Co Was Boli

the patient · Wysłany: Pon Paź 18, 2010 10:40 am Temat postu:

Dołączam się do życzeń od Zarazka

Alice in Chains · Wysłany: Pon Paź 18, 2010 2:31 pm Temat postu:

lachmyta · Wysłany: Pon Paź 18, 2010 5:13 pm Temat postu:

nie wiem co się stało, ale od pobudki po freeformie totalnie bolą mnie żebra, nie pamiętam dlaczego. :F

zdrowia dla Mrs. Sub, szpitale są złe.
i zdrowia dla całego tapca. : )

Subterranean · Wysłany: Pon Paź 18, 2010 7:15 pm Temat postu:

Taa krótki bezbolesny zabieg.. W poznaniu wycinanie wyrostka robi się pod całkowitym znieczuleniem i trwa dwie godziny - wiadomo, nie ejst to groźna sprawa, ale jednak obciążenie dla organizmu jest.

humor taki se, muszę sie odmóżdżyć.

Dzięki za życzenia - przekażę Smile

Schorzenie · Wysłany: Pon Paź 25, 2010 12:55 pm Temat postu:

projekt z geometrii nic nie rozumiem kurwa

brena · Wysłany: Pon Paź 25, 2010 7:20 pm Temat postu:

początki bywają ciężkie... jak już wsiąkniesz w temat, to będzie łatwiej

Schorzenie · Wysłany: Pon Paź 25, 2010 9:14 pm Temat postu:

wsiąknąłem zrobiłem fajne.

Schorzenie · Wysłany: Pią Paź 29, 2010 2:02 pm Temat postu:

wydałem 5 dych na SUSZI i nie mam ani złotówki niech żyje życie! Very Happy

brena · Wysłany: Pią Paź 29, 2010 2:02 pm Temat postu:

smaczne to chociaż? nie jadłam nigdy.

Schorzenie · Wysłany: Pią Paź 29, 2010 2:11 pm Temat postu:

strasznie ciekawe, nigdy nie jadłem czegokolwiek co mogę z tym porównać. Czasem można jadać ale często bym nie wytrzymał. Chyba zdrowe jedzenie Very Happy

Alice in Chains · Wysłany: Nie Lis 14, 2010 6:59 pm Temat postu:

jestem wściekła. rozumiem, że może nie piszę świetnie, że wiele mi brakuje poziomu, który chciałabym osiągnąć, ale kurwa.. jakiś moderator z digarta (nie podają nicku) usunął mój digart, który był już tam jakieś dwa tygodnie minimum chociaż miał dobre komentarze, a co lepsze był zgłoszony do konkursu converse i nawet był on w galerii najlepszych prac.

pierdolę. -.- i sorry za słownictwo, ale według mnie to szczyt chamstwa jest.

brena · Wysłany: Nie Lis 14, 2010 8:13 pm Temat postu:

podają jakieś uzasadnienia, kiedy wyrzucają dickarty? czy nie?

Zaratustra · Wysłany: Nie Lis 14, 2010 9:44 pm Temat postu:

Nie wrzucałem nigdy prac na digart, chyba ze ktos chcial impreze reklamowac to sie podawal za autora, ale cos o moderacji wiem ino, bom wzdluz i wszesz tego digarta od 2007 przehukałem... generalnie to co tam jest najlepsze jest najlepiej zakopane, chyba, ze ktos lubi photoshopowa tandete...

Co innego na digarcie z fotografia, co innego z rysunkami (plagiaty i kalki kiedys tepili i sie chyba poddali juz), co innego z projektami, co innego z proza i poezja. Ogolnie panowala kiedys tam zasada ze "digart to nie szkolka", cokolwiek to znaczy. Co moderator z kolei to inne podejscie. Wiem, ze w 3D w projektach jak znajomemu cala galerie wywalil gosc to napisal spory komentarz, nawet doradzil, pokibicowal. W designie roznie bywa, kiedys bylo tam malo modow i usuwali albo ukrywali to, na co sie napatoczyli, czyli nie przegladali co sie w danym tygodniu pojawilo na serwisie, stad w miare strawne stronki byly ukrywane, a najgorsze gnioty zostaly tam do dzis...

Proza tam jest nieruszana i praktycznie rzadko czytana. Kiedys modzi skarzyli sie, ze nie da sie tego wszystkiego czytac po prostu... zreszta, tylko jeden mistrz od prozy chyba o czyms swiadczy.

Kwestia poezji jest za to najzabawniejsza. Sporo taqm czytalem swego czasu i !tundera i !kushmira i !sensa i... to są rewelacyjni poeci, ale niemal identyczni. Prześledzcie digarty dnia, przeczytajcie poezje AgatyZuzanny, odczowam wrazenie ze wszystko to jest w jeden deseń. Modzi tam sa uczuleni na jezyk prosty, na prosty wiersz, na proste slowa, az do bolu - milosne wiersze Dickinson bylyby ukryte z miejsca.

Ogolnie taka schize maja, powodv powinni napisac, ale pewnie im sie nie chce.

Powiem tak: koledze kiedys usuneli kilka zdjec. Po roku, jak juz sie wyrobil, wstawil je ponownie (bana za cos takiego daja). Juz nie usuneli.

