Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
smykusmyk
Magnum in Parvo
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro Mar 11, 2009 8:38 am Temat postu: |
|
the patient napisał: | Ja dziękuje za taką poezje. |
Dlaczego? Prawdziwa, życiowa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
the patient
Part of Tool
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silent hill
|
Wysłany: Śro Mar 11, 2009 8:48 am Temat postu: |
|
Jak cholera, jak przypomnę sobie o dziewczynach takich 15 co chodzą na dysko i lecą w krzaki w pierwszym lepszym...
Nie powiem uśmiałem się trochę czytając to, ale matko kochana, ja dziękuje za takie życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
smykusmyk
Magnum in Parvo
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro Mar 11, 2009 8:54 am Temat postu: |
|
the patient napisał: |
Nie powiem uśmiałem się trochę czytając to, ale matko kochana, ja dziękuje za takie życie. |
Pamiętam jak dziś, jak moja kumpela nauczyła się tego tekstu na pamięć, przebrała się i dała przedstawienie mi i swojej mamie. Sikałyśmy ze śmiechu
P.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
the patient
Part of Tool
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silent hill
|
Wysłany: Śro Mar 11, 2009 8:58 am Temat postu: |
|
Nie posiadacie nagrania jej występu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
smykusmyk
Magnum in Parvo
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro Mar 11, 2009 9:03 am Temat postu: |
|
Niestety nie
Ale jeśli kiedyś będzie okazja wspólnego, forumowego wypadu na bro, to może po kilku uda mi się zaprezentować
P.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
the patient
Part of Tool
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silent hill
|
Wysłany: Śro Mar 11, 2009 9:09 am Temat postu: |
|
okej.... wiesz jak jakiś ciekawy koncert w stolicy będzie, bądź gdzie indziej gdzie spora gróbka nas będzie to okej:P
no ale temat inny jest.... pisać wiersze itd:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
travkov
Magnum in Parvo
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z mamy.
|
Wysłany: Śro Mar 11, 2009 9:38 am Temat postu: |
|
Chciałem podzielić się z Wami moją refleksją na temat poezji. Hmm... Tylko się nie obrażajcie, bo nie chcę i nie będę złośliwy. Z racji mojego filologicznego uczelnianego zaangażowania mam coś nie coś wspólnego z poezją. Dużo czytałem, dużo czytać musiałem i będę musiał dużo czytać, choć niekoniecznie mi się to widzi. Właśnie piszę pracę o poezji okresu wojny i okupacji, i sporą jej częścią jest twórczość K. K. Baczyńskiego. Tak (wydawałoby się) znakomity poeta - już za życia uważany zresztą za doskonałego wierszokletę - jest wg mnie tragiczny. Analizuję jego twórczość pod względem językowym, więc z tekstem samym w sobie mam wiele do czynienia. Czasem, a nawet bardzo często mam wrażenie, że Krzysio wymyślił sobie jakiś ładny stylistycznie tekst i pisanie kolejnych wierszy sprowadza się do podmienienia większości słów. Po prostu czytając odnoszę wrażenie, że się powtarza... w kółko i w kółko. A wszystko jest zmiksowane tak, żeby było nie do zrozumienia. Hmm... Zresztą nie tylko przy nim tak mam. Z tego i nie tylko z tego powodu, wyrobiłem sobie niepochlebną opinię o poezji - bo czy ona taka znowu ładna?
Proza rządzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmen
Sahasrara
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd
|
Wysłany: Śro Mar 11, 2009 2:45 pm Temat postu: |
|
Poezja zbyt wydumana zazwyczaj, zgadzam się z panem powyżej. To nie dla mnie, ja też za prozą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
smykusmyk
Magnum in Parvo
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro Mar 11, 2009 2:48 pm Temat postu: |
|
Czy ja wiem czy wydumana... Osobiście uważam, że krótka forma pozwala na mnogość interpretacji. zależy, rzecz jasna, wiele od formy, kunsztu, treści... Sama "grafomanię" cosik, osobiście też wolę prozę, aczkolwiek fajnie jest coś czasem ukryć za mnogością figur literackich
P.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
smykusmyk
Magnum in Parvo
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro Mar 11, 2009 2:51 pm Temat postu: |
|
A tak w kwestii wydumania - mój ukochany tekst, w Polsce średnio znanego twórcy, naturalisty Stephena Crane'a:
Na pustyni ujrzałem stwora, bestię nagą.
