FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie
Rejestracja
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
the patient
Part of Tool
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silent hill
|
Wysłany: Sob Lip 19, 2008 6:14 pm Temat postu: |
|
Do Włoch jedźcie tam to nawet nie patrzę czy czerwone jest, jadą jak chcą aby dojechać do celu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Carmen
Sahasrara
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd
|
Wysłany: Sob Lip 19, 2008 7:57 pm Temat postu: |
|
No tak jak we Francji, tam też na ulicy prawo dżungli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Sahasrara
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd
|
Wysłany: Pon Sie 04, 2008 10:50 pm Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady of the flowers
Sahasrara
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro Sie 27, 2008 11:03 am Temat postu: |
|
właśnie chciałam to wstawić, wczoraj cały wieczór z tego lałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
the patient
Part of Tool
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silent hill
|
Wysłany: Śro Sie 27, 2008 11:23 am Temat postu: |
|
O dawno tego nie widziałem, szkoda że nowych serii nauki jazdy nie robią. Nastrój sobie przy oglądaniu tego można poprawić momentalnie:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Śro Sie 27, 2008 4:59 pm Temat postu: |
|
A może ktoś chce testy egzaminacyjne. Ale nie takie, które dają do ręki na cd z testem w którym są losowo wybierane pytania, tylko taki cd instruktorow jazdy w którym mamy do wyboru prześledzenie wszystkich pytań z wyselekcjonowanych kategorii Chyba, że coś takiego dają teraz to sorry I jeszcze jedno - przez rok mogły się przedawnić niektóre pytania, i mogli dodać nowe. Ewentualnie wszystko nowe zrobić, who knows? Z tego co wiem to nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady of the flowers
Sahasrara
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 5:42 pm Temat postu: |
|
Ja tam nie wiem, ale nie mam takiego bajeru, że pytania selektywne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady of the flowers
Sahasrara
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro Gru 03, 2008 7:55 pm Temat postu: |
|
W sobotę 6 grudnia mam drugie podejście.
O 7 rano.
Kciuki? :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
the patient
Part of Tool
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silent hill
|
Wysłany: Śro Gru 03, 2008 8:01 pm Temat postu: |
|
Melduje posłusznie że już trzymam kciuki za ciebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady of the flowers
Sahasrara
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro Gru 03, 2008 8:06 pm Temat postu: |
|
przydadzą się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
the patient
Part of Tool
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silent hill
|
Wysłany: Śro Gru 03, 2008 8:33 pm Temat postu: |
|
zdasz najlepsi za 2 razem zdają i mistrzowie za 5 ( tak mi smutno nie było )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Śro Gru 03, 2008 10:44 pm Temat postu: |
|
Mikołaj ci prawko przyniesie jestem tego pewien
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady of the flowers
Sahasrara
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob Gru 06, 2008 5:20 pm Temat postu: |
|
no, zdałam proszę Państwa
7 rano to mordercza pora, ale jakoś się dało radę
po wczorajszej jeździe dodatkowej przed egzamem byłam załamana - samochód miał inaczej ustawione sprzęgło niż jak ostatnio, kiedy jeździłam nim 2 miesiące temu... i wiadomo, gasło mi cholerstwo co chwilę , czułam się jak podczas pierwszej godziny jazdy (a nawet gorzej). Po przećwiczeniu łuku też mi humor spadł - nie ma to jak wyjechać poza linię (dawno już tak tego nie spieprzyłam jak wczoraj). Całe dwie godziny jazdy byłam strzępkiem nerwów. Zdeprymowało mnie to bardzo. Wymusiłam na tacie, żeby pojechał ze mną na plac, żeby jeszcze poćwiczyć ten łuk, ale okazało się, że o godzinie 17, po zmroku, na nieoświetlonym placu można sobie co najwyżej światłami przednimi poświecić . Oczywiście kazał mi jechać... nielegalnie, po zakrętach i górkach... super było, pierwszy raz nic nie widziałam i jeszcze stres, że bez prawka się po ulicy bujam.... samochodem mojej mamy,za którym jakoś szczególnie nie przepadam ;P Nerwy mnie zjadały part 2. Dodam, że mój tato jest cholerykiem . No, po nadaremnych odwiedzinach placu stwierdził, że pojeździmy po ulicy.... kazał mi się zatrzymać na awaryjnych pod blokiem i przyblokowałam parking :/ szczęście, że nikt nie chciał wyjeżdżać. I stałam tak sobie tam jak krowa 15 min, a tato w tym czasie gadał z kolegą :/. Potem wyjeżdżam na jezdnię i piękne wymuszenie na mnie pierwszeństwa.... zjechałam na drugi pas, żeby go nie puknąć, a tato wielki wrzask.... :/ myślałam, że zeświruję. Potem 3 razy pod rząd mi zgasło auto na światłach. Zenit po prostu. A ten się drze.
