studia

Manica · Wysłany: Wto Lut 06, 2007 9:12 am Temat postu:

I ekonomię na 3 Very Happy

Gratuluję

lady of the flowers · Wysłany: Wto Lut 06, 2007 1:03 pm Temat postu:

no to uffff po raz drugi Smile

praktycznie już wolne, jeszcze tylko 2 egzaminy Laughing

Zaratustra · Wysłany: Nie Lut 11, 2007 10:29 am Temat postu:

A ja pierdole te studia, dno totalne kurwa czemu ja fizyki nigdy nie mialem bylbym teraz na politechnice kurwa Sad

lady of the flowers · Wysłany: Nie Lut 11, 2007 10:59 am Temat postu:

Zarazek, a tak właściwie to gdzie jesteś na studiach? Na polibudzie raczej nie ma łatwo...hmm, warunków nie mają, ale mogą powtarzać dany przedmiot jeśli nie zaliczą...
jak mogłeś nie mieć fizyki w szkole?? Shocked

Zaratustra · Wysłany: Nie Lut 11, 2007 11:14 am Temat postu:

Bo w jedynym gimnazjum w moim miescie zamiast fizyki mialem ZAWSZE godzine wychowawcza, a w liceum zaczynalismy tak na poczatku wrzesnia a potem przez caaaaly rok nie robilismy nic, oprocz gadania ze soba na lekcji, co poradzic jak mieszkam na takim zadupiu ze heeej Sad

Na polibudzie byloby dla mnie latwo, tam wszyscy odpadaja z algebry i fizyki, tylko z tego drugiego mialbym przeeeejebane... uuhhh, no i lipa Sad

co gorza- zeby tam sie dostac trza miec fizyke, w tym roku tylko takich przyjeli. A caly poprzedni spedzilem na powtarzaniu zeby zdac matematyke na taka srednia, zeby starczyl mi wskaznik rekrutacyjny,. I to byl caly, CALY rok zmarnowany, az nie chce mi sie o tym pisac...

jestem teraz w rzekomo najlepsze panstwoej szkole prywatnej w polsce (wg. tygodnika wprost) na informatyce, i co, dostaje w dupe z elektroniki, zawalilem z jednego przedmiotu... w sumie dwoch...prawie nic sie nie uczylem, o maly wlos mialbym stypendium. A ja nie chce tak. Ja chce miec na studiach POZIOM.Na szczescie poznalem madrzejszych ludzi ode mnie Smile

Ehhh... w dodatku studia sa kurewsko drogie wiec na miech dostaje 200 zeta i jeszcze mam zjazdy co weekend w szkole policealnej, no jakby tego bylo malo to chce gdzies prawcowac i nie mam kiedy, nie