Książki, książki, książki

Subterranean · Wysłany: Czw Gru 23, 2010 9:48 am Temat postu:

Nikt nie obiecywał że będzie łatwo. Ale się da i warto. o.

brena · Wysłany: Czw Gru 23, 2010 10:44 am Temat postu:

kultura popularna cały czas składa takie obietnice.

pewnie i się da. choć nie warto nic na siłę. ostatnio jestem zgorzkniała i rozczarowana w tych kwestiach, ale może kiedyś mi przejdzie.

the patient · Wysłany: Śro Gru 29, 2010 11:11 am Temat postu:

Nie wiem czy jakiś pisarz wpadł na pomysł takiej książki jak mi wczoraj wpadł pomysł do głowy, ale postaram się go opisać w miarę zrozumiale.
zarys bardzo ogólny.

Historia dzieje się w dzisiejszych czasach. Wszyscy zabiegani, wiadomo komórka smsy te sprawy. W pewnym momencie grupa ludzi dostaje sms o treści w której morderca piszę " zdecyduj kogo mam zabić, znanego muzyka, czy bezdomnego człowieka. Nie podejmiesz decyzji zginie ktoś bliski, masz godzinę na odpowiedź" ( powiedźmy że wysłał ten sms do 10 osób ) po godzinie odpisuje im że większością głosów zginie bezdomny. następnego dnia osoby co oddały głos otrzymują nagranie jak ginie bezdomny, a osoby co zlekceważyły smsa nagranie jak ginie ktoś bliski. Nagrania oczywiście po pewnym czasie trafiają do policji. zanim policja połączy wszystkie nagrania morderca znów wysyła do tych samych ludzi sms o treści " zdecydujcie kogo mam zabić, znanego polityka, czy kogoś bliskiego, macie godzinę. Następnego dnia w wiadomościach dowiadują się że zginął znany polityk. naturalnie nagrania trafiają do policji. naturalnie dochodzenie prowadzi jeden detektyw. grupa ludzi otrzymuje znów sms " zdecydujcie kto ma zginąć grupa uczniów, czy znany ksiądz, macie godzinę. naturalnie ginie ksiądz, i tutaj do pomocy w poszukiwaniu mordercy pojawia się tajamnicza hakerka ( której z wyglądu nie poznamy )

na razie mam tyle... może dziś w nocy mi przyjdzie coś więcej do głowy... Co o tym myślicie?

Subterranean · Wysłany: Śro Gru 29, 2010 11:19 am Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych](short_story)#Short_story

motyw wyboru ofiary, jest juz chyba dośc ograny, ale zawsze warto rozwijać swpje pomysły Smile

Zaratustra · Wysłany: Śro Gru 29, 2010 12:55 pm Temat postu:

No, zgadzam się, że trochę oklepane. Weź obsadź akcje długo przed renesansem, w jakimś opactwie benedyktynów, coś jak Imie Róży, zamiast smsów niech będą listy do najważniejszych tęgich głów tam zgromadzonych (ofiarami musza być najlepiej Ci, którzy decydują - pojawi się konflikt, podważone zostaną wartości chrześcijańskie, każdy będzie musiał coś zrobić, żeby samemu nie zginąć - kontaktować z morderca będą się w w jakiś specyficzny symboliczny sposób), w tamtych czasach ludzie nie będą szukać przestępcy, tylko diabła wcielonego (oprócz tych tęgich głów) a trop będzie prowadzić do papieża :] I Piłe, Seven dayyys i Oszukać Przeznaczenie, a i może Dana Browna masz w kieszeni jak to dobrze rozegrasz, ja tam bym w stronę Kinga tego nie robił.

Ja ostatnio przymierzam się do skonstruowania historii (którejś tam już z kolei) na film historyczny, coś w stylu filmu "Boski", ale z akcją obsadzoną między 1935 a 1939 rokiem. Chciałbym zrobić Thriller polityczny pokazujący prawdę o początkach II wojny światowej.

