Filmy

nothing · Wysłany: Śro Paź 03, 2007 9:30 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Zaratustra · Wysłany: Śro Paź 03, 2007 9:36 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

i (o fuck)
[link widoczny dla zalogowanych]

Zaratustra · Wysłany: Pią Paź 05, 2007 3:12 pm Temat postu:

byłem wczoraj na "Nieznajomej" Giuseppe Tornatore, obecnie najlepsze włoskiego żerysera (taka odmiana reżysera), człowieka, który stworzył 1900: Człowiek Legenda, no na pewno jeden z ważniejszych obrazów jakie widziałem. Taka lekko masochistyczna wersja Maleny, z tym, że znacznie bardziej ryzykowna jeśli chodzi o całokształt. W Heliosie było na tej przedpremierze jakieś 10 osób, z czego jakaś parka wyszła Very Happy

A mi zrobiło się smutno, że w czasach kiedy arcydziełami są Lost Hajłeje takie filmy, są ignorowane, nieznane, itd. będe zrzędzić.

Zaskoczył mnie G.T. bo zrobił coś innego, coś, co nie mogło mi się podobać. W każdym calu ten film powinien mnie irytować, a jednak: jestem zachwycony.

Subterranean · Wysłany: Pią Paź 05, 2007 3:34 pm Temat postu:

1900:Człowiek Legenda- wyśmienity film... i świetna piosenka Rogera Watersa do tegoż...
Fakt kameralne kino powoli staje się mało opłacalne w kręceniu.

A dzisaj ANIMATRIX na TVN7! Kto ogląda??

Zaratustra · Wysłany: Pią Paź 05, 2007 3:36 pm Temat postu:

Nie mam TVN7, ale widziałem już, jakieś 2 odcinki.

Jeden z nich robił ponoć Wanatabe (ten od Cowboya)

the patient · Wysłany: Pią Paź 05, 2007 5:25 pm Temat postu:

28 tygodni później <---"Kontynuacja horroru "28 dni później". Pół roku po wydarzeniach ukazanych w pierwszym filmie śmiercionośny wirus całkowicie spustoszył Wielką Brytanię. Amerykańska armia przywraca porządek i zdziesiątkowane miasta zaczynają się ponownie zaludniać, ale przyszłość świata znów staje pod znakiem zapytania, gdy w Londynie pojawia się nosiciel wirusa i epidemia wybucha na nowo.

[opis dystrybutora]"

Dobra kontynuacji Pierwszej części. zastrzeżeń nie mam do filmu, nie jest dziełem na że padną słowa "oh", "ah". Lecz warto obejrzeć jeśli się widziało pierwszą część.
7+/10 film dobry, zasługuje na uwagę.

Zaratustra · Wysłany: Pią Paź 05, 2007 5:42 pm Temat postu:

Już mówię, że Deep będzie świetny Laughing

[link widoczny dla zalogowanych]

Subterranean · Wysłany: Pią Paź 05, 2007 5:58 pm Temat postu:

Burton + Depp= groteskowa mieszanka wybuchowa... Który to już film ich będzie? Edd Wood, Edward, Gnijaca Panna, Fabryka Czekolady... chyba piąty.

Zaratustra · Wysłany: Pią Paź 05, 2007 6:23 pm Temat postu:

...Jeździec bez głowy jeszcze Smile

Zresztą to chyba normalne, że rezyserzy mają swoich ulubionych aktorów. W ilu filmach Wajdy wsytąpiła Janda czy Olbryski nie chce mi się liczyć, nie mówiąc o Scorseze z Deniro, Hollad z Harrisem, Buce Lee z Bucem Lee rrrrrrrrrrr

Subterranean · Wysłany: Pią Paź 05, 2007 6:29 pm Temat postu:

Szkoda że Scorsese ostatnio promuje DiCaprio Sad

Choć chłopak powoli sie wyrabia... Zapomniałes o braciach Abrams i Lesllim Nilsenie (może to dziwne, ale wg. mnie to genialny aktor!!).

