Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Carmen
Sahasrara
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd
|
Wysłany: Sob Wrz 27, 2008 9:15 am Temat postu: |
|
Wczoraj byłam chyba pierwszy raz szczęśliwa na treningu, nic nie daje czasem takiej satysfakcji, jak sport
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Antimatter in Chains
Svadhisthana
Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob Wrz 27, 2008 9:25 am Temat postu: |
|
oj tak, sport daje wiele szczęścia i satysfakcji, że zrobiło się coś pozytecznego. np wczoraj jak graliśmy w piłe to sie działo co nie pacjent <lol> nie którzy się za nadto pobudzili
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady of the flowers
Sahasrara
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob Wrz 27, 2008 9:36 am Temat postu: |
|
a tak na marginesie to ktoś kiedyś może capoeirę trenował? bo ja bym chciała chyba... tylko takich fikołków w powietrzu to never nie zrobię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
the patient
Part of Tool
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silent hill
|
Wysłany: Sob Wrz 27, 2008 9:51 am Temat postu: |
|
Sport to zdrowie szczególnie jak tobie karę zostanie przypisana. Oj bo tak od razu za mocno energia mnie rozpierała tylko.
sport daje dużo radości to fakt, a najlepiej jest wtedy kiedy się czuje ostro zmęczonym i wtedy to jestem naprawdę szczęśliwy czuje że żyje:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Sob Wrz 27, 2008 12:34 pm Temat postu: |
|
pentalfa napisał: | Szczególnie od tej aktywniejszej twórczo strony. |
Oj stary swieta prawda.
A sport jest nudny. jak dla mnie. A capoeira strasznie głupia. Jak dla mnie.
To machanie nogami w rytm muzyki ... ściema jakaś.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Subterranean dnia Sob Wrz 27, 2008 12:54 pm, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Antimatter in Chains
Svadhisthana
Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob Wrz 27, 2008 2:37 pm Temat postu: |
|
Subterranean napisał: |
A sport jest nudny. jak dla mnie. A capoeira strasznie głupia. Jak dla mnie.
To machanie nogami w rytm muzyki ... ściema jakaś. |
rzecz gustu. Jest dużo sposobow na aktywne spędzanie czasu i jednym z tych sposobow jest sport. I myślę, że nie tylko jest pożyteczne dla mnie/ciebie (ogólnie dla zdrowia) ale także generalnie człowiek ma satysfakcje z tego, ze cos robi dla siebie. Tak jak patient powiedział, im bardziej się zmęczę tym bardziej to do mnie dociera że żyje.
2> myślę, że capoeira to ucieczka od otaczającego nas chaosu, co więcej jest to odrębność kulturowa, sposob na rozrywke i mile spędzenie wolnego czasu. <b>capoeira</b> jak najbardziej tak !!!
ale to tylko moje zdanie i Sub. możesz sie z tym nie zgodzić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Sob Wrz 27, 2008 3:50 pm Temat postu: |
|
I jasne że się nie zgadzam. Heh
Jasne.. nasz naród od jakiegoś czasu pielęgnuje w sobie tendencje do patrzenia na zewnątrz. Nie do wewnątrz. ja tam jestem zwolennikiem pewnego stopnia zamknięcia kulturowego. Można patrzec cąłosciowo, ale trzeba pielęgnować w sobie odrębność kulturowa.
capoeira w formie jarmarcznych pokazów przy marnej muzyce to nie jest żadna capoire'a z reszta. A prawdziwi faceci bija sie wszystkim czym popadnie heh, a ne się abwia w wygibasy. Walka nie ma być finezyjna. Walka ma być bolesna dla przeciwnika. A nic tak nie boli jak przywalić komuś cegłą w łeb, albo wbić mu kozików pene miejsce pleców... Capoeira to ściema a jak dla mnie i tyle heheh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady of the flowers
Sahasrara
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob Wrz 27, 2008 6:49 pm Temat postu: |
|
Według mnie również sport i ogólnie wysiłek fizyczny sprzyja poczuciu szczęścia. Zmęczenie jest totalnie świetną sprawą. W pewien sposób ogranicza nam potrzeby i sprawia, że cieszą nas bardzo małe rzeczy. Będąc zmęczonym przecież nie będziemy pragnęli niczego poza odpoczynkiem, kąpielą, czy butelką zimnej wody. O zdrowiu chyba nie trzeba wspominać.
Uprawianie sportu pomaga nam się doskonalić. Ważne jest, by oddziaływać tu na ciało i na ducha.
A capoeira to nie tylko walka. To sposób na aktywne spędzenie wolnego czasu i na wyżycie się. Z samą walką sensu stricto nie ma to żadnego w zasadzie związku. Chyba nawet nie o to chodzi. Poza tym jakbym chciała, to mogłabym walczyć za pomocą łyżki aluminiowej lub drząc się na potęgę. W walce ważny jest rezultat i sama wola walki, a nie zadawany ból. Można kogoś pokonać, nie zadając mu bólu. Poza tym chyba jesteśmy bardziej rozwinięci niż przysłowiowi "ludzie epoki kamienia łupanego" i cegłówkami w głowę nikomu ładować nie będziemy....JAK COŚ. (nie mówię o sytuacjach ekstremalnych oczywiście).
