jest właśnie ten talent udawany, i te "genialne" rzeczy w jego filmach też takie są. Za stary jestem ja te jego sztuczki.

A Mallick nie musi nic udawać, ani nic nikomu udowadniać. I własnie dlatego jestem napalony na ten film jak cholera. Film nie może być raczej słaby, a nie jest wykluczone, że jest naprawdę wielki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zaratustra dnia Pon Maj 23, 2011 1:43 pm, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Pon Maj 23, 2011 1:43 pm Temat postu:

mhmm recht recht

Martwią mnie tylko postawy niektórych krytyków, którym nie pasuje np. biedny dinozaur na ekranie. Filmu nie widziałem więc nie jestem w stanie się do niego odnieść, ale to dość częsta postawa.

Zrobisz film o miłości, gdzie będą elementy fantastyczne, od razu cie poskarżą o new age itd.

Jak czytam wypowiedzi w stylu "to bardzo ładna, emocjonalna historia, ale to całe kosmiczne unga bunga jest okropne" albo "Mallick pokazuje przeszłość rodziny i w narracje wplata dinozaura w prehistorycznym tle - co to ma być?" to az mnie skręca, bo myślę właśnie o tych krytykach wychodzacych z Odysei - tak naprawdę nie wiele się zmieniło. Przynajmniej w wielu-nieiwielu głowach.

Nie czytałem jeszcze opinii o "Tree of LIfe" w której by ktoś napisał, ze film jest zwyczajnie słaby, nudny, źle zagrany, głupi itd. Za to zarzuca mu się coś, o czym było wiadomo od początku, ze będzie takie a nie inne.

Cholera to jest film do IMAXÓW w 3D który ma pokazać, ze małe życie to wielkie widowisko - przecież Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaratustra
+Przyjaciel



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Nowa Ruda

PostWysłany: Pon Maj 23, 2011 1:51 pm Temat postu:

Otóż to, też mnie te czepianie się zraża. Z dinozaurów również miałem polewke - przecież nie wolno, to film o zwykłym życiu, to po co te dinozaury! Mam wrażenie, że dostrzeganie głębszych refleksji jest w dzisiejszych czasach dla wielu osób nieosiągalne.

Gdyby się mocniej zagłębić to już w ogóle najlepiej by było opracować schemat, co wolno a czego nie wolno, taki kodeks Haysa XXI wieku, "byle nie o Bogu, bo przecież to takie sztuczne". Niektórzy się bronili, że przecież reżyser X nakręcił film Y gdzie to nie było pretensjonalne. I właśnie Mallick źle zrobił, bo nie nakręcił tego tak jak to było w tym filmie Y. Zły Mallick, zły zły zły, idę po gwizdek.

I wychodzi taki krytyk... z IMAXA, albo oddając okularki 3D.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zaratustra dnia Pon Maj 23, 2011 1:54 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaratustra
+Przyjaciel



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Nowa Ruda

PostWysłany: Śro Maj 25, 2011 5:44 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] uuu Sad

http://www.youtube.com/watch?v=2BHDC5RItJc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
the patient
Part of Tool



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Silent hill

PostWysłany: Czw Maj 26, 2011 4:26 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] no to film roku, już znamy:D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaratustra
+Przyjaciel



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Nowa Ruda

PostWysłany: Czw Maj 26, 2011 5:45 pm Temat postu:

Niee, to nie może się udać. Wszystkie 3D bajeczki wyglądają tak samo, a stare bajki miały to do siebie, że potrafiły się wyróżniać, mieć własna kreskę, styl. A to jest takie kolejne nie wiadomo co :/

Te postacie nie przypominają mi smerfów z dzieciństwa :/ A Gargamel to juz w ogóle lipa. W ogóle nawet jakościowo to za sztucznie wygląda, powinni zrobić full komputer jak już, coś jak Shreki i inne takie skoro zdecydowali się na kinową wersję


