Nasze nastroje:D

the patient · Wysłany: Wto Gru 09, 2008 6:18 pm Temat postu:

dobrze jest... ciągle bezrobotny co mnie zaczyna drażnić... tak że już nawet w stolicy mi pasi pracowanie.... ale o tym ci....

Pozdrawiam pewną damę która mnie dziś na mówiła abym zagrał w keno i niestety ale nie wygrałem...

the patient · Wysłany: Nie Gru 14, 2008 5:58 pm Temat postu:

nie do zdołowany, ale będzie dobrze musi, wierze w to.... Twisted Evil

Carmen · Wysłany: Czw Gru 18, 2008 2:37 pm Temat postu:

Dobry

1. Siostra przywiozła ze Szkocji kupę prezentów Very Happy

2. Praktycznie mam wolne, soczyste 2 tygodnie, bo jutro idziemy z klasą.. na publikę do sądu Rolling Eyes

3. Skończyłam kilka godzin szybciej lekcje, bo ktoś chciał wysadzić nam szkołę xD Ale skończyło się na rozpieprzonym kiblu, jakichś znalezionych fiolkach, wielu wozach policyjnych i w ostateczności ewakuacji Very Happy

Edukacja skończona dosłownie z wielkim hukiem Wink

Fajnie fajnie jest Smile

I coś się trochę układa do tego.

A no i w sobotę jadę do Wroca na najlepszy turniej, na jakim kiedykolwiek miałabym szansę być.. Pary z czołówki światowej i mój bożyszcz, którego kocham od prawie 5 lat.. Ahh w końcu będzie mój Twisted Evil

the patient · Wysłany: Czw Gru 18, 2008 8:49 pm Temat postu:

u mnie, jak jeszcze go gimnazjum chodziłem, kiedyś wyciekł gaz, była ewakuacja i potem nie było lekcji.... była też akcja że w czasie egzaminów klas 6 ktoś lub coś innego, nie pamiętam dokładnie, uszkodził w szkole rurę i woda zalała szkołę i przerwano egzaminy ( uprzedzam, że dokładnie tego nie pamiętam ) Był też motyw, że kilku uczniów zagrożonych ocenami niedostatecznymi ( w gimnazjum ) wkradło się do szkoły i zdewastowało szkołę, zniszczyli kwiatki, i inne rzeczy, nie pamiętam jakie, rozwali ogrodzenie szkoły oraz skrzynkę z urządzeniem elektrycznym. Sprawców złapano...

a wracając do tematu bo jakoś leci sobie:D

Subterranean · Wysłany: Pią Gru 19, 2008 6:33 am Temat postu:

kurde telefon nowy zgubiłem, albo ktos mi ukradł... wiec no comments;/

Alice in Chains · Wysłany: Pią Gru 19, 2008 9:33 am Temat postu:

Jestem w nastroju dobrym, a nawet bardzo dobrym, wizja najbliższych dwóch tygodni wolnych od szkoły i codziennego zmęczenia przyćmiewa niezadowolenie z niskiej średniej i najróżniejsze nieporozumienia w sferze rodzinno-towarzyskiej Smile

. Wreszcie będę miała czas na przeczytanie zaległych książek, wsłuchanie się w nowe płyty i obejrzenie kilku filmów.

Carmen · Wysłany: Pią Gru 19, 2008 1:36 pm Temat postu:

Muszę przyznać, że jakoś dobrze weszłam w ten rok.. Wszystko mi się dość układa, niby masa zajęć itd., ale im tego więcej, tym mam więcej satysfakcji, a ta przekłada się na energię. Co oczywiście nie oznacza, że nie jestem zmęczona i nie mam ochoty teraz trochę poimprezować, pospać etc. Wink

U nas w szkole takie akcje to zdecydowanie rzadkość, także cała Legnica gadała o "wybuchowym kiblu", jak to zgrabnie ujął na stronie tvn24 Wink

Ale inna sprawa, że pozostałe substancje, które znaleźli w szkole, były też naprawdę niebezpieczne i przy takim obrocie spraw widać, że ta petarda to nie był jednak niezamierzony, głupi wybryk Wink

Z Wroca zostali ściągnięci pirotechnicy, nie mówiąc już o wszystkich strażach itd., samo pokrycie tych kosztów dla sprawcy będzie niezłą nauczką Wink

Ale dupa, co za różnica, grunt, że oficjalnie wolne Smile

Carmen · Wysłany: Nie Gru 21, 2008 11:21 am Temat postu:

Ahhh cudownie po wczoraj Very Happy

Alice in Chains · Wysłany: Pon Gru 22, 2008 12:39 pm Temat postu:

U mnie to nastrój "sprzątający" latam po całym pokoju jak głupia i przekładam wszystko z miejsca na miejsce, bo ja to z tych co do sprzątania nie za bardzo. Poza tym wreszcie pozwoliłam dotrzeć do mnie temu, że wszystko obróciło się o 180 stopni, że już nie będzie tak jak kiedyś. I wbrew wszelkim pozorom wcale mnie to nie smuci... No więc tak po swojemu sprzątam i w domu, i w życiu.

the patient · Wysłany: Pon Gru 22, 2008 2:17 pm Temat postu:

Nastrój dobry, a będzie jeszcze lepszy jak wszystkie plany świąteczne i po świąteczne oraz sylwestrowe wypalą.... generalnie aby wypaliło a koniec roku będę miał zajebisty.