Co do odmienności kulturowej - nie rozumiem, dlaczego niby trenowanie jakiejś ~sztuki ~walki miałoby ją zacierać. Nawet jeśli założyć, że to "skaża" polskość, to nie lubię zamykania się. Gdybym chciała być true odmienna kulturowo (w ogóle o czym my mówimy? o folklorze jako takim, wyróżniających cechach w danej kulturze narodowej, czy w ogóle o jakiejś kulturze alternatywnej?)to musiałabym siedzieć z założonymi rękami i marudzić na ceny pieczywa. To byłaby moja narodowa odmienność kulturowa, najbardziej wyrazista strona polskiej mentalności. Jeszcze do tego golonka albo schabowy, zapity piwem i tak parędziesiąt lat i zawał gotowy. Dziwić się, że polscy piłkarze tak wolno biegają (mówię to pół żartem, pół serio ) Oczywiście zgadzam się z tym, że trzeba pielęgnować rodzimą kulturę, ale nie zamykać się w niej. Przecież to też nie jest tak, że kultury tworzą same siebie - raczej czerpią z innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmen
Sahasrara
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd
|
Wysłany: Sob Wrz 27, 2008 7:39 pm Temat postu: |
|
Zgadzam się tu oczywiście z większością.. Zresztą to naukowo udowodnione, że sport jest czymś ogromnie ważnym dla naszego organizmu i ducha [w zdrowym ciele zdrowy duch], żadne diety i cuda nie dają takich rezultatów jak zwykły wysiłek fizyczny. Plus oczywiście satysafakcja, świadomość pokonywania własnych słabości [no ale to też w dużej mierze zależy od tego, jakie mamy podejście do sportu, czy to hobby, czy coś na poważnie, w każdym wypadku efekty oczywiście i tak pozytywne]. Jak się wyczynowo coś trenuje dochodzi jeszcze ogromna radość z tego, że po wielu treningach w końcu coś zaczyna wychodzić, że to, co kiedyś było nieosiągalne, teraz jest na wyciągnięcie ręki. To daje kopa i idzie się ciągle do przodu. Naturalne nakręcanie [które jednych zaprowadza na szczyt, drudzy czasem nie wytrzymują niepowodzeń, jakie niestety przeplatają się z sukcesami]
Ogólnie jestem pełna szacunku dla sportowców, chylę przed nimi czoła, zarówno przed tymi, których znam i przed tymi wszystkimi, których znam tylko z telewizji, bo wiem, że sport to jedna z niewielu "dyscyplin życia", która wymaga takich poświęceń, wyrzeczeń, takiego samozaparcia i nie tylko silnego ciała, ale przede wszystkim silnej psychiki. A przez to uczy ogromnej pokory. Sport to nie tylko głupkowaty pęd za zwycięstwem i za perfekcją, to w jakimś stopniu "filozofia" życia dla tego, kto go uprawia.
Co do capoeiry, zachęcam jak najbardziej do spróbowania, mam kolegę, który w ciągu chyba miesiąca uzależnił się od niej i nie potrafi teraz bez niej żyć A jest oprócz tego wspaniałym pianistą Na pewno dobrze rozwija, ja osobiście przyznam nigdy nie byłam zachwycona tą dyscypliną, ale na pewno warto spróbować, jeśli się komuś podoba Zawsze można przerzucić się też na coś innego, jak romans nie wypali
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carmen dnia Sob Wrz 27, 2008 7:40 pm, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Sob Wrz 27, 2008 9:20 pm Temat postu: |
|
A mnie to nie jara i tego nie kumam i kumał nie bede heh...
Zabijanie.. cóż nasze życie opiera sie na kilku fajnych faktach:
-żyjemy po to by sie reprodukować, żyjemy po to by niwelować słabszych i by dominować. Te dwie osattnie cechy.. cóz ból jest najlepszym sposobem obrazowania swej potęgi innym, takoż ból jest generalnie środkiem dydaktycznym pierwszej klasy. pomijam tu implikacje moralne, bądżcie tego świadomi. jednak zadawanie bólu, w ten czy inny sposób lezy w naturze i jest potrzebą istot żywych.
Jesteśmy zwierzątami i musimy zabijać i zadawac ból. To jedna z podstaw naszej egzystencji. To moze byc smutne ale to fakt. Było nie było dualizm ludzkiej natury doprowadził do wielu cudownych zjawisk, szczególnie w sztuce.
bawi mnie jeno przekonanie żeśmy lepsi od "istot z epoki kamienia łupanego"... niby w czym ich prześcignęliśmy? Rozwijam jedynie ich pomysły.
A poza tym Lady hmm.. jakby to usciśilić, kiedy trzeba sie bić, nie ma zasad ani honoru.