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaratustra
+Przyjaciel



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Nowa Ruda

PostWysłany: Wto Maj 31, 2011 1:50 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] i po ptokach :/

A w ogóle Tree of life za 2 tygodnie w kinach już. Mega szybko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaratustra
+Przyjaciel



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Nowa Ruda

PostWysłany: Czw Cze 09, 2011 9:27 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zaratustra dnia Pią Cze 10, 2011 12:45 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
the patient
Part of Tool



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Silent hill

PostWysłany: Pon Cze 13, 2011 2:28 pm Temat postu:

Inwazja: Bitwa o Los Angeles <<---- faktycznie słaby film, chciałem coś płytkiego obejrzeć, coś wręcz kiczowatego ale to jest poniżej.
3/10

LINCZ - nic w tym filmie nie przeszkadzało po za postacią Zaranek, nie wiem jaki w rzeczywistości był ten pan, ale w filmie to przegięcie zrobili z niego Jokera z batmana jak dla mnie co jest, wielkim minusem, może i aktor zagrał dobrze swoją rolę, ale cholernie mi przypominał jokera. Reszta mi w filmie odpowiadała, nic mnie nie drażniło. Są opinie, że film trochę za krótki może i tak, może faktycznie pewne momenty można było pokazać dokładniej. Dla mnie film lepszy niż "Dług" jakoś nie mogę tego filmu strawić, czy lepszy od "dom zły" może trochę.
8/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schorzenie
Anahata



Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto Cze 14, 2011 7:09 pm Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=7tiKM4fxY1U

film w sumie słabiutki, ale ta muzyka gotuje mi krew w żyłach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaratustra
+Przyjaciel



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Nowa Ruda

PostWysłany: Czw Cze 16, 2011 11:28 pm Temat postu:

Idźcie na Tree of life do kina, ogląda się znakomicie (pod warunkiem, że nikt wam nie będzie mlaskał popcornem za plecami ani nie będzie się śmiać na scenach, które w ogóle nie są śmieszne).

Powiem wprost - spodziewałem się od Mallicka eksperymentu, ale nie aż takiego. Facet pojechał po całości, bez znieczulenia.

Podobała mi się cała masa patentów w tym filmie, ale nie brakuje też rzeczy zbędnych, nadto wyeksponowanych. Pierwsza połowa filmu przywiodła mi na myśl nie Odyseję, nie Źródło, tylko Nowa falę. Dziwie się, że w ogóle o niej się nie wspomina, bo Mallick łamie wszystko co tylko jest możliwe, ten film to wielki manifest wyczerpania standardowych środków wyrazu. Wspaniale, że to film amerykański własnie - może to zapoczątkuje większe otwarcie producentów na kino eksperymentalne, może zostanie przełamany schemat, że więcej wolno tylko kilku, góra, reżyserom którzy nigdy nie zawiedli portfeli producentów.

Nic w tym filmie nie jest sfilmowane zwyczajnie, zarówno od strony formalnej jak i narracyjnej film prowokuje od początku z bardzo dużą siłą. Nie mamy nawet do czynienia z fabułą, co zlepkiem pięknych obrazków - trochę może za bardzo przejaskrawionych, za bardzo upięknionych, ale w jakiś sposób autentycznych. Zresztą o normalnej fabule i narracji nie mogło być mowy, jeśli Mallick chciał w między czasie pokazać powstawanie życia i wszechświata. Film musiał być artystowski, z rozmachem bez trzymanki bo w przeciwnym wypadku te puzzle w ogóle by się ze sobą nie kleiły. I tak nie wszyscy to kupią.