To Rosji się bano, i to przez Rosje pozwolono się zbroić na potęgę III Rzeszy - Niemcy nie mieli pogardliwego stosunku do Polski i to własnie z nią chcieli zawrzec sojusz - umowa między Lipskim a Ribbentroppem i Hitlerem stała na włosku bo Beck starał się rozgrywać swoje kontakty z Hitlerem grając na nosie Wielkiej Brytanii, która była przerażona tymi stosunkami. Akurat Hitler chyba tylko do Polski miał dobry stosunek - znacznie lepszy niż do Włoch czy Rumunii, problem polegał na tym, że mieliśmy zobowiązania wobec zachodu, wobec czego Hitler wybrał atak na nasz kraj w porozumieniu z Rosją, która tak naprawdę sama by wywołała wojnę światową, ale sprytnie rozegrała losy II wojny światowej tak, że była po niej bohaterem. Bo byłby Thriller ala Polański, gdzie bohaterami byłyby zapomniane osobowości, premierowie, generałowie, szpiedzy różnych krajów i naziści... były by dyskusje, kłótnie, chamskie rozmowy telefoniczne, pokazałbym jacy ludzie decydowali o losach milionów ludzi - jak chaotyczny to był okres, i jak do ostatniej chwili niepewny i pełen strachu. To jest świetny temat na film tylko potrzeba gigantycznej wiedzy historycznej. Film kończyłby się na Fall Weiss, bo tak to należy dziś rozumieć - czyli na nieoczekiwanej agresji na nasz kraj.

Subterranean · Wysłany: Śro Gru 29, 2010 2:01 pm Temat postu:

Ja bym to raczej przenióśł na plan portalu społecznościowego Smile

Facet zakłada zajebisty portal, ludzie się uzależniają, apotem sam rozsyła te wiadomości- czyj profil mam skasować. Oczywiście przedstawia się jako jakiś tam xyz haker. Albo lepiej, korzystając z zebranych danych osobowych pozostawia ślady sugerujące inne osoby. Tylko patrzeć jak ludzie od podejrzeń przejdą do podżynania sobie gardeł Smile

nominacja do Nike by była jak nic .

Dwa lata temu dobrze mi szło z pisaniem coś tam publikowałem, a teraz... jakoś nie idzie. Mam masę pomysłów nie zrealizowanych - ale słomiany zapał do nich.

the patient · Wysłany: Śro Gru 29, 2010 3:51 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] już mam tą książkę w domu:D pewnie na początku roku zaczną czytać.

Schorzenie · Wysłany: Czw Gru 30, 2010 9:09 am Temat postu:

Zarazek żeby coś takiego pokazać i żeby to miało ręce i nogi to faktycznie trzeba mieć gigantyczną wiedzę. Jeszcze żeby to obiektywne było to już w ogól mega gigantyczną Razz

Subterranean · Wysłany: Czw Gru 30, 2010 9:35 am Temat postu:

obiektywnie?
Sztuka nie uznaje obiektywizmu.

Zresztą

Nie da się obiektywnie takich rzeczy pokazać (zresztą czy w ogóle się da?). Wiedza wiedzą, ważniejsza jest wizja- bez wizji to i wiedza nic nie da.

the patient · Wysłany: Czw Gru 30, 2010 11:43 am Temat postu:

pomysł zarazka wcale nie jest głupi... trochę posiedzieć nad nim i może coś ciekawego wyjść...

A zarazem miał rację pomysł mi przyszedł z kinga ale nie tylko i z koontz'a oraz z sagi Larsson'a.

King motyw z komórką, koontz motyw wyboru, zamiast jednej osoby decydującej kilka. Larsson hakerka z tym że u mnie nie zostanie ujawniona jej tożsamość.

