KOBIETY vs MEZCZYZNI

the patient · Wysłany: Wto Maj 30, 2006 10:17 am Temat postu: KOBIETY vs MEZCZYZNI

"Można prawić piękne słowa o jedności płci i inne takie sprawy. Można mówić mase różnych bzdur i niebzdur, ale prawda jest taka, że różnice między dwoma płciami są ogromne. Są kwestie w których są zgodne, ale też są takie zupełnie przeciwne. I wiecie co? Uważam, że bez tych różnic byłoby nudno. Kocham te różnice. Kocham o tym myśleć, rozmawiać, porównywać. Kiedy faceci się nie lubią to albo się do siebie nie odzywaja albo dadzą sobie w morde i tyle. Jeśli kobiety się nie lubią to udają swoje przyjaciołki, koleżanki, uśmiechają się do siebie i robią całą masę rzeczy. Z kolei faceci czasem walczą o niektóre rzeczy kiedy już możnaby odpuścić. Czasem i tak się udaje...a czasem nie. To jest temat ogólnie o rożnicach między płciami i stosunkach między nimi. Także o orientacjach seksualnych, bo to się nakłada." Autor Szept Szalenstwa

Widzę ze o sprawach kobiecych i męskich lubiecie rozmawiać więc stąd ten temat. Piście tu co sądzicie o różnicach między jedną a drugą płucią. co was denerwuje u płuci przeciwnej.

nothing · Wysłany: Wto Maj 30, 2006 10:56 am Temat postu:

powiem jedno.....kobiety bardzo lubie Very Happy

i nie chodzi o seks bo to oczywiste....

podobno sa roznice miedzyplciowe w budowie mozgu co warunkuje roznice w zachowaniu itp.....kiedys popularna byla tak ksiazka PLEC MÓZGU........

ale malo mnie to obchodzi Exclamation

Zaratustra · Wysłany: Wto Maj 30, 2006 10:59 am Temat postu:

Różnic między kobietami i mężczyznami jest mniej, wg mnie, niż mogłoby sie wydawać. Te najbardziej widoczne, pomijając gadulstwo (bo to naukowo udownodnione... gadulstwo kobiet jest naturalne,ale niebęde wydziwiać bo naukowcem nie jestem Wink

) są raczej tworem stereotypów, przywiązania do jednej "hierarchii" wartości. Kobiety sa kobietami a mężczyźni mężczyznami bo tak już po prostu musi być. Ale jesli nie byłoby tych łańcuchów konformizmu, tego paranoicznego "co ludzie powiedzą", faceci pewnie by beczeli na każdej okazji (przypominam tylko historie teatru Wink

), i świat byłby znacznie bardziej skomplikowany. W zamian za to mniej było by depresji, chorób psychicznych, itd.

Ja może rozwine temat, o tematyke FEMINIZMU. Feministki nie sa od tego, żeby udowadniać że kobiety i mężczyźni śa równi. Gdzie tam. Feministki próbuja udwodnić że kobiety sa znacznie lepsze od mężczyzn, tak myślę. I łatwo tu popaść w paranoję...ale...

Kobiety są lepszymi władcami. Kto zna troche historie ten wie, kobiety nie wydają tak pochopnie decyzji wojennych jak mężczyźni. Stawiają tu na przerost rozumu nad emocjami.

Mężczyźni maja większe możliwości intelektualne. Oczywiście nie wszyscy- zanim mnie zaatakujecie weźcie to pod uwagę. Chodzimi tutaj raczej o przedmioty ścisłe, np. matematyka...znacie jakieś genialne matematyczki? Takie na miare Eulera? Hurnera? Cóż...to daje do myslenia. Nie dyskryminuje kobiet. Gdzie tam. Stwierdzam jedynie to, do czego nie chca sie przyznać żadne feministki- kobiety sa grszymi ścisłowcami od mężczyzn.

Nie da się ukryć że kobiety sa znacznie bardziej wrażliwe od mężczyzn. Sa bardziej podatne na drobne pierdoły, ale za to mężczyźni na te większe.

Tylko zanim mnie zjecie napisać musze następująco: świat nie ma ani bieli ani czerni, nie ma zboczen i normalnych, glupszych i madrzejszych. To bylo by zbyt proste, i zbyt bezwartosciowe. Wszystko jest bardziej skomplikowane niz wydawac by sie moglo dresowi, ksiedzu, wszechpolakowi, antyklerykalowi czy feministce...