Zaratustra · Wysłany: Pią Paź 05, 2007 6:33 pm Temat postu:

Takich przykładów można mnożyć... a to Zemeckis, a to przecież Tarantino, a to przecież Cameron... btw

ostatnio jak mnie namierzyłeś przrglądałem filmografię Camerona. Strasznie się ubawiłem początkiem Laughing

James Cameron urodził się w Kanadzie. Kiedy był dzieckiem rodzina przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych. Tam Cameron zaczął bliżej interesować się filmem. Szczególne wrażenie wywarła na nim "2001. Odyseja kosmiczna" Stanleya Kubricka, którą obejrzał 10 razy. Pod wpływem tego obrazu zaczął tworzyć pierwsze filmy i eksperymentować z efektami specjalnymi. Laughing

itd

Subterranean · Wysłany: Pią Paź 05, 2007 6:39 pm Temat postu:

Echh... Cameron to wg. mnie mistrz inteligentnego kina rozrywkowego. Facet naprawde ma do tego ręke. Szczególnie rozszerzona wersja "Głębi", ponoć filmu jego życia... wszystko w tym filmie współgra ze sobą, jest dopieszcone w każdym calu, widać że facet naprawde włożył serce w ten film.

Zaratustra · Wysłany: Pią Paź 05, 2007 6:45 pm Temat postu:

yyy.... a nie chodzi o "Otchłań" ? Laughing

Tak, ja Camerona uwielbiałem za ten film, pamiętam, że byłem nim zachwycony jak Terminatorem 2 (ten sam efekt z wodą, zauważyłeś? Razz

), Obcy Decydujący Starcie to był dla mnie kiedyś masterpiece wszystkich części obcego Laughing

No cóż, jednak nie zawsze byłem wystarczająco dojrzały do częsci pierwszej (niekwestionowanego arcydzieła ale nie o tym), no i jeszcze Prawdziwe kłamstwa, kino sensacyjne ale z jaką klasą, obok face off jak dla mnie w mega kinie akcji, chociaz to calkiem nie moje kino Laughing

Titanic mnie zmiotl jak bylem na nim z siostra w kinie, chociaz to troche za bardzo melodramat i takie... eh, w kazdym badz razie nie zgadzam sie co do DiCarpio. To moim zdaniem b. dobry aktor, z tym, ze swoja najlepsza rola byl chyba debiut, co gryzie Gilberta G. widziałeś? No i w filmach Scorseze skutecznie zmienia wizerunek Backstreet boya, no bo za takiego kogos kiedys go uwazalem...

Subterranean · Wysłany: Pią Paź 05, 2007 6:58 pm Temat postu:

Ofkozz ze widzialem... ale potem, po Tytaniku wydał mi sie plastusiowaty, ale już np. w Gangach Nowego Yorku, moim zdaniem bardzo niedocenionym filmie grał już na poziomie. Może to takie przyczepianie etykietek, ale wg. mnie z niego dopiero bedzie bardzo dobry aktor, na razie jest na jak najlepszej drodze.

Zaratustra · Wysłany: Pią Paź 05, 2007 7:01 pm Temat postu:

Hmm... mnie aktor albo denerwuje, albo nie zwracam na niego uwagi, albo mu szczerze wierzę, albo @#@#@@#$. Ja DiCaprio zawsze wierzyłem, a taki, dajmy na to Brad Pitt - Danusiu, nie wierze - też jest świetny!

Oczywiście że nie mówimy o najwyższej półce Razz

Subterranean · Wysłany: Pią Paź 05, 2007 7:11 pm Temat postu:

Brad... No, dobry jest. Choć gra w słabych filmach ostatnimi czasy:( Pan i pani Jones.. Blee...

Zaratustra · Wysłany: Pią Paź 05, 2007 7:18 pm Temat postu:

Szczęsliwie ostatni jaki z nim widziałem to Babel Very Happy

Softerotyka akcji z Andżeliną u joli nie widziałem Very Happy

Ide sobie przypomnieć [link widoczny dla zalogowanych] na Bergmana mnie wzięło ostatnio.

Edit: na taką dużą filmografie to gówno naprawdę widziałem Laughing

Subterranean · Wysłany: Pią Paź 05, 2007 7:30 pm Temat postu:

Ja tyż... Wogóle mnie przeraża że tylu słynnych rzeczy nie widziałem/czytałem/ słyszałem... życie jest zbyt krótkie by zobaczyć wszystko Sad

Subterranean · Wysłany: Sob Paź 06, 2007 12:06 pm Temat postu:

Włąśnie se szkołe roka oglądam Very Happy

Możecie mówi c żem gupi ale lubie ten film- wg. mnie to dowód na to ze da sie zrobic fajne kino familijne z niesztampowym zkończeniem:D

Carmen · Wysłany: Sob Paź 06, 2007 5:25 pm Temat postu:

DiCaprio to rzeczywiście bardzo dobry aktor, niestety ma za ładną buźkę i zbyt szybko przypięli mu etykietkę ładnego amanta i nic więcej, a on naprawdę miał kilka świetnych ról..