Wróciłam do domu tak zniechęcona, że uznałam, że moje szanse są zerowe. Ale rano wstałam, jakoś się ogarnęłam (wczoraj byłam u fryzjera i machnęłam sobie nowy fryz i zafarbowałam włosy, a co, trzeba się łapać wszystkich możliwości ) i pojechaliśmy do WORD-u. Na placyk zostałam wyrwana z zaskoczenia... myślałam, że w ferworze emocji po prostu nie dam rady... i jeszcze ten nieprzećwiczony łuk. No, ale.... światła i zbiorniki poszły gładko (zresztą egzaminator mnie po imieniu wywołał, jako jedyną wtf? no, ale spoko, może lubi moje imię ), potem łuk i groza... trochę przygazowałam autko, po tych wczorajszych problemach ze sprzęgłem i był huk, ale co tam ;P. Łuk poszedł bez problemu. No i ruszanie na wzniesieniu. Przygazowałam również. Bez problemu. Godzina 7:20 i Agat czeka na jazdę w mieście. Bite trzy godziny. Z egzaminatorem z placu pojechał chłopak, z którym zdawałam też za pierwszym razem w październiku, wrócił po 50 min. Zdał. Myślę sobie, cholerka, no to teraz nikogo dziad nie będzie chciał puścić, tym bardziej, że chłopaka nieźle przymaglował i to jeszcze nie w strefie egzaminacyjnej. Ale spoko, poprosił inną babkę.... Mija 40 min, godzina, a oni nie wracają... Myślę sobie, nieźle, pewnie teraz chce ją na siłę oblać i męczy. Czekałam z innym chłopakiem z mojej grupy na ich przyjazd. W międzyczasie podjechał inny egzaminator i zabrał go ze sobą. No i zostałam sama, czekając na tego z placu, aż wróci... I nie wrócili, dopóki nie wrócił za kierownicą mój wcześniejszy towarzysz, którego zabrał ten inny egzaminator. Zdał. No i paff. No to ja nie zdam, za dobrze być nie może. Egzaminator mnie poprosił. Oczywiście przekręcił moje nazwisko , ale uznałam, że w zasadzie jestem na straconej pozycji z góry... Wyglądał ten pan niezbyt sympatycznie. Wsiadłam do samochodu. Poustawiałam wszystko, posprawdzałam, wzięłam głęboki oddech i wio. W sumie egzaminator okazał się być w porządku, bo przemawiał coś do mnie. Ale to ja bardziej go zagadywałam i regularnie się uśmiechałam . Chyba przez to też dużo stresu mi odeszło. Od razu przy wyjeżdżaniu z ośrodka dostałam ochrzan, że gazuję auto, ale zagadałam kolesia opowiadając mu, jak to wczoraj zmagałam się z nowym sprzęgłem w moim aucie z kursu i tak prewencyjnie mu daję więcej gazu, żeby się nie dusił i że muszę wyczuć sprzęgło. Jakoś tam nawet go rozśmieszyłam i wciągnęłam w rozmowę ;P. No i wyjechałam sobie, wszystko ładnie, pięknie. Ale za chwilę kolejny ochrzan, że patrzę przez chwilę na skrzynię biegów . Ale jakoś też obróciłam to w żart, okazałam skruchę i żal za grzechy i obiecałam się poprawić ;P No i jazda, jazda, jakoś spokojnie mi to szło. Miałam parę wątpliwości, jak np utknęłam tyłem samochodu na przejeździe kolejowym (na szczęście sterowanym światłami), ale nic nie gadał, więc uznałam, że spoko. Kazał mi trzy razy zawracać, wjeżdżać tyłem po łuku do bramy...(no fajno, nigdy tego nie robiłam ), często też robił tak, że mówił mi co mam zrobić, ale nie do końca rozumiałam, o co mu idzie, bo jakoś niedokładnie to przekazywał. Przez to nie wyszło mi parkowanie skośne na parkingu bez aut (nie miałam punktu odniesienia i zaparkowałam w zła stronę, ale dlatego, że on mi nie powiedział jak), no i było "co pani robi?", a ja rżnę głupa, że "no przecież parkuję", po czym szeroki uśmiech , no to facio wyjaśnił, że mam w drugą stronę zaparkować. No i się udało. To w zasadzie był mój jedyny błąd, pośrednio z mojej winy. Kazał mi też parkować równolegle (zatoczka) - udało mi się i stwierdził, że "wykonałam dobrze najtrudniejsze zadanie". W ogóle podpuszczał mnie, np kazał mi pod bramą parkować i twierdził, że się zmieszczę przed wyjazdem. Ale się nie zgodziłam . Było też parkowanie prostopadłe. Poszło. Podpuszczał mnie, żeby jechać na czerwonym świetle też . Trochę się z nim spierałam, nie powiem. Próbował mnie opieprzać, pojeżdżał po mnie, ale sama z siebie się wtedy śmiałam i nie było napiętej atmosfery. Jechałam też na skrzyżowaniu na wprost i elka była dwa auta przede mną, bardzo się wlokła i auta ją omijały. Egzaminator stwierdził, że ja też mogę, ale dupa, wolałam się zatrzymać i poczekać aż skręci i dopiero pojechać dalej. Jak się zapytał, dlaczego go nie ominęłam, to triumfująco odpowiedziałam - bo mamy tu linię ciągła i nie mogę jej przejeżdżać. Chyba wyszłam