Przykucnął, żarł serce trzymane na dłoni.
Spytałem:
- Dobre, przyjacielu?
- Gorzkie ono, gorzkie - odpowiedział -
ale mi smakuje, bo jest gorzkie i to serce moje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namiestnik
Magnum in Parvo
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Inowrocław/Poznań
|
Wysłany: Śro Mar 11, 2009 4:12 pm Temat postu: |
|
smykusmyk napisał: |
Na pustyni ujrzałem stwora, bestię nagą.
Przykucnął, żarł serce trzymane na dłoni.
Spytałem:
- Dobre, przyjacielu?
- Gorzkie ono, gorzkie - odpowiedział -
ale mi smakuje, bo jest gorzkie i to serce moje. |
Wmurowało mnie. Chce więcej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
smykusmyk
Magnum in Parvo
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro Mar 11, 2009 8:44 pm Temat postu: |
|
niestety tylko w oryginale
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Wto Sie 04, 2009 12:50 pm Temat postu: |
|
Tadeusz Miciński
Lucifer
Jam ciemny jest wśród wichrów płomień boży,
lecący z jękiem w dal -- jak głuchy dzwon północy --
ja w mrokach gór zapalam czerwień zorzy
iskrą mych bólów, gwiazdą mej bezmocy.
Ja komet król -- a duch się we mnie wichrzy
jak pył pustyni w zwiewną piramidę --
ja piorun burz -- a od grobowca cichszy
mogił swych kryję trupiość i ochydę.
Ja -- otchłań tęcz -- a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach --
jam błysk wulkanów -- a w błotnych nizinach
idę, jak pogrzeb, z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra -- kłębi się rajów pożoga --
i słońce -- mój wróg słońce! wzchodzi wielbiąc Boga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Pon Gru 28, 2009 12:22 am Temat postu: |
|
nothing napisał: | Kwiat ("Flower")
Robert Creeley (tłum. Piotr Sommer)
Prawdopodobnie hoduję napięcia
jak kwiaty
w lesie gdzie
nie przychodzi nikt.
Każda rana jest doskonałością,
zawarta w drobnym
nieuchwytnym rozkwitaniu
które zadaje ból.
Ból jest kwiatem, takim jak tamten,
jak ten,
jak tamten,
jak ten. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schorzenie
Anahata
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro Sty 06, 2010 11:49 pm Temat postu: |
|
smykusmyk napisał: | A tak w kwestii wydumania - mój ukochany tekst, w Polsce średnio znanego twórcy, naturalisty Stephena Crane'a:
Na pustyni ujrzałem stwora, bestię nagą.
Przykucnął, żarł serce trzymane na dłoni.
Spytałem:
- Dobre, przyjacielu?
- Gorzkie ono, gorzkie - odpowiedział -
ale mi smakuje, bo jest gorzkie i to serce moje. |
http://www.youtube.com/watch?v=W_W7ydnPtB4
ot znalazłem go właśnie w komentarzach. słowa przelane na muzyke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brena
Vishuddha
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1615
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Inowrocław/Toruń
|
Wysłany: Pią Cze 04, 2010 8:52 pm Temat postu: |
|
Dzisiejsze koty - M. Białoszewski
- koty harcują po dachach, a nasz siedzi, słucha
muzyki z Bali
- koty harcują po dachach, ale dachów coraz mniej.
Piętra rosną. Koty nie trafiają. Nie wychodzą. Co mają
robić w domu? Siedzą i słuchają muzyki z Bali.
Redaktorka Krystyna wywiozła swojego samochodem, żeby
zobaczył przyrodę, to zrobił się w trawie malutki,
bezradniutki, a potem schował się w motor, musieli
rozbierać.
(uwielbiam (: )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Wto Cze 14, 2011 7:49 pm Temat postu: |
|
Czerwona zaraza
Czekamy ciebie, czerwona zarazo,
byś wybawiła nas od czarnej śmierci,
byś nam Kraj przedtem rozdarłwszy na ćwierci,
była zbawieniem witanym z odrazą.
Czekamy ciebie, ty potęgo tłumu
zbydlęciałego pod twych rządów knutem
czekamy ciebie, byś nas zgniotła butem
swego zalewu i haseł poszumu.
