Szczęście

lady of the flowers · Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 7:54 am Temat postu: Szczęście

Czym jest dla Was? Czy jesteście teraz szczęśliwi?

the patient · Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 9:36 am Temat postu:

Jak cholera jestem szczęśliwy że po 8 latach idę do dentysty Evil or Very Mad

i wcale się nie denerwuje i nie boje Twisted Evil

a tak poważnie to czym dla mnie jest szczęście ?? hmmm.... trudne pytanie.... Postaram się pomyśleću dentysty dobre miejsce na rozmyślenia:P W tej chwili zdecydowanie do ludzi szczęśliwych nie należę, co się może zmienić za kilka godzin.

Subterranean · Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 1:34 pm Temat postu:

Jasne ze jestem szczęśliwy. Mimo ze mogę dziś dowiedzieć się ze dostałem pałę z poprawki. Bo hmm.. Ma kogoś dla kogo warto żyć. Kto kocha i jest kochany jest szczęśliwy. Ja wiec jestem Smile

Carmen · Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 1:36 pm Temat postu:

Ja mam 2 kroki do szczęścia, ale zobaczymy, co będzie Smile

Patient nie przejmuj się, ja też bałam się na wakacjach tego pana z wiertłem, ale wierz mi, dobre znieczulenie i jest spokój Smile

Nawet przyjemnie

the patient · Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 2:32 pm Temat postu:

Luzik nie było strasznie ale zastrzyków u dentysty nie lubię w przeciwieństwie do zastrzyków w dubsko czy inną część ciała.

Co do szczęścia to uważam się mino kilku nie powodzeń za człowieka szczęśliwego, któremu czasem dużo pomaga szczęście czy los, jak kto woli.

czym dla mnie jest szczęście? szczęście jest wtedy kiedy ma się rodzinę zdrową i żyjącą godnie, bez zmartwień że trzeba wiązać koniec z końcem. Szczęście jest kiedy miłość nasza będzie odwzajemniona... c.d.n

dark-deal · Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 4:52 pm Temat postu:

Carmen · Wysłany: Wto Wrz 23, 2008 1:56 pm Temat postu:

Yes, and understanding Cool

tharos · Wysłany: Śro Wrz 24, 2008 2:31 am Temat postu:

Nie wiem co to jest szczęście, zbyt rzadko odczuwam...

ivan · Wysłany: Śro Wrz 24, 2008 11:23 pm Temat postu:

Nie lubię takich postów. Naprawdę. Z jednej strony trochę Cię rozumiem, ale z drugiej zaprzeczasz sobie: nie wiesz, czym jest szczęśćie, bo za rzadko odczuwasz. Wniosek jest prosty - jednak odczuwasz, czyli można powiedzieć, że wiesz:).

Tutaj zawsze jest pochmurno - w moim świecie pogoda nigdy się nie zmienia - powiedział kiedyś Scott Kelly z Neurosis, i myślę, że o coś takiego Ci chodzi, ale nie wierzę, że nie ma w świecie Twoim miejsca na szczęście. Wiesz, to jest coś takiego: ja czasami sobie zadaję pytanie, co musi się stać, abym ja to szczęście odczuł, ale nie robię kroków w kierunku osiągnięcia go. Często słucham tej pojebanej, klimatycznej i podtrzymującej smutek muzyki(np. jak niektóre płyty Neurozy właśnie) i czuję się w tym dobrze. To jest na pewno swego rodzaju szczęśćie, bo się w tym odnajduję, ale nie jest to szczęście tego formatu, co to, kiedy jest się w stanie zakochania.
Zresztą...Zaczepię się teraz tego mojego ostatniego słowa. W sumie niestety, albo stety jesteśmy tak skonstruowani, że potrebujemy z kimś być. Samotność jest jedną z najgorszych rzeczy, przynajmniej dla mnie. Kiedy pzrez dłuższy czas jestem sam, najnormalniej w świecie wariuję i zbliżam się do tego, to tak a propo dyskusji o Grze w klasy Smile

, do czego chyba zbliżył się Horacio - do swego rodzaju obłędu.
Dlatego ważne jest to, aby mieć się na kim skupić. Życie wygląda zupełnie inaczej kiedy patrzy się na nie przez pryzmat osoby, do której czuje się coś ciepłego.
Szkoda tylko, że często to jest nieodwzajemnione. Wtedy też zresztą wariuję, ale myślę, że nie tylko ja Wink

Więcej napiszę następnym razem(będę bardziej trzymał się tematu Razz

)

Subterranean · Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 11:41 am Temat postu:

Jak nie ma szczęścia to trza sie najebać z kumplami.To ustawia mózg z powrotem na racjonalne tory.

lady of the flowers · Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 7:35 am Temat postu:

a Sub. jak zawsze zachwala alkohol na wszelkie bolączki.... Laughing

założyłam ten temat i jeszcze się nie wypowiedziałam... ale zrobię to przy odpowiedniej inspiracji Very Happy

the patient · Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 8:42 am Temat postu:

Będę szczęśliwy jak mnie zatrudnią i wytrzymam tam:D

Subterranean · Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 1:01 pm Temat postu:

Carmen · Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 1:46 pm Temat postu:

A w liceum też się mogę do tego stosować? Laughing

Mnie gry wprowadzają w skrajny stan stresu Twisted Evil

Antimatter in Chains · Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 2:04 pm Temat postu:

e stary recepturka pierwsza klasa/ ale chyba już przetestowana jest

the patient · Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 2:09 pm Temat postu:

brakuje mi do receptury muzyki:D

Antimatter in Chains · Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 2:21 pm Temat postu:

im bardziej uproszczona tym bardziej skuteczniejsza, ale muzyka by się przydała

the patient · Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 2:32 pm Temat postu:

To zamieniam alkohol ma muzykę. Very Happy

Subterranean · Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 3:20 pm Temat postu:

Muzyka to sztuka. sztuka człowiekowi do szczęścia potrzebna nie jest. Sztuka to źródło stresu.

pentalfa · Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 8:56 pm Temat postu:

Szczególnie od tej aktywniejszej twórczo strony.