Nasze nastroje:D

brena · Wysłany: Nie Lip 25, 2010 9:00 pm Temat postu:

widziałam dziś uśmiech stulecia. szkoda, że biega tak szybko i na dodatek w przeciwnym kierunku xD

Subterranean · Wysłany: Pią Lip 30, 2010 3:33 pm Temat postu:

niezły cyrk mam.

brena · Wysłany: Pią Lip 30, 2010 3:35 pm Temat postu:

a masz w nim tresowane małpy? Smile

Subterranean · Wysłany: Pią Lip 30, 2010 4:39 pm Temat postu:

Gorzej, znacznie gorzej.

Chociaż...

Nie lubię małp, więc

lepiej, znacznie lepiej.

Schorzenie · Wysłany: Nie Sie 01, 2010 6:36 pm Temat postu:

Piękny trip na rowerze. Góry takie, że czasami hamulce nie wytrzymywały Wink

Jestem cały ufajdany w błocie juhu Very Happy

edit: właśnie jakiś owad wyfrunął z moich włosów. Chyba niektórzy słusznie porównują do gniazda Wink

the patient · Wysłany: Czw Sie 05, 2010 5:33 pm Temat postu:

jest okej, w robocie pozytywie. Sporo sportu w tym tygodniu na plus. Noga sprawna, jestem z tego zadowolony.

Pielgrzymom dziękuje za obudzenie mnie o po 4 rano Evil or Very Mad

Carmen · Wysłany: Sob Sie 07, 2010 12:47 pm Temat postu:

O kurna ja bym strzelała w takiej sytuacji xD

Impreza za imprezą nie wyrabiam Razz

the patient · Wysłany: Sob Sie 07, 2010 12:51 pm Temat postu:

Jest okej, póki co nie mam dodatkowych wydatków itd... dzięki czemu po ukończonym stażu mogę spokojnie ponad pół roku szukać pracy i kasa będzie. Mimo wszystko już rozglądam się za nowym miejscem pracy.

Dziś grill u kumpla jak pogoda dopiszę a jak nie do bez grilla będzie impreza.

Subterranean · Wysłany: Sob Sie 07, 2010 2:06 pm Temat postu:

Ja tez miałęm ipreze za imprezą jak skończyłem szkołe Smile

... Wątroba nie wyrobiłą aż Smile

BTW gdzie ty Carmen w końcu an studia idziesz już wiesz? Smile

Schorzenie · Wysłany: Sob Sie 07, 2010 2:25 pm Temat postu:

Impreza Impreza Impreza.
A jutro do Bułgarii, adios! Very Happy

brena · Wysłany: Nie Sie 08, 2010 12:12 pm Temat postu:

nie wyrabiam się muzycznie.

the patient · Wysłany: Nie Sie 08, 2010 12:18 pm Temat postu:

Kupię dużo wolnego czasu aby ogarnąć książki które chcę przeczytać i aby mieć czas na słuchanie muzyki którą tak lubię. A i jeszcze czas mieć dla znajomych. Czasem się dziwię jak ludzie to wszystko potrafią pogodzić

lachmyta · Wysłany: Śro Sie 11, 2010 9:07 am Temat postu:

jestem chyba w niebie Very Happy

imho tegoroczny OFF to najlepszy festiwal na świecie. Very Happy

100 zł aby doświadczyć tego co tam się działo to tyle co nic.
nieziemski show z The Flaming Lips, a przy okazji wspólne zdjęcie z Coynem[ z tego co wiem jedno z niewielu Very Happy

], potem podczas ustawiania sprzętu Wayne Coyne zauważył mnie i kolegę stojących centralnie przed jego mikrofonem, przy samych barierkach, po czym parsknął śmiechem, pokazał ręką i ukłonił się nam. niesamowity zaszczyt Very Happy

ekstra koncerty Toro y moi, A Place To Bury Strangers, FM Belfast, Mew i Raveonettes. w sumie pewnie jakąś relację przyszykuję czy coś, więc nie będę się teraz rozpisywał.
ten kto nie był popełnił straaaaszny błąd.
10/10

SUB : Grr w chuj zazdroszczę i w ogóle - ale małe sprostowanie - nienawidze jak ktoś pisze coś w stylu- nie byleś w kinie/na koncercie na tym a na owym to przegrałeś życie/popełniłeś błąd etc

No bo co jeśli kogoś nie stać na taki koncert, albo najzwyczajniej w świecie nie mógł przyjechać bo ma masę obowiązków? Nie każdy ma wakacje i może sobie pozowlic na wydanie jakby nie patrzeć kupy szmalu (bo trzeba i by za dziewczynę zapłacić i dojazd i kilka innych spraw), mimo ze moze być super.

Niestety. Może to banalne ale komuś może być przykro.

Hmmm nie to żebym jakoś atakował czy coś,a le to trochę nie teges moim zdaniem . Można przeciez powiedzieć ze był super koncert, człowiek się doskonale bawił i tak dalej.

A poza tym gratuluje fotek na FB widziałem. Super Smile

brena · Wysłany: Sob Sie 14, 2010 1:05 pm Temat postu:

szykuje mi się wielkie żarcie. tony mięsa. litry alkoholu. jest dobrze Smile

Subterranean · Wysłany: Sob Sie 14, 2010 1:48 pm Temat postu:

ja tak bedę miał jak kumpel z RYMa przyjedzie we wtorek - będziemy nagrywac materiał na nasz pierwszy singiel !

lachmyta · Wysłany: Sob Sie 14, 2010 2:11 pm Temat postu:

Carmen · Wysłany: Sob Sie 14, 2010 8:01 pm Temat postu:

Subterranean · Wysłany: Sob Sie 14, 2010 9:16 pm Temat postu:

Sugerowałbym arabistykę.

Psychologia to ogólnie gówno Nie polecam, miałem do czynienia po obu stronach kozetki (powiedzmy).

Wysoko mierzysz, heh jak zdałem maturę, to chciałem pracować w bibliotece i mieć fajna dziewczynę. No ale czasy się zmieniają... Smile

the patient · Wysłany: Nie Sie 15, 2010 9:30 am Temat postu:

Carmen z takimi wynikami i co świadczy o wierzy to nie dziwne że wysoko mierzy. Psychologię też bym odradzał, raczej słyszę że to nie jest na chwilę obecną dobry kierunek.

Subterranean · Wysłany: Nie Sie 15, 2010 9:50 am Temat postu:

Nie chodzi o to jakie kierunki w danej chwili są opłacalne - takie myślenie już niejednego pogrzebało. Chodzi o to, ze delikatnie to ujmując - psychologia jest do dupy Smile

A co do wyników i zamiarów - ja nie mówię ze to źle. Poprostu za moich czasów nawet snuć takich planów nie można było - kiedy zdawałem maturę to nawet rzeczy takie jak erasmus były wielkim wydarzeniem, dziś każdy może studiować za granicą .

Świat się zaskakująco szybko zmienia- ale chodzi tez o to jak dziś podchodzi się w ogóle do edukacji, w szczególności do matury. Teraz kto nie bierze korepetycji jest gorszy, kiedyś było na odwrót. A w gruncie rzeczy i tak an studiach okazuje się ze człowiek w dupie był i gówno widział .

Polskie nauczanie to zabytek PRL, może i nie można dawać po łapie, ale reszta metod tak naprawdę się nie zmienia, a młodzi robią to co starsi, bo nie ma alternatywy, a jeżeli jest to wymaga nowatorstwa i indywidualizmu. A ten kto w kadrze się za bardzo wychyla, szybko dostaje po głowie.