na pewną siebie. Nie zatrzymałam się też dwa razy przed przejściem, ale w sumie nie mógł się czepić, bo piesi nie wchodzili na nie. Ale też trochę bałam się, że mnie za to ochrzani. Cisza. Skrzyżowania poszły łatwo. Raz tylko miałam problem przy omijaniu samochodu, bo nadjeżdżało auto z przeciwka. Zatrzymałam się i poczekałam, aż przejedzie. No i potem przy ruszaniu mi auto zdechło. Wiem, dlaczego, za mało gazu dałam, ale egzaminator mi chciał wcisnąć, że trójkę zamiast jedynki wrzuciłam. No i raz mi się biegi pomyliły, ale chyba nie zauważył. bo szybko zareagowałam . Powiem szczerze, że jakby chciał mnie oblać to mógłby, bo czasem zdarzało mi się kierunkowskaz w nieodpowiednim momencie włączyć, ale to też sama zauważałam. Często mi mówił, że coś zrobiłam prawidłowo, a wcześniej na pierwszym egzamie była grobowa cisza i nie wiedziałam. Generalnie teżtrochę zrobiłam z siebie taką słodką kobiecinę, która dużo żartuje i zagaduje, nie jest do końca poważna, bo np "gadałam" do innych kierowców podczas jazdy i widział, że nawet mam z tego fun. Spojrzał na zegarek i stwierdził, że wracamy do ośrodka i jeśli nie zrobię błędu, to będzie dobrze. Nie zrobiłam . No i to był finał
Na pewno miałam też trochę szczęścia, ale myślę, że spokój + umiejętności + względna pewność siebie mi bardzo pomogły.
No, to teraz będę się bujać na koncerty autem, jak porządna burżuja
dzięki za kciuki !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Antimatter in Chains
Svadhisthana
Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob Gru 06, 2008 5:49 pm Temat postu: |
|
brawo lotf-ka, moje gratulacje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pentalfa
Magnum in Parvo
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krosno/Wrocław
|
Wysłany: Sob Gru 06, 2008 8:10 pm Temat postu: |
|
gratulacje lady! masz już za sobą pierwszą samodzielną przejażdżkę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
the patient
Part of Tool
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silent hill
|
Wysłany: Sob Gru 06, 2008 10:21 pm Temat postu: |
|
Gratuluje jeszcze raz.
Ale zauważyłem pewną rzecz, mianowicie każdy komu przed egzaminem ostatnie 2h jazdy L nie wychodzą, wręcz są tragedią jak było u mnie, potem idzie na egzamin zdaje go.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Antimatter in Chains
Svadhisthana
Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie Gru 07, 2008 9:02 am Temat postu: |
|
Coś w tym jest, Też jak jechałęm L przed egzaminem to dałem ciała, a później ? genialnie, płynnie jakby ktoś inny siedział za kierownicą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alice in Chains
Manipura
Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Twin Peaks
|
Wysłany: Nie Gru 07, 2008 9:27 am Temat postu: |
|
I ja gratuluję. Do rozpoczęcia kursu muszę poczekać jeszcze z półtora roku, a więc prawko będę miała najwcześniej za dwa.. Grrr!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Antimatter in Chains
Svadhisthana
Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie Gru 07, 2008 5:43 pm Temat postu: |
|
ale są chęci i to jest najważniejsze powodzenia !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady of the flowers
Sahasrara
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 4677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie Gru 07, 2008 5:47 pm Temat postu: |
|
Hmmm, dziś wróciłam z pracy i tato się mnie pyta, czy nie chcę z nim jechać na wioskę koło Jeleniej. A ja zdziwiona, bo on nigdy jakoś się mnie o takie rzeczy nie pytał. Pytam się go : "A co Ty się tak mnie o to pytasz?" , a on : "No, jak nie chcesz jeździć Saabem, to nie jedź", znaczy się, że mój tato chciał mnie dobrowolnie wpuścić za kierownicę samochodu z silnikiem 2.4, wcale nie małego, będącym w dodatku jego "pupilkiem" i oczkiem w głowie. Hm, a dwa dni wcześniej darł się na mnie, jak jechałam mamy Peżocikiem 106. Widać serce mu zmiękło i uwierzył w moje umiejętności ;P.
Ale nie skorzystałam, jednak to trochę daleko było i pogoda nienajlepsza. Jak tylko dostanę papierek, ohhhh !
Dziękuję za gratulację
Też coś jest w tym, co powiedział Antimatter - za pierwszym razem, jak zdawałam to jazda L przed egzamem szła mi jak z płatka, a potem egzamin uwaliłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|