Sport

Subterranean · Wysłany: Nie Maj 18, 2008 3:12 pm Temat postu:

Jedna z niewielu dycyplin którymi nawet sie interesuje. generalnie fajne to, ładnie brudzi, ryczy, zasady są jasne i proste jak drut... choć na żywo dawno juz nie widziałem, a że telwizji nie oglądam to i transmisji nie obejże ... no dobra jak jestem w domu i Falubaz na Sporcie leci to z ojcem sie poogląda w sumie, taki patryiotyzm regionalny hehe.

toolowiec · Wysłany: Nie Maj 18, 2008 4:27 pm Temat postu:

No Prosze

Sub, jesteś z Gorzowa i kibicujesz Falubazowi? Zaiste niezwykłe Laughing

...

To zapraszam na mecz do nas do Częstochowy Wink

Subterranean · Wysłany: Nie Maj 18, 2008 4:53 pm Temat postu:

Mieszkam w Żaganiu pod Zieloną górą, w Gorzowie studiuje tylko Smile

dark-deal · Wysłany: Wto Maj 20, 2008 7:42 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Carmen · Wysłany: Śro Maj 21, 2008 1:25 pm Temat postu:

Łoł łoł

Antimatter in Chains · Wysłany: Nie Maj 25, 2008 7:22 pm Temat postu:

No risk no fun

[link widoczny dla zalogowanych]

the patient · Wysłany: Nie Cze 08, 2008 8:55 pm Temat postu:

Kubica się dziś popisał, miło się oglądało wyścig. A mecz sobie darowałem. Niestety mecz nie wyszedł za ładnie z tego co czytam w necie i jaki wynik padł.

aen_ka · Wysłany: Nie Cze 08, 2008 9:08 pm Temat postu:

Ja wiedziałam, że tak będzie. Pozytyw - dwa gole strzelił Polak. Razz

Negatyw - nie pokazali cycków Sad

dark-deal · Wysłany: Nie Cze 08, 2008 9:24 pm Temat postu:

porównując mecz z 2006 i z 2008 uwazam ze zagralismy lepiej.

Irytuje mnie tylko polska konndycja. Wszedzie na swiecie potrafia biegac te pieprzone 90 min. a u nas kurwa co?

Łobodzinski przez pierwsze 45 min gral jak z nut. potem opadl z sil i tylko przeszkadzal na boisku...

Za to lepszy aparat z Zurawskiego... nie dosc ze nic nie zrobil to jeszcze mial czelnosc sie spocic.

Szkoda ze Krzynowek gra od 2 lat jednym i tym samym zwodem.

Nie wiem co Dudka robi w repretezentacji...spowalnia kazdy atak.

Najbardziej jednak boli to ze najlepszy w naszej reprezentacji byl BRAZYLIJCZYK.

Duze brawa dla Piszczka za brak tremy.

aen_ka · Wysłany: Nie Cze 08, 2008 9:32 pm Temat postu:

Najlepszym Polakiem jest Brazylijczyk, najlepszym Niemcem Polak. Smile

dark-deal · Wysłany: Nie Cze 08, 2008 9:45 pm Temat postu:

cos w tym jest.....niestety.

the patient · Wysłany: Pon Cze 09, 2008 11:09 am Temat postu:

"Kiedy Polak-Kubica wygrywa wyścig dla Niemców jest bohaterem narodowym. Kiedy Polak-Podolski strzela bramki dla Niemców - jest sprzedawczykiem i zdrajcą. Ciekawe."

Carmen · Wysłany: Pon Cze 09, 2008 1:24 pm Temat postu:

Ja podziwiam Podolskiego za to, jak się zachował po strzeleniu bramek i na koniec meczu.. Nie chcieliśmy go, to poszedł, proste, ale wyobrażam sobie, co by było, gdyby to u nas jakiś Niemieć grał i po meczu ubrał koszulkę przeciwników Rolling Eyes

Polacy by go zaszczuli. Śmieszą mnie komentarze: zdrajca etc. To jest sport.. A jak na sport to i tak zachował się pięknie.
Zawsze, jak oglądam Niemców, mam wrażenie, że jest ich 2 razy więcej niż przeciwników Laughing

Wczoraj na 2 Polaków przypadało gdzieś z 5 Niemców Very Happy

Oni, kiedy są przy piłce, dostają powera, a my głupiejemy, biegniemy, biegniemy, biegniemy, po czym atakuje nas przeciwnik i prawie bez żadnej większej walki ją odbiera.. No i ta kondycja, racja Rolling Eyes

Żal patrzeć, jak tracą siły.. Zwłaszcza przy zestawieniu z Niemcami, którzy mają motorki wbudowane do zadów.
Ale ja tam nie jestem zawiedziona ani zdziwiona, ani nie mam pretensji.. Przecież wiadome było, że ich nie pokonamy.. Nie dlatego, że jesteśmy beznadziejni, ale dlatego, że Niemcy to potęga.. A nam po prostu daleko do niej w piłce nożnej.

Antimatter in Chains · Wysłany: Pon Cze 09, 2008 2:06 pm Temat postu:

Rzeczywiście nasza obrona mogła starać się bardziej. Co do ofensywy to niby nie było źle, ale jak miało nam coś wyjść jeśli praktycznie przy każdym naszym napastniku pod ich bramką było dwóch obrońców. Zresztą na każdym kroku widać, że Niemcy byli od nas szybsi i celniejsi. Jak nasi podawali piłkę - oni bez problemu ją przechwytywali. Jak oni podawali to nasi niezbyt się kwapili. Podolski - myślę, że po meczu zachował się fair. Jakby nie patrzyć to nie jego wina, że nie gra w naszej reprezentacji.

Zaratustra · Wysłany: Pon Cze 09, 2008 3:42 pm Temat postu:

Nie zebym cos mial do Leo, bo akurat to najlepszy trener jakiego mielismy, ale takie reakcje sa na porzadku dziennym Laughing

Meczu nie ogladalem bo nie mam innych kanalow poza TVP 1 i 2, zreszta TV w ogole nie ogladam, ale z tego co slyszalem to jednak gralismy, nie tylko sie bronilismy.

the patient · Wysłany: Śro Cze 11, 2008 7:02 am Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Antimatter in Chains · Wysłany: Śro Cze 11, 2008 7:10 am Temat postu:

człowiek musi sobie radzić na boisku Very Happy

aen_ka · Wysłany: Śro Cze 11, 2008 10:59 am Temat postu:

Proroctwo!
Wygrywamy z Austrią 3:0, bo oni to w ogóle nie umieją piły kopać. Z Chorwacją dostajemy w dupala, ostatecznie nie wychodzimy z grupy. Chłopaki wracają do domu, prezydent ogłasza 3dniową żałobę narodową.

Antimatter in Chains · Wysłany: Czw Cze 12, 2008 6:54 pm Temat postu:

chyba mecz juz sie zaczął więc ide i ja ogladać. JAK myślicie wygramy czy znowu damy dup## ?

Zaratustra · Wysłany: Czw Cze 12, 2008 6:56 pm Temat postu:

Mysle ze wygramy Very Happy

Ogladam na onecie...hehehe