Zdjęcia Emmanuela Lubezkiego są wybitne. Absolutnie. Muzyka jest genialna. Aktorzy rewelacyjni. Jednak Mallick trochę przesadził. Nie, nie z dinozaurami - ten bajer był znakomity, tak jak bardzo wiele rzeczy którym to można zarzucić, a jednak robiły niemałe wrażenie, przynajmniej na mnie. Zagalopował się trochę szczególnie pod koniec filmu, kiedy w tej całej świetlistości i wzruszającej niebiańskości... no już nie chcę mówić, chociaż gdybym powiedział o jaką kwestie chodzi to wcale bym nie spojlerował w przypadku tego filmu.

Film z jednej strony angażuje emocjonalnie, z drugiej nie do końca zawsze mu się to udaje. Sean Penn błąkający się po jakiś stepach Arizony to nie jest Paolo z Teoremy egzystencjonalnie wrzeszczący po środku pustyni. Nie słyszałem tego krzyku w Tree Of Life, chociaż chyba miałem cierpieć mękami Seana Penna dręczonego wyrzutami sumienia. Żeby tak było musiałbym chyba obejrzeć film jeszcze raz, bo nie wiem, z czym te wyrzuty miałyby mieć związek... Nie zdążyłem się z nim zidentyfikować, bo Mallick w eksperymencie numer 503 postanowił głównego bohatera pokazać w 140 minutowym filmie przez minut zaledwie kilka. Nie jest to jednak wielka wada, nawet nie wiem czy warto na to zwracać uwagę - ten film nie miał być wstrząsający tylko refleksyjny, piękny, ale żeby nie nazbyt płytko - ciągle jest tutaj kontrastowana idyllyczna oprawa z trochę taką Dogma w wersji very light.

Że Złota Palma to się nie dziwię, bo tam lubią filmy które wbijają szpilki w pojęcie "standardowe". Tree of life jest z cała pewnością jedyny w swoim rodzaju.

Do kina pójść trzeba, bo takie filmy nie zdarzają się specjalnie często. W ogóle się - prawdę mówiąc - nie zdarzają. Ciężko mi wystawić ocenę bo muszę sobie te wszystkie wrażenia po pokazie poukładać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zaratustra dnia Czw Cze 16, 2011 11:42 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
the patient
Part of Tool



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Silent hill

PostWysłany: Pią Lip 01, 2011 8:04 am Temat postu:

Sucker Punch -- nuda nuda nuda nuda. Schemat schematem poganiał, I jeden wielki kicz. No dobra kilka ciekawych scen, ale to nie ratuje filmu. Strata czasu.
3.10

Władcy umysłów - liczyłem na coś ciekawego, coś co mnie chodź trochę zaskoczy, a dostałem, przegadany film o miłości... żal...
4/10

Tożsamość - Ale to już było można rzecz, ale kurde, ten film się twórczą udał. Byłem ciekaw o co chodzi, jak zakończy się cała historia i mnie udało się twórcą zaskoczyć.
7/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brena
Vishuddha



Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1615
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław/Toruń

PostWysłany: Pią Lip 01, 2011 8:51 am Temat postu:

Sucker Punch to kompletny chłam... jedyne, co podobało mi się w tym filmie, to muzyka.

Tożsamość całkiem spoko. dobrze trzyma w napięciu.

widział ktoś Melancholię?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
the patient
Part of Tool



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Silent hill

PostWysłany: Pią Lip 01, 2011 8:54 am Temat postu:

Właśnie chcę obejrzeć ten, film, ale do kina wiadomo nie mam kiedy pójść, pech, w necie nie ma jeszcze dobrej kopii. Ale na pewno obejrzę ten film, cholernie jestem ciekaw tego filmu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brena
Vishuddha



Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1615
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław/Toruń

PostWysłany: Pią Lip 01, 2011 8:57 am Temat postu:

miałam iść na to na Tofifest....teoretycznie jeszcze mogę, bo grają go dziś. ale chyba nie chce mi się ruszać z domu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum TOOL Strona Główna -> » Kino, literatura, sztuka Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 108, 109, 110, 111, 112, 113  Następny
Strona 109 z 113


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin