Komputery, informatyka

Antimatter in Chains · Wysłany: Nie Sie 10, 2008 8:33 am Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

90 min na skręcenie kompa.

Zaratustra · Wysłany: Pią Lip 17, 2009 4:30 pm Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=VUawhjxLS2I

the patient · Wysłany: Nie Gru 27, 2009 9:15 am Temat postu:

Majster zarazek, pytanie mam, jaki dysk zewnętrzny poleciłbyś Dyski 2,5" czy Dyski 3,5"?
Planuje kupić [link widoczny dla zalogowanych]

Ale się na tym nie znam na tyle aby być pewny zakupu, dwa trochę się boje do do żywotności owych dysków.

Zaratustra · Wysłany: Nie Gru 27, 2009 1:40 pm Temat postu:

Nie mam zewnętrznego dysku więc specjalnie Ci nie pomogę... sam wybierał bym 2.5 bo starczałby mi w zupełności. 2,5'' są bardziej odporne na wstrząsy (a taki dysk jest głównie do przenoszenia), mniej żrą i chyba nie potrzebują dodatkowego zasilania. Są oczywiście wolniejsze od 3,5, no ale tak jak mówiłem... śpieszy się komuś? Wybór zależy też jednak do czego Ci ten dysk jest potrzebny. Jak masz miejsce na biurku i dysk potrzebny by Ci był jedynie jako magazyn to zastanawiałbym się bardziej nad 3,5'' 500 GB... nie rzucam się na wielkie cyferki, 1TB, 7200 obr/min bo to nieco ponad gwarancję - z tego co mnie życie nauczyło - będzie chodziło, ale nic nie chce przesądzać Smile

. Ważna jest wtedy firma, ale nie jestem na bieżąco... wiesz jedni rzucają się na Western Digital inni odrzucają tą markę razem z Maxtorem - z tą drugą firmą miałem do czynienia, i nigdy nie kupię dysku tej marki... inni mówią że Segate się stoczył, inni że są dobre ale głośne, gdzieś słyszałem że Hitachi dają radę, nigdy nie słyszałem żeby ktoś nie marudził na dyski Boscha... Very Happy

Ale mówię, nie jestem na bieżąco caaałkiem z akcesoriami do kompa. Ja bym wybierał wolniej a lepiej, dysk Samsunga albo Segate'a, są pewnie droższe niż te WD, ale to sprawdzone firmy... o WD nie słyszałem zbyt wiele. Chcesz to ryzykuj, gwarancja na 24 miesiące to naprawdę ważny "szczegół" nigdy nie kupuj niczego co ma gwarancję na 12 miesięcy albo 6, choćby nie wiem jak fajnie tanie i wypaśne to było. Tyle Ci mogę pomóc

the patient · Wysłany: Nie Gru 27, 2009 2:24 pm Temat postu:

Dzięki, ja myślę o dysku zewnętrznym który będzie w sumie na stałe podłączony pod kompa i raz na miesiąc odłączany, do przechowywania głównie koncertów dvd.
Nie chcę się bawić w inwestowanie w nowy dysk do kompa wewnętrzny. W ogóle nie chcę w niego wkładać przez najbliższe 3 lata, powiedzmy.
Co do WD to dziś pobieżnie poczytałem i nich i są skrajne opinie o nich.

the patient · Wysłany: Nie Gru 27, 2009 2:29 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

ten, chyba kupię jednak, sprawdzony przez koleżanką która ma ten model ponad rok i póki co żadnych zastrzeżeń do niego nie ma używa go dużo jako przenośny.

Alice in Chains · Wysłany: Nie Sty 03, 2010 12:08 pm Temat postu:

z pozdrowieniami od xp:

mój laptop tak mnie dzisiaj przywitał. na szczęście stary pe-cet jeszcze działa.. wie ktoś co z tym zrobić?

Zaratustra · Wysłany: Nie Sty 03, 2010 1:10 pm Temat postu:

Z niebieskimi ekranikami spotykam się kilkadziesiąt razy w roku na różnych kompach, więc, powiedzmy, że wiem, co trzeba zrobić: nie panikować Smile

1. To dokładna treść komunikatu? Czy skopiowałaś po prostu jakiś tam bluescreen z netu?

2. Pytanie zasadnicze, czy w ogóle nie chce Ci się wczytać Windows (po wielokrotnym restarcie), ciągle i ciągle pojawia się ten niebieski ekran?

3. Jeśli tak, sprawdź czy uruchamia Ci się system w Trybie awaryjnym. Klikaj F8 cały czas przy uruchamianiu laptopa aż pojawi Ci się menu w którym będziesz mogła wybrać Tryb awaryjny.