Schorzenie · Wysłany: Pią Gru 31, 2010 12:12 pm Temat postu:

są jakieś książki typu: "co autor miał na myśli" opisujące książki LEMa? a konkretniej to KATAR ^^

Subterranean · Wysłany: Wto Sty 04, 2011 9:14 pm Temat postu:

Co to jest ksiązkza "co autor miał na myśli?"... Najlepiej przed katarem przeczytać śledztwo, jeszcze lepeiej to co Lem pisał o probablistyce.

Schorzenie · Wysłany: Śro Sty 05, 2011 3:35 pm Temat postu:

hmm kiedyś chyba wspominałeś o
[link widoczny dla zalogowanych]
tej książce odnośnie Dicka.

Może polecasz podobną książkę tylko związaną z Lemem? Smile

Subterranean · Wysłany: Śro Sty 05, 2011 5:10 pm Temat postu:

Chodzi ci o Biografie Lema?

Lema sie nie czyta raczej (poza wyosokim zamkiem) przez biografie to był bardzo skryty człowiek. Choć to mógłby byc niezły temat do badań. Nie ma zreszta jego dobrej biografii.

Żeby rozumiweć katar tak jak to Lem pomyślał, trzeba znac śledztwo (bo to jego taka lepsza wersja) i zagadnienia probablistyczne. Ale i bez tego można radzić sobie z sensowną interpretacją.

the patient · Wysłany: Pon Lut 21, 2011 10:59 am Temat postu:

No więc.

Klara i półmrok - Jose Carlos Somoza dla mnie bardzo dobra książka, świetnie pokazane jak wartości spadają i jak ludzie się sprzedają dla kasy i aby być popularnym w świecie rozpoznawalnym co lubię zrobią dla sławy. Surowy klimat, kontrowersyjność, obrazowość tego co się dzieje w książce dla mnie rewelacja. Minusem dość sporym że dość szybko idzie się domyśleć kto za czymś stoi, motyw końcowy no zaskakujący ale kojarzący się z pewnym filmem.

ZygZak - Jose Carlos Somoza. Rewelacyjna. Temat "teorii strun" bardzo mi pod pasował. Książkę musiałem oszczędzać, aby zbyt szybko nie przeczytać i nie psuć sobie przyjemności czytania.

dev · Wysłany: Pon Lut 21, 2011 1:39 pm Temat postu:

Simon Beckett - Chemia Śmierci
Bardzo dobrze się czyta, ogólnie dobre tempo (mimo paru nudnych momentów), dawno takich zwrotów akcji nie uświadczyłem a do tego (chyba przede wszystkim) opisy rozkładających się zwłok - tytułowa chemia śmierci właśnie z punktu chemiczno-biologicznego. W kolejce czekają już następne części.

the patient · Wysłany: Wto Mar 01, 2011 9:19 am Temat postu:

Jose Carlos Somoza - list od zabójcy bez znaczenia - książka bez rewelacji, niby ciekawy pomysł ale jakoś tak męczyłem się czytając.

Jose Carlos Somoza - Trzynasta Dama - Dobra z dobrym pomysłem książka.

the patient · Wysłany: Wto Mar 08, 2011 8:43 am Temat postu:

kurde Chętnie bym kupił całą serie mrocznej wieży Kinga, tylko te ceny nawet na allegro za całość robi wrażenie.

dev · Wysłany: Pon Kwi 04, 2011 6:02 pm Temat postu:

kontynuuje kryminały i ostatnio przeczytałem Zaporę Henninga Mankella.
Akcja bardzo pogmatwana i dużo zwrotów, ale jednak często też zbyt żmudne opisy pracy policji..

Teraz biorę się za Mistrza i Małgorzatę, gdyż mam zamiar zaznajomić z klasyką. (propozycję od was mile widziane)

Schorzenie · Wysłany: Pon Kwi 04, 2011 6:32 pm Temat postu:

Krótka historia czasu - Stephen Hawking ^^