Ogólne Gadanie

Alice in Chains · Wysłany: Pon Lis 01, 2010 8:51 pm Temat postu:

generalnie. sam odtwarzacz nie jest ważny. to tylko dysk pamięci/interfejs i dodatkowe bajery. ważne dla dżwięku są słuchawki. na odtwarzaczu można zaoszczędzić, ale za to warto zainwestować w porządne słuchawki!!

brena · Wysłany: Pon Lis 01, 2010 8:59 pm Temat postu:

cholera, ze słuchawkami mam największy problem, rozpierdalają się średnio raz na 3 miesiące. mogłabym kupić duże i świetnie brzmiące, ale one się nie nadają do biegania... no właśnie - bez muzyki nie umiem biegać. już ponad miesiąc mam przerwę. a dupsko rośnie.

Alice in Chains · Wysłany: Pon Lis 01, 2010 9:06 pm Temat postu:

to miej dwa komplety. jeden drogi i odświętny, kiedy chcesz używać empetrójki jako pełnoetatowego źródła muzyki, a do biegania jakieś wygodne i takich, których nie będzie Ci żal niszczyć Smile

MightyRavendark · Wysłany: Pon Lis 01, 2010 9:17 pm Temat postu:

Alice dobrze prawi. Słuchawki obowiązkowo dokanałowe, samsung niezłe robi i chyba w dosyć przystępnych cenach, ja zwinąłem kiedyś ojcu od komórki Razz

I grają pięknie do dziś.

brena · Wysłany: Pon Lis 01, 2010 9:53 pm Temat postu:

myślałam już o tym Smile

ale to w dalszej perspektywie - mam ostatnio dużo wydatków na elektro-stuff.

Schorzenie · Wysłany: Wto Lis 02, 2010 10:28 am Temat postu:

ja nieważne czy kupuje za 10 zl czy 100 i tak idą w diabły po paru miesiącach. najlepsze są takie wielkie, na całą głowę. super izolują od dzwięków z zew., zajebista jakość i trudne do zajechania. tylko nie pobiegasz, i cena raczej spora.

bierz cowona i dobrą słuchawke ;D

Subterranean · Wysłany: Wto Lis 02, 2010 11:49 am Temat postu:

Co do słuchawek, to faktycznie najlepsze są duże z dobrą izolacją. Do biegania polecałbym raczej standardowej wielkości słuchawki sony, dobry stosunek cena-jakość. Natomiast pchełki odradzam kompletnie. Bardzo szybko niszczą słuch Sad

Carmen · Wysłany: Pią Lis 05, 2010 12:52 pm Temat postu:

A propos odtwarzaczy/sprzętu itd., w Polsce kupiłam sobie mp4 za ok. 500zł o ile dobrze pamiętam, tutaj ten sam Samsung, ale w nowszej wersji, stoi za.. 80 euro.
Można mieć całkiem dobrą cyfrówkę za ok. 60-70, mój laptop tutaj też kosztuje połowę taniej.
ZAJEBIŚCIE przepłacamy w Polsce za wszystko i nie zarabiamy NIC.

Zaratustra · Wysłany: Pią Lis 05, 2010 2:20 pm Temat postu:

Alez wam zazdroszczę, raz w życiu miałem tylko słuchawki na uszach będąc poza domem Rolling Eyes

To było na wycieczce w 6 klasie podstawówki, kiedy kupiłem sobie walkmana i "Master of Puppets" Laughing

Co do cen to ciekawym jestem jak się ma sprawa z żywnością w krajach strefy euro, bo mniej mnie interesują produkty które w mniejszym bądź większym stopniu są ujednolicone cenowo - przez co rynek się rozwija w zasięgu globalnym a nie lokalnym jak człowiek zarabia 1200 euro to w przeliczeniu na nasze jest prawie 4 razy więcej... więc ludzie tam nie musza oszczędzać tak jak u nas i kupują naprawdę dużo, to i ceny są trochę mniejsze. Pamiętam jak w Niemczech wszedłem to jakiejś takiej typowej "żabki" i zobaczyłem Coca cole za 3 euro i Ice T za 2 Euro. O innych produktach nie wspomnę. Jest to absolutnie cenowa masakra po której zrozumiałem, dlaczego Niemcy są zdolni do pokonywania setek kilometrów żeby do nas przyjeżdżać i robić taniej zapasy na zimę. I jeszcze im się to opłaca i zwraca. Dodatkowo jestem ciekawy cen mieszkań i samochodów, bom widział parę limuzyn...

Ale fakt, zarabia się u nas żałośnie mało i niestety szybko się to nie zmieni, bo nie mamy rozwiniętego rynku, konkurencyjnych marek, i tak dalej i tak dalej... podziękować Stalinowi za odrzucenie planu marshalla....

Alice in Chains · Wysłany: Pią Lis 05, 2010 2:55 pm Temat postu:

Schorzenie · Wysłany: Pią Lis 05, 2010 3:26 pm Temat postu:

powodzenia Very Happy

brena · Wysłany: Pią Lis 05, 2010 3:58 pm Temat postu:

Alice in Chains · Wysłany: Pią Lis 05, 2010 5:05 pm Temat postu:

@Schorzenie & Brena - dziękuję

jestem na nowych lekach. mam nadzieję, że znikną objawy kompulsywne i afektywno-dwubiegunowe. módlcie się żebym ten przetrwała tydzień.. potem obiecali mi, że będzie ok

p.s brena, wiesz, że my z podobnych okolic. ja jestem z drugiej strony torunia, ale do starówki mamy taką samą odległość Smile

. może kiedyś jakiś zlocik?

brena · Wysłany: Pią Lis 05, 2010 5:13 pm Temat postu:

Subterranean · Wysłany: Sob Lis 06, 2010 11:33 am Temat postu:

no w duzym mieście praca dorywcza sugerowana. Ale zalezy gdzie chcesz mieszkać tez.

brena · Wysłany: Pią Lis 12, 2010 1:46 pm Temat postu:

w końcu i tak zdecydowałam się na odtwarzacz philipsa i słuchawki sennheisera, takie większe. sporo się ostatnio nałaziłam po dużych sklepach z elektroniką, nie dość, że wybór mały, to ceny nieporównywalne ze sklepami internetowymi.
[link widoczny dla zalogowanych] w Euro ten odtwarzacz jest o 6 dych droższy. masakra. wiem, że niby na czymś muszą zarabiać, skoro agd mają stosunkowo tanie, ale to już lekkie przegięcie. w ogóle nie lubię tego sklepu. obsługę mają do dupy (przynajmniej w moim mieście), w dodatku nie można zwrócić nieużywanego towaru.

brena · Wysłany: Sob Lis 20, 2010 10:07 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

przepraszam, nie mogłam się powstrzymać.

Mefistoteles 26 · Wysłany: Sob Lis 20, 2010 10:14 pm Temat postu:

Przebrnąłem przez ostatnie strony tematu "Lakrymologia"... Now i want my life back! Laughing

Na koniec dzisiejszego dnia mam takie małe pytanko. Grywa ktoś z was w pokera? Smile

Schorzenie · Wysłany: Sob Lis 20, 2010 10:19 pm Temat postu:

ja for fun czasem. Na pseudo pieniadze (mała w ciemno 10gr, każdy wchodzi z 5zl)
zasaday jak w hold'emie oczywiście czy jak to się piszę.

Dobrze czasem przysiąść z przyjaciółmi i porżnąć w karciochy po cięższym dniu Smile

Dlaczego pytasz? Smile

brena · Wysłany: Sob Lis 20, 2010 10:23 pm Temat postu:

jak byłam mała, to grywałam z ojcem w pokera na pieniądze z monopolu Smile