Różnie się z tym działa przy różnych zachowaniach. Większość ludzi formatuje po prostu dysk, albo reinstaluje Windowsa co w większości przypadków jest w ogóle niepotrzebne Smile

Sprawdź to co napisałem, to pokombinujemy jeśli chcesz Smile

Alice in Chains · Wysłany: Nie Sty 03, 2010 1:24 pm Temat postu:

tzn. pojawia mi się ten ekran wyboru trybu, w którym chcę uruchomić windows. wybierałam normalny i awaryjny po kilka razy.. awaryjnego w ogóle nie ładuje od razu wywala ten ekran, normalny zaczyna ładować, ale po mniej-więcej takim czasie kiedy zazwyczaj kończył się ładować wywala ekran. ponadto dodam, że to-to wyświetla mi się przez jakieś 2-3 sekundy po czym komputer się restartuje.

bluescreen skopiowałam, ale z tego co zdążyłam zauważyć jest identyczny. formata szczerze trochę szkoda mi robić ;/, matka by się na mnie wściekła bo to jej komputer i ma tam trochę zdjęć.

Zaratustra · Wysłany: Pon Lut 01, 2010 2:50 am Temat postu:

o żesz kurna ja pindyle http://www.youtube.com/watch?v=dsb76pva4s4

to jest takie na serio. Poczytajcie, poszperajcie o levelHead

Subterranean · Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 4:39 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

the patient · Wysłany: Śro Kwi 07, 2010 7:22 pm Temat postu:

problem mam, mianowicie mysz mi wariuje. chcę coś nacisnąć raz naciska się dwa razy, chcę coś zaznaczyć w połowie przerywa mi zaznaczanie, chcę stronę o raz cofnąć cofa mi o kilka. Mysz jest sprawna na innym kompie tak się nie robi. Wie ktoś jak to zwalczyć?

Subterranean · Wysłany: Czw Kwi 08, 2010 5:17 am Temat postu:

Wyczyśc sterowniki i wgraj od nowa.

Zaratustra · Wysłany: Wto Kwi 13, 2010 11:16 pm Temat postu:

Jak masz na USB, a pewnie masz na USB, to może masz za dużo rzeczy podłączonych.

[link widoczny dla zalogowanych]

the patient · Wysłany: Śro Kwi 14, 2010 2:36 pm Temat postu:

nie mam usb

brena · Wysłany: Sob Lip 17, 2010 5:22 pm Temat postu:

dev · Wysłany: Wto Sie 17, 2010 2:22 pm Temat postu:

Mam problem - strasznie mi zżera pamięć na dysku C (do 1GB dziennie) niewiadomo od czego... Niczego nowego nie instalowałem. To, że cały czas mam mało miejsca na dysku przeszkadza w dobrym korzystaniu z internetu...
Mogę zawsze poprzenosić sobie rzeczy z C na D, ale to nie rozwiązuje problemu :/

Zaratustra · Wysłany: Wto Sie 17, 2010 3:24 pm Temat postu:

Tez to mialem. Laptop mi caly czas cos tam pracowal, pracowal, a dysk sie zapelnial. Otoz, to jest tak, ze pracowite programy do wlasciwej pracy, w trakcie wykonywania algorytmow biora se tymczasowo miejsce na dysku, zeby je zwrocic wtedy, kiedy nie sa juz uzywane. Word bieze dwa mega, ale photoshop potrafi brac nawet gigabajty. Jesli chodzi o Twoj problem, to na 90% jest to wirus/trojan, robak jednym slowem. Nic se nie robisz a tu ci kurna zabiera miejsce na dysku, zabiera, zabiera. No i musisz sobie przeskanowac dysk.

Sa tez inne mozliwosci. Masz jakis program, o ktorego istnieniu albo dzialalnosci mozesz niewiedziec, ktory Ci sciaga rozne rzecz na dysk. Niemozliwe? A ja mialem cos takiego, pewnego wieczoru odkrylem katalog z filmami, programami i rzeczami, ktorych w ogole nie sicagalem, nie pamietam co to bylo...'

Ostatnia mozliwoscia sa jakies problemy dyskowe. Wpisz w Start/Uruchom cmd a potem chkdsk i Ci napisze (masz xp ?) ze nie moze Ci przeskanowac dysku teraz, ale moze to zrobic po ponownym uruchomieniu komputera T/N? No i wez przeskanuj, na bank znajdzie Ci jakies bad sektory uszkodzone klastry i cos tam takiego roznego.

Carmen · Wysłany: Wto Sie 17, 2010 8:47 pm Temat postu:

Ooo ja też to mam! Od miesięcy na mnie krzyczą, żebym usunęła śmieci z C bo przez to sypie mi się komputer i internet, a ja tam tylko najpotrzebniejsze programy, naprawdę ich nie jest dużo i w sumie jakbym cokolwiek pokasowała to chyba zostałby mi pusty windows. Podejrzewam że u mnie to jakiś wirus, bo mam jeszcze problemy z normalnym zamykaniem kompa a to typowo wirusowa przypadłość.

dev · Wysłany: Śro Sie 18, 2010 10:35 am Temat postu:

Zarazek, zrobiłem jak mówiłeś... Odzyskałem 200 MB, ale chyba nic nie wykazało. Po prostu zrobił się ten skan i komputer się XP się włączył.

Teraz spróbuje jeszcze zrobić skan antywirusem, ale jeśli wcześniej nic nie wykazało to marnie to widzę..

Ostatecznie zrobię sobie format, ale wolałbym tego nie robić.