Matura

Subterranean · Wysłany: Pon Lip 12, 2010 2:06 pm Temat postu:

Jak ktoś planuje UAM to mam wolne miejsce w sąsiednim do mojego pokoju - jedyna i niezaprzeczalna możliwość poznania SUBA się nadarza Smile

lachmyta · Wysłany: Pon Lip 12, 2010 2:29 pm Temat postu:

Gdybym nie dostał się na UW, to pewnie skorzystał bym z Twojej oferty SUB Very Happy

ale moim celem była wawka i tam się kieruję ; >

Subterranean · Wysłany: Pon Lip 12, 2010 2:32 pm Temat postu:

Nie wiesz co czynisz, tylko UAM Smile

... kumpel po pół roku we wrocłąwiu zrezygnował i idzie na Poznań Smile

nie no wiadomo - każdego kręci co innego Smile

the patient · Wysłany: Pią Lip 01, 2011 7:53 am Temat postu:

Kto pisał niech się przyznaje z jakimi wynikami poszczególnie przedmioty zdał.

I tak jak uważałem, matma utrudniła życie wielu młodym.

MightyRavendark · Wysłany: Pią Lip 01, 2011 9:54 am Temat postu:

Utrudniła życie młodym? Jeśli ktoś nie zdał podstawowej matematyki, to nie znaczy, że nie nauczył się na pamięć kilku wzorów. To oznacza, że ktoś ma po prostu ogromne problemy z logicznym myśleniem (i to na niskim poziomie). Jeśli nie umie się myśleć logicznie, to po co iść na studia?

Zaratustra · Wysłany: Pią Lip 01, 2011 10:53 am Temat postu:

Ale matma była obowiązkowa, czy wybieralna? Bo nie orientuje się w ogóle.

Przeglądałem te zadania, i matura chyba sie trochę zmieniła, albo mam dziury w pamięci. Była kupa zadanek do zrobienia w niecałą minutę. Były naprawdę proste. Ale jeśli matura ma być obowiązkowa, no to siłą rzeczy powinna wyglądać inaczej, według mnie.

brena · Wysłany: Pią Lip 01, 2011 12:40 pm Temat postu:

matma była obowiązkowa. też słyszałam, że na podstawowym poziomie szło ją napisać bez problemu.

Carmen · Wysłany: Pią Lip 08, 2011 2:53 pm Temat postu:

Obowiazkowa, od zeszłęgo roku, czyli mojego rocznika, jest obowiązkowa.

Ale, za to, z czego czytałam, podobno wyniki w tym roku z tego przedmiotu były maskaryczne. Dawaj, przyznawać się, jak Wam poszło. U mnie w liceum chyba nie najlepiej, bo cisza na fejsie heh.

brena · Wysłany: Pią Lip 08, 2011 3:40 pm Temat postu:

cisza na fejsie - wiedz, że coś się dzieje.

lachmyta · Wysłany: Pią Lip 08, 2011 9:55 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
pozdrawiam moje miasto.
niby nie można uogólniać, ale większość osób z tych klas, to dzieci miejscowych, nowobogackich lekarzy, którzy dość pokaźnie dofinansowują poszczególnych nauczycieli za łagodne traktowanie w liceum - stąd te wspaniałe oceny [informacje z różnych źródeł - znam kilka osób + moi rodzice są związani z służbą zdrowia, mają dobre kontakty z lekarskim półświatkiem w Ostrowcu ], z maturą było podobnie. widocznie wybrali złą osobę do takiej roboty.
śmieszny jest ten wielki bulwers i argument "Ci sami nauczyciele, to te same błędy"

the patient · Wysłany: Sob Lip 09, 2011 10:07 am Temat postu:

Z tym że rodzice bogaci wspomagają swoje pociechy spotkałem się w gim... Tak Mam nadzieje że na studiach medycznych tacy z bogatych rodzin długo się nie utrzymują. bo nie chcę trafić do lekarza co za kasę studia zrobił, dziękuję ale chcę żyć.

BasiaW. · Wysłany: Pon Paź 28, 2013 1:40 pm Temat postu:

Teraz na studia może się dostać każdy, bez względu czy robi to z pasji czy dla kasy. Ale studia takie jak medyczne czy prawnicze - to powinny przeprowadzać ścisłą selekcję żeby nie przyjmować byle kogo.

AlicjaK · Wysłany: Czw Cze 26, 2014 12:37 pm Temat postu:

Studia teraz to już nie to samo co kiedyś, ludzie już nie idą tam żeby się uczyć, tylko po to żeby mieć papierek - a żeby go zdobyć są nieraz zdolni do wszystkiego.

kasialot · Wysłany: Pon Lip 14, 2014 9:53 am Temat postu:

Dokładnie, chodzi tylko o papierek. A i tak wszędzie liczą się znajomości.

kolok88 · Wysłany: Czw Sie 14, 2014 9:10 am Temat postu:

Znajomości? Tak było kiedyś. Dzisiaj najważniejsze jest urozmaicone wykształcenie. I w to gorąco wierzę Wink

Ryszard · Wysłany: Czw Sie 28, 2014 8:17 am Temat postu:

kolok88 · Wysłany: Czw Sie 28, 2014 8:22 am Temat postu:

Cóż, nic nie poradzę na to, że tak mam Smile

Ale to zdecydowanie zdrowsze myślenie.

Soniaa · Wysłany: Pią Sie 29, 2014 9:40 am Temat postu:

Nie tak wszędzie liczą się znajomości - jeśli ktoś ma łeb na karku, to i bez znajomości sobie poradzi. A papierek to też nie tylko"papierek" - bo nie każdy sobie poradzi na wysokim stanowisku, bez wiedzy i odpowiednich umiejętności.