Dla mnie sport to dosc prymitywna forma zastępowania ludzkich potrzeb. Mogę doceniać niektórych jego przedstawicieli, zbawienny wpływ na ludzki organizm itd. Mogę, ale nie bardzo to robię. Bo sport mi nie lezy, nie podoba mi się ta idea i tyle.
Co do tej gadki o zamknięciem, a i owszem, jestem za pewnym zamknięciem na świat, wiem ze nie ejst to w tej chwili już możliwe, ale wolałbym aby dzieciaki doceniały własną kulturę a nie piszczały na widok panów w piżamach machających nogami na lokalnych dożynkach.
Zresztą... poprawka sie zbliża, drażliwy jestem, co ja sie bedę spinał heh każdy i tak am swoje zdanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmen
Sahasrara
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd
|
Wysłany: Sob Wrz 27, 2008 9:31 pm Temat postu: |
|
Niczym się prawie nie różnimy od tych z epoki kamienia, masa atawizmów w nas, chronimy się tylko cienką, pozorną warstewką cywilizacji, która i tak często pryska- np. w obliczu wojny, wtedy to doskonale widać. Tu się zgadzam. Ale to tak nie a propos capoeiry w moim przypadku, akurat sztuk walki nie oceniałabym pochopnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Sob Wrz 27, 2008 9:37 pm Temat postu: |
|
Nie oceniam ich pochopnie. Swój pogląd wyrobiłem na obserwacjach heh... w starciu z 10 chłopa z pałami żadne karate nie pomoże... chyba ze się jest Umą Thurman heheheh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmen
Sahasrara
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd
|
Wysłany: Nie Wrz 28, 2008 8:05 am Temat postu: |
|
Ale głównym celem uprawiania karate nie jest zwycięstwo w starciu z 10 chłopa z pałami. Trzeba zacząć tu uprawiać, żeby móc zrozumieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
the patient
Part of Tool
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silent hill
|
Wysłany: Nie Wrz 28, 2008 8:17 am Temat postu: |
|
Wygranym nie jest ten co wygra bijatykę, lecz ten który nie dopuści do niej. Wyznaje to od długiego czasu i bardzo dawno się nie biłem, jedynie co jakieś szturchanie się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady of the flowers
Sahasrara
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie Wrz 28, 2008 9:07 am Temat postu: |
|
O, Robert - fajne podejście.
Zgadzam się z Carmen, w sztukach walki nie jest celem zwyciężenie dziesięciu chłopa z pałami, jeśli już tak się tego uczepiliśmy
Do szczęścia brakuje mi hmmm, relaksującej, jesiennej wyprawy w góry... szkoda, że już takiej nie zrobię, ehh...
Człowiek zabiegany. :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Nie Wrz 28, 2008 9:56 am Temat postu: |
|
Po cholere sie lać jak nie po to zeby zabic? albo sporą dawkę bólu ? Tu chyba działą idea sportu, której n igdy nie pojme hehe Każdy sport to konkurencja wynikłą z potrzeby dominacji. A domianacja sprowadza się do... "jesem w stan e ci wpiperzyć " nawet pingpong. Zresztą tak samo jest ze sztuką , tylko ze tam robi się to w bardziej subtelny sposób niz pręząc muskuły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Manica
Adjna
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń/Kraków
|
Wysłany: Nie Paź 05, 2008 7:05 pm Temat postu: |
|
A wracajac do tematu - jestem szczesliwa
Mam spoko prace, kochajacego mezczyzne u boku, nikt nie choruje, nic sie nie psuje.
Czego chciec wiecej?
Ps. Uczeszczam rowniez na zajecia jogi, na silownie i na basen
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Francis
Magnum in Parvo
Dołączył: 04 Wrz 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw Paź 08, 2009 12:02 pm Temat postu: |
|
Carmen sporty walki fajna sprawa... sam uprawiam Muay Thai ;] i sprawia mi to dużo frajdy...
Jeże;i chodzi o szczęście to jestem szczęśliwy... Duże znaczenie w moim życiu ma ta Druga połówka... To ona sprawia, że mam ochotę budzić się codziennie rano i z uśmiechem patrzeć w niebo... xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmen
Sahasrara
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd
|
Wysłany: Czw Paź 08, 2009 2:25 pm Temat postu: |
|
Też jestem szczęśliwa.. A jakiegoś sportu walki chciałabym spróbować na studiach, ha, bo czemu nie Ciekawe, czy coś z tego wyjdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Francis
Magnum in Parvo
Dołączył: 04 Wrz 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Sob Paź 10, 2009 9:00 am Temat postu: |
|
Carmen wystarczy 60-80zł miesięcznie, czasem jakiś wolny wieczór (ja mam treningi np 4 razy w tyg o 18 albo 20), trochę cierpliwości i samozaparcia. Ja ćwiczę dla siebie... nie zamierzam jeździć na zawody... Po prostu dla zdrowia i dla rozładowania się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|