Choc co do tej ostatniej, jest ona jakas czescia mojej osobowosci. Gdybym byl kobieta, kto wie, czy niebylbym wlasnie ja! Np. Kazimierą Szczuka! Laughing

the patient · Wysłany: Wto Maj 30, 2006 11:36 am Temat postu:

To zaczołem dośc oprzerny temat.

Więc co do dziewcznym są one racja bardziej podatne na robienie problemu tam gdzie go nie ma, zwracanie uwagi a mało istotne szczegóły. kobiety są zdecydowanie bardziej chamskie i zdolne do wielkich wyrzeczeń nawet po trupach do zdobycia tego co sobie upatrzą ( nie wszystkie )

Racja są bardziej niż my chłopaki wrażliwe i delikatne i uczuciowe.

Racja wiele kobiet lepiej sobie radzi w podejmowaniu decyzji ważnych życiowych spraw rodzinnych niż mężczyzni czy w polityce. w europie jest jakieś państwo gdzie podajże prezedentem jest kobieta i mieszkańcy bardzo chwalą ją za jej osiągnięcia i że lepiej im się żyje w swoim państwie. lecz kobiety są naiwnne ( nie wszystkie ale spora częśc i nikt temu nie zaprzeczy ) i łatwo nimi manipulować i zdobyć zaufanie ich. Powtarzam nie mówie o wszystkich ponieważ dziewczyn się nie da zaszuflatkować wszystkich do jednego worka.

hehe teraz troche o nas chłopaki odde mnie a więc my jesteśmy wojownikami co jak nie lubię jak się im mówi co mają robić i nimi się rządzi, bardzo wielu znasz czuje się zle kiedy to kobieta rządzi nami a my nic na to nie możemy poradzić, kłania się duma.
W przeciwięstwie do dziewczyn nie robimy problemu z byle czego, nie robimy kłutni o byle co. lecz działamy impulsywnie kiedy jesteśmy czegoś pewni i ktoś mówi że się mylimy i wtedy nawet dochodzi do rękoczynów ( chyba już jest lepsza wercja dziewczyn obrazać się ).
jesteśmy bardzo zazdrośni o swoje partnerki i wtedy bardzo jesteśmy waleczni.
jesteśmy też bardziej podejżliwi niż kobiety.
ale za to potrafimy być równie okropni jeżeli coś chcemy zdobyć. to tyle póki co.

Zaratustra · Wysłany: Wto Maj 30, 2006 11:41 am Temat postu:

Dla mnie najwięszym znakiem Question

zapytania sa prawicowe feministki... a są takie! nie wspominając o paniach posłankach z LPRu. Cos paranormalnego. Znacie jakies szczegoly odnosnie tych dziwacznych istotek?

Scarlett · Wysłany: Wto Maj 30, 2006 3:52 pm Temat postu:

jeżeli chodzi o nature to płeć męska jest na przegranej pozycji Twisted Evil

A co do tych feministek to nie wiedziałam że w takich partiach mogą być I co jak niby się buntują przeciewko nakazowi tworzenia rodziny Laughing

Zaratustra · Wysłany: Wto Maj 30, 2006 4:49 pm Temat postu:

Nakaz tworzenia rodziny? Nie Wink

One sa przeciw aborcji, eutanazji itd., ale "zauwazaja" pewne przegiecia... ktore spotykaja kobiety w stosunku do mezczyzn... kurde tak to ladnie napisalem ze wszystkie pewnie chcecie byc prawicowymi feministkami! Laughing

W "Ozonie" kiedys o tym czytalem, ale Ozonu nikomu generalnie nie polecam. Wracajac do stwierdzecia ze kobiety przewyzszaja meezczyzn, prosilbym o rozwiniecie Scarlett... bo ot tak napisac to moge sobie ze krasnoludki sa mniej szorstkie od bibuły. No i co z tego... Wink

Scarlett · Wysłany: Śro Maj 31, 2006 12:14 pm Temat postu:

A jakie mam tu niby argumenty pisać Wink

the patient · Wysłany: Śro Maj 31, 2006 12:46 pm Temat postu:

no jakie te co pokazują że tak jest jak kolega wyżej napisał bądź ze tak nie jest:D

Zaratustra · Wysłany: Śro Maj 31, 2006 2:04 pm Temat postu:

Scarlett · Wysłany: Śro Maj 31, 2006 3:29 pm Temat postu:

Jak Wam wypale dlaczego z biologicznego punktu widzenia kobieta jest lepsza to nie przebijecie Wink

the patient · Wysłany: Śro Maj 31, 2006 3:38 pm Temat postu:

dajesz dajesz czekamy:D

Scarlett · Wysłany: Śro Maj 31, 2006 3:48 pm Temat postu:

To że kobiety mają główną role w rozmnażaniu to wiadomo Kobieta może rozmnażać się na zasadzie partenogenezy i to nie tylko w seksmisji wiele zwierząt w ten sposób się zomnaża Płeć męska dzieci nie urodzi Wink

Kobiety są bardziej wytrzymałe na ból i długotrwałe obciążenia
Mają silniejsze charaktery ale to już kwestia osoby
Dłużej żyją
W naturze samiec ma zrobić swoje i żegnam Laughing

Kobieta ma chromosomy XX a mężczyzna XY Y jest malutki koślawy i prawdopodobnie w fazie zaniku a bez tego nie ma płci męskiejjak wiadomo No i większość chorób jak Daltonizm albo hemofilia jako że przenosi się z X u mężczyzn objawi się jako czynna choroba a kobieta będzie nosicielem
Kurcze teraz nie mam głowy do tego jak sobie jeszcze przypomne to napisze coś składniejszego
Cool

Zaratustra · Wysłany: Śro Maj 31, 2006 4:50 pm Temat postu:

Zaratustra · Wysłany: Śro Maj 31, 2006 4:51 pm Temat postu:

Scarlett · Wysłany: Śro Maj 31, 2006 5:05 pm Temat postu:

z tym że są bardziej wytrzymalsze na ból to prawda Wink

Patrz poród ale nie tylko A co do wytrzymałości fizycznej Pewna pani dała niezły pokaz jak to można facetów z gry wyeliminować
A co do charakterów tak niby psychologowie mówią kwestia osoby ale kobietą łatwiej jest przyjąć to co mają Mężczyźni jak jest źle to uciekają niektórzy tłumaczą że jeszcze nie są dojrzali Shocked

Zaratustra · Wysłany: Śro Maj 31, 2006 5:10 pm Temat postu:

Paranormalne jest dla mnie to co piszesz, by the way, nie wiedziałem że mężczyźni rodza dzieci- no bo przeciez jakieś porównanie musiało być skoro dochodzisz to takich wniosków Wink

Poza tym- jesli kobietom latwiej przyjac to co maja to nie musi oznaczac zesa silniejsze psychiczne, wrecz przeciwnie. Poza tym generalizujemy- tutaj najwieksza racje moga miec wylacznie badania naukowe. W sumie. Ale wlasne obserwacjetez wchodza w gre Wink

Scarlett · Wysłany: Śro Maj 31, 2006 5:47 pm Temat postu:

a gdzie ja napisałam że faceci rodzą Question

Prawdopodobnie gdyby musiał raczej by sobie nie poradził Nawet na oddziale widać że płeć męska jest bardziej delikatna Wink

A co do charakteru to nie powiesz mi że jak np urodzi się chore dziecko i facet zabiera dupe i mówi dziękuje to jest to potwierdzenie jego siły Laughing

Więcej samobóstw jest wśród mężczyzn Jak się schodki zaczynają robić to nagle dziecko staje się bezradne Wink

Zaratustra · Wysłany: Śro Maj 31, 2006 5:52 pm Temat postu:

Kurde skad masz te informacje bo ja mam zupelnie inne Laughing

A Ty strasznie duzo stereotypow sie nazarlas dowcipow i telewizora chyba. . . albo ja za malo znam historii ludzkich. nie wiem.

the patient · Wysłany: Śro Maj 31, 2006 6:58 pm Temat postu:

raz podobno my chłopaki byśmy porodu nie wytrzymali ile w tym prawdy nie wiem.
Dwa to że tam jak się dziecko urodzi takie niepełno sprawne to fakt zawsze się znajdę co uciekają, ale trza pamiętać że też są ci co zostają, nie pakójmy wszystkich do jednego worka.
więcej samobóstw racja ale 60% z nich są spowodowane zostawieniem przez żone.
i dalej powtarzam nie wrzucajcie wszustkich do jednego worka. c.d.n