Alice in Chains · Wysłany: Pon Lis 15, 2010 2:58 am Temat postu:

Rzeczywiście popyt na prozę dłuższą niż jeden akapit jest tam znikomy. Bo da się przeczytać wiersz, ale jak ktoś widzi 'dłuższa proza' to nawet nie czyta. trochę to wkurzające, ale nie zmusisz ludu do czytania.

jednak wciąż digart, na którym ostatnio zrobił się syf totalny (np. piszę na forum w sprawi tego jak to jest z tym usuwaniem prac, a ludzie zamiast podać odpowiedź zaczynają wielkiego offtopica, w którym robią sobie jaja, że w ogóle pytam), jest jedynym tego typu polskim portalem.

z drugiej strony, znalazłam fajną opcję na stronie K Maga.. z tym, że znowu tekst pisany jest dyskryminowany, bo trzeba wrzucić zdjęcie swojej pracy. mam może zrobić nieczytelnego skirna? czy co? czy wrzucić zdjęcie bazgrołów z notesów i zeszytów.

ci poeci piszą dobrze i zasługują na uznanie, ale dokładnie Zaraku..

poza tym czasęsto trafiam na częstochowskie rymy, wierszyki upadłych aniołków.. bardziej do szuflady, czy nawet do kosza, niż na taki portal. ale nikt poezją i prozą się nie interesuje, więc tak sobie tam zostają.. a nie czuję się wyrocznią, by zgłaszać tego typu prace do moderatorów. p.s znalezienie moda od poezji, czy prozy jest praktycznie awykonalne.

szukam dobrego portalu literackiego. dawajta namiary.

Zaratustra · Wysłany: Pon Lis 15, 2010 11:21 am Temat postu:

1. [link widoczny dla zalogowanych] jest najlepsza, chyba.

2. Zadawanie pytan na forum głównym nie jest dobrym pomysłem... w zasadzie zawsze tam są pojazdy, raz, że sa tam praktycznie same trolle, trochę mniej niż na filmwebie, ale za to zawsze Ci sami, dwa, że kiedyś i niedawno tego typu pytania były zadawane kilka razy dziennie, co w wymiarze kilku lat jak znam ten portal, dla wszystkich jest tam nieznośne. Więc odsyłają Ciebie do FAQ [link widoczny dla zalogowanych] albo generalnie zachęcają do używania wyszukiwarki, albo po Tobie jadą jak na prostaków przystało.

3. Zawsze lepiej zadać pytanie bezpośrednio na profilu moderatora niż na forum publicznym... a listę modów masz tutaj: [link widoczny dla zalogowanych] . agatazuzanna i brat ciemnosci wydaja sie w miare sympatyczni, jak kiedys rozmawialem z kilkoma moderatorami (lemat, unka czy enz0 i jeszcze paru tam) nadaja sie do tej fuchy jak Korwin Mikke na prezesowanie organizacjom feministycznym. Nie odbierając nikomu talentu.

Subterranean · Wysłany: Pon Lis 15, 2010 1:01 pm Temat postu:

Generalnie ejstem wrogiem tego typu spraw, jesli chodzi o literaturę. Dziś zresztą w sumie rozmawiałem o tym. Mhmm...

Chcesz się ćwiczyć w pisaniu to pisz sama i ślij do pisarzy i krytyków mailem. Na takich Portalach za przeproszeniem G się nauczysz - 90% tamtejszych użytkowników to kólko wzajemnej adoracji bez podstaw teoretyczno-literackich.

Najlepeij zresztą od razu próbować publikować, wstyd i ból wielki, ale jaka staysfakcja i jaka nauka na przyszłość Smile

Zaratustra · Wysłany: Pon Lis 15, 2010 1:15 pm Temat postu:

Zawsze pozostaje 10% innych użytkowników Wink

I można bić do konkretnych. No do nauki digart raczej na pewno nie jest dobry, pewnie podobnie jest w ogóle z internetem jako takim, co do tego jesteśmy zgodni.

A z publikowaniem bym sie wstrzymał tak od razu... raczej dobre są spotkania literackie, gdzie czyta się na głos i dyskutuje o wierszach, tam w sumie łatwiej znaleźć kogoś, kto zna się na rzeczy niż na portalach gdzie wszyscy są anonimowi... w ogóle chyba lepiej spotkać się z kimś, rozmawiać w cztery oczy, mało rzeczy tak rozwija jak rozmowa... inna sprawa, że nigdy się literacko nie bawiłem, więc jak jest do końca to nie mogę się wypowiadać (ale nie mam racji?).

Subterranean · Wysłany: Pon Lis 15, 2010 1:27 pm Temat postu:

Recht, tylko że z doświadczenia wiem ze to się łączy i to bardzo.

Szczerze to powinno to tak wyglądać : piszesz tekst, szlifujesz go, wysyłasz do publikacji. Etap szlifowania to ten moment w którym warto spotykać sie na warsztatach, warto pytać się krytyków (zaufanych o opinie) itd.

Chodziło mi raczej o to że nalezy publikować, nie trzymac po szufladach, choćby nie wiem co. Inaczej nie nauczymy się niczego. Warto to oczywiście robić pod pseudonimem, żeby nie rzutowało za mocno na nasza przyszłość litertacką ewntualną. Ale trzeba to robić. Żeby zapoznać się z mechanizmem i pracować nad warsztatem.

Tak naprawdę największa zmorą w pracy pisarskiej jest systematycznośc. Pamiętam jak jeden tekst na 60 stron bodajże, pisałem przez bez mała pół roku. Co prawda uznaje go za najlepsze co mi wyszło spod pióra (co nie znaczy że dobre), ale była to jakaś masakra i totalne znużenie gdzies tak już wpołowie.

Pisanie to cięzka sprawa, niech tam mówi co chce, kto chce.

the patient · Wysłany: Śro Lis 17, 2010 5:08 pm Temat postu:

po ostatnich 2 tygodniach spania średnio 4,5h na dobę dziś siadłem po nocnej zmianie i spałem 9h. aż mi szkoda dnia co ja mam 3 godziny dla siebie i zaraz znów do pracy eh...

Zaratustra · Wysłany: Nie Lis 21, 2010 12:23 am Temat postu:

Ech... ja juz nie pije ja juz nie pije ja juz nie pije