Ino-Rock Festival 2011 - 10/09/2011

the patient

Pierwsze 3 zespoły:

1. ?
2. Pain Of Salvation
3. Wolf People
4. Lebowski

Zapowiada się, że się pojawię na tym festiwalu.

brena · Wysłany: Sob Kwi 30, 2011 12:29 pm Temat postu:

heh

pierwszy raz to nie ja piszę o ino-rocku. oby pod tym znakiem zapytania pojawiło się coś ciekawego. po zeszłorocznej anathemie jestem mniej skłonna, żeby pojawić się na czymś, za czym nie przepadam... zawsze można posiedzieć pod bramą i posłuchać za darmo xD

the patient · Wysłany: Sob Kwi 30, 2011 4:35 pm Temat postu:

Po tym co POS pokazało na metal hammer festiwal, jestem bardzo chętny pojawić się na feście. Tym bardziej że uważam że zagrali na metal hammer najlepiej nawet Opeth wypadł słabiej.

Co będzie gwiazdą może hypnos 69, chodź nie realne zbyt mało znani w naszym kraju. Gazpacho, bardzo możliwe, w sumie innego pomysłu nie mam.

brena · Wysłany: Sob Maj 14, 2011 10:21 am Temat postu:

ogłosili head - Brendan Perry. organizatorzy zapewniają, że będzie można usłyszeć kilka kawałków dead can dance.

the patient · Wysłany: Sob Wrz 10, 2011 5:30 pm Temat postu:

No i nie będzie mnie. A szkoda, chodź walkę może obejrzę Razz

brena · Wysłany: Pon Wrz 12, 2011 10:06 pm Temat postu:

szkoda Pacjencie, że Cię nie było. ładny koncert, jak dotychczas to najlepsza edycja. Wolf People zmnietli wszystko z powierzchni ziemi. panowie Lebowscy też grali dobrze, acz w Gniewkowie był lepszy klimat do tego typu melodii, bardziej kameralna atmosfera i przede wszystkim ciemno. fanką POS nie jestem, ale poleciał mój ulubiony hicior (no way), na plus też working class hero i kontakt z publicznością. Gildenlow zrobił małe szoł, poszalały światła, puścili dużo dymu. fajnie się na to patrzyło.
Brendan Perry nie zrobił szoł, miał małe problemy techniczne... ale głosem nadrobił wszystkie niedociągnięcia wizualno-dźwiękowe. najmocniejsze punkty jego występu to the carnival is over, utopia, song to the siren. małe rozczarowanie stanowił dla mnie brak moich ulubionych utworów z pierwszej płyty.... ale i tak pięknie grzmiał ze sceny. głos jak dzwon! dodatkowo niebo wyświetlało najlepsze z możliwych wizualizacji Smile

i energooszczędne na dodatek.