Co popijasz w 'wolnej chwili'?

Carmen · Wysłany: Pon Lis 19, 2007 1:44 pm Temat postu:

Zupki z proszku, aktualnie pomidorówkę, mniam Razz

Subterranean · Wysłany: Pon Lis 19, 2007 1:51 pm Temat postu:

ja dzis szesć takich krewetkowych kupiłem. za 49 greta w Tesco można je dostać.

Carmen · Wysłany: Pon Lis 19, 2007 2:11 pm Temat postu:

Uu krewetkowe, to mnie odstrasza Neutral

Subterranean · Wysłany: Pon Lis 19, 2007 2:17 pm Temat postu:

wszystkie zupki i tak smakuja tak samo paskudnie:D Nie lubisz krewetek???

Carmen · Wysłany: Pon Lis 19, 2007 2:28 pm Temat postu:

Niee.. Ale sztuczne zupki są pyszne Very Happy

Subterranean · Wysłany: Pon Lis 19, 2007 2:44 pm Temat postu:

ale niezdrowe Very Happy

No i ten... no... jak mu tam... aspartam mają. Very Happy

Ale fuckt fucktem wyborne są Very Happy

Pamiętam jak nad morzem z kumplami 3 tygodnie jechaliśmy na tym, tyskim i bimbrze. Założyliśmy nawet religie "Death Cult ov Vifon" Very Happy

Kto kojazy jaki trumetalowy Very Happy

zespół miał płytkę o podbnie brzmiącym tytule?? Very Happy

A tak na marginesie to po tej dietce miałem spooooraśne kłopoty natury wydalniczej:D

Carmen · Wysłany: Pon Lis 19, 2007 2:49 pm Temat postu:

Też kiedyś na wakacjach leciałam tylko na zupkach, i to na sucho, ale za 99 gr Cool

A o zdrowiu to Ty mi, pijaku, palaczu, nie mów Razz

Subterranean · Wysłany: Pon Lis 19, 2007 3:00 pm Temat postu:

ooo o dwóch tygodni nic prawie nie piłęm. Poza tym ograniczam spożycie nalewek do tych powyżej 5 zł Very Happy

to juz prawie jak wino:D

lady of the flowers · Wysłany: Pon Lis 19, 2007 5:43 pm Temat postu:

przerzuciłam się z kawy sypanej na rozpuszczalną, ale dalej mimo wszystko to shatan, true shatan

zupki lubię, ale nie codziennie Smile

knorra, te burżujskie, jak coś. albo amino. tesko shit Very Happy

Subterranean · Wysłany: Pon Lis 19, 2007 5:46 pm Temat postu:

ani knor ani amino to nie są tru zupki chińskie Razz

Tylko Viffon i pół produkty takie jak China Flavour z biedronki mają w sobie dość dużo chemii by zaspokoić moje wyrafinowane podniebienie:P

Carmen · Wysłany: Pon Lis 19, 2007 6:56 pm Temat postu:

W wakacje to rzeczywiście najlepiej tru produkty, ale w zimie pozwalam sobie na odrobinę rozpusty i lecę na Knorach Razz

Subterranean · Wysłany: Pon Lis 19, 2007 8:04 pm Temat postu:

Wspólczynnik ich ceny ma sie nijak do ich wspólczynnika smaku moim zdaniem Razz

Subterranean · Wysłany: Śro Lis 21, 2007 9:37 pm Temat postu:

Oj cos widze że po ostanim " posiedzisku" tak zwanym, powli włącza mi się zaburzenie wzroku... mój szósty zmył przewiduje jutro rewie Editów Very Happy

.. za moje potknięcia literowe, jak i składniwe z góry przepraszam. i prosze owyrozumiałość.... Very Happy

Zaratustra · Wysłany: Czw Sty 31, 2008 1:40 pm Temat postu:

Reds Sun (ble) West Energy Energy Drink (ble) Cappuccino na przemian Laughing

Zaratustra · Wysłany: Nie Lut 03, 2008 6:11 pm Temat postu:

$$$$$$ + %%%%%% = Very Happy

hooker_with_a_tennis · Wysłany: Śro Kwi 16, 2008 11:31 am Temat postu:

kocham kawę, to najlepszy napój na świecie Smile

Subterranean · Wysłany: Śro Kwi 16, 2008 11:41 am Temat postu:

Nie pijam kawy odkąd prawie dostałem przez nią zawału serca... Smile

toolowiec · Wysłany: Śro Kwi 16, 2008 2:25 pm Temat postu:

Też miałem nigdyś trip niezły po kawie, potelepało mna troszki ale.... to było dawno, aktualnie co dzień kawa/green tea. Kilka miesięcy zrezygnowałem z kofi na rzecz tej drugiej ale ostatnio Siła Kawy dopadła mnie z potrójną mocą...

Piwko stosunkowo rzadko - jedno, dwa in week, bywają wyjątki ale bez przesadyzmu :p Lampka wina podobnie. Bez kawki (choćby jednej filiżanki) -dzień stracony Smile

Subterranean · Wysłany: Śro Kwi 16, 2008 3:43 pm Temat postu:

--->jedno dwa in week:

no stary tyle to ja na dzień dobry pije Smile

Czasem tygodniowo dochodzi do 30 Smile

Ale tanich win, a nawet wódki ostatnio nie tykam .