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu,
morderco krwawy tłumu naszych braci,
czekamy ciebie, nie żeby zapłacić,
lecz chlebem witać na rodzinnym progu.
Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco,
jakiej ci śmierci życzymy w podzięce
i jak bezsilnie zaciskamy ręce
pomocy prosząc, podstępny oprawco.
Żebyś ty wiedział dziadów naszych kacie,
sybirskich więzień ponura legendo,
jak twoją dobroć wszyscy kląć tu będą,
wszyscy Słowianie, wszyscy twoi bracia
Żebyś ty wiedział, jak to strasznie boli
nas, dzieci Wielkiej, Niepodległej, Świętej
skuwać w kajdany łaski twej przeklętej,
cuchnącej jarzmem wiekowej niewoli.
Legła twa armia zwycięska, czerwona
u stóp łun jasnych płonącej Warszawy
i scierwią duszę syci bólem krwawym
garstki szaleńców, co na gruzach kona.
Miesiąc już mija od Powstania chwili,
łudzisz nas dział swoich łomotem,
wiedząc, jak znowu będzie strasznie potem
powiedzieć sobie, że z nas znów zakpili.
Czekamy ciebie, nie dla nas, żołnierzy,
dla naszych rannych - mamy ich tysiące,
i dzieci są tu i matki karmiące,
i po piwnicach zaraza się szerzy.
Czekamy ciebie - ty zwlekasz i zwlekasz,
ty się nas boisz, i my wiemy o tym.
Chcesz, byśmy legli tu wszyscy pokotem,
naszej zagłady pod Warszawą czekasz.
Nic nam nie robisz - masz prawo wybierać,
możesz nam pomóc, możesz nas wybawić
lub czekać dalej i śmierci zostawić...
śmierć nie jest straszna, umiemy umierać.
Ale wiedz o tym, że z naszej mogiły
Nowa się Polska - zwycięska narodzi.
I po tej ziemi ty nie będziesz chodzić
czerwony władco rozbestwionej siły.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zaratustra dnia Wto Cze 14, 2011 7:53 pm, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perotin
Magnum in Parvo
Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro Cze 22, 2011 9:33 pm Temat postu: |
|
Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Koniec wieku XIX
Przekleństwo?... Tylko dziki, kiedy się skaleczy,
złorzeczy swemu bogu, skrytemu w przestworze.
Ironia?... lecz największe z szyderstw czyż się może
równać z ironią biegu najzwyklejszych rzeczy?
Idee?... Ależ lat już minęły tysiące,
A idee są zawsze tylko ideami.
Modlitwa?... Lecz niewielu tylko jeszcze mami
Oko w trójkąt wprawione i na świat patrzące.
Wzgarda... Lecz tylko głupiec gardzi tym ciężarem,
którego wziąć na słabe nie zdoła ramiona.
Rozpacz?... Więc za przykładem trzeba iść skorpiona,
co się zabija, kiedy otoczą go żarem?
Walka?... Ale czyż mrówka wrzucona na szyny
może walczyć z pociągiem nadchodzącym w pędzie?
Rezygnacja?... Czyż przez to mniej się cierpieć będzie,
gdy się z poddaniem schyli pod nóż gilotyny?
Byt przyszły?... Gwiazd tajniki któż z ludzi ogląda,
kto zliczy zgasłe słońca i kres światu zgadnie?
Użycie?... Ależ w duszy jest zawsze coś na dnie,
co wśród użycia pragnie, wśród rozkoszy żąda.
Cóż więc jest? Co zostało nam, co wszystko wiemy,
dla których żadna z dawnych wiar już nie wystarcza?
Jakaż jest przeciw włóczni złego twoja tarcza,
człowiecze z końca wieku?... Głowę zwiesił niemy.
Znalazłem dzisiaj u siebie podręcznik do polskiego z drugiej klasy LO z tym właśnie wierszem. Problem leży w tym, że zwrotki zaznaczonej kursywą tam nie było. Poszperałem w internecie i okazuje się, że większość wersji też jej nie ma. Nie znalazłem za to żadnego usprawiedliwienia takiej cenzury. Ktoś zwyczajnie wyrzucił parę wersów i tak już zostało, może ktoś je sobie dopisał, może po prostu całe zamieszanie wychodzi od samego Tetmajera? Czy ktoś się może orientuje o co chodzi, bo jak dla mnie tekst jest mocno wybrakowany bez tych słów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|