Antimatter in Chains · Wysłany: Pon Gru 22, 2008 2:55 pm Temat postu:

zdeka wkurwi***, nie wiem dlaczego ale wszystko dzis mnie drazni :/ moze to pogada a może to ze każdy cos chce ode mnie. Patient a jak tam plany na sylwka, jakieś szczegóły ?

the patient · Wysłany: Pon Gru 22, 2008 3:08 pm Temat postu:

możliwe że z powodu pogody coś nerwowy jesteś....

a co do planów ogólnik na gg napisałem...

Antimatter in Chains · Wysłany: Pon Gru 22, 2008 4:39 pm Temat postu:

może i pogoda, zawsze taj jest jak pada i nie ma co dobić. !!Nuda zabija!!
a co do planów to nic nie dostałem od Ciebie. Może przez pomyłke innej osobie wysłałes xD.

the patient · Wysłany: Pon Gru 22, 2008 7:26 pm Temat postu:

dobrze wysłałem, coś u ciebie padło... lub gg znów marudzi:P

na razie jest dobrze....

tylko

niech ludzie nauczą się parkować, jak ja widzę jak sieroty parkują i zajmują dwa miejsca parkingowe aby im samochodu nikt nie podrapał, oczywiście musiałem takiemu delikwentowi pokazać że nic mu się nie stanie stanąłem koło niego:D jeszcze kolega tam był i też wkurzył się no ale nie miał czasu na wkurzenie ostrożnego człowieka. i potem mnie jeszcze jeden inteligentny zastawił oczywiści nagle mi musiałem wyjechać.... nauczę ich parkować.... a od odpowiedzialnych za stawianie znaków proszę o postawienie znaku że parkowanie na parkingu koło abc w mieście jest nie prostopadłe, a skośne... może ktoś zwróci uwagę.... a i jeszcze tam jedno miejsce jak się nie mylę jest dla niepełnosprawnych też to niech ktoś pokaże.... bo często nie ma gdzie stanąć i co ma zrobić osoba może tam parkować a nie ma wolnego miejsca?

Carmen · Wysłany: Wto Gru 23, 2008 10:31 am Temat postu:

Skołowana..

A pokój też mam posprzątany, masakra, dawno tak się tam wszystko nie błyszczało Very Happy

Alice in Chains · Wysłany: Wto Gru 23, 2008 2:21 pm Temat postu:

U mnie to błysk jest chwilowy, jak posprzątam zaraz wszystko porozwalam bo nic "nie jest na swoim miejscu", teoretycznie.

Jeżeli chodzi o nastrój to chłonę ostatnie chwile wolnego przed świątecznym zamieszaniem. Z roku na rok coraz mniej uwagi zwracam i na te wszędobylskie, kiczowate ozdoby, i na sam fakt tego, że teoretycznie ten karp na stole to z okazji świąt Bożego Narodzenia. Ale przynajmniej coraz bardziej ciszy mnie wybieranie prezentów, które mogłyby uszczęśliwić innych.

Jak na razie jest całkiem spokojnie.

lady of the flowers · Wysłany: Czw Gru 25, 2008 8:24 pm Temat postu:

nastrój ok
dużo się dzieje w moim życiu ostatnio, nie mam za bardzo czasu, ale jestem szczęśliwa... Smile

święta dla mnie właściwie nie są świętami i z roku na rok mają słabszy klimat.... nie chodzi tylko o komercyjność, ale także o rozpad więzi rodzinnych, jaki w mojej rodzinie ewidentnie następuje...
cóż, takie czasy?

Subterranean · Wysłany: Pią Gru 26, 2008 9:12 am Temat postu:

the patient · Wysłany: Pią Gru 26, 2008 10:45 am Temat postu:

Dziś liczę na udany wieczór z doborowym towarzystwie... mam nadzieje że uda mi się dziś wszystko i wszyscy będę zadowolenia:D

Carmen · Wysłany: Pią Gru 26, 2008 10:09 pm Temat postu:

Jak mnie ktoś wkurzył.. I w ogóle eh... a nie będę się rozpisywać, nie ma sensu, ale źle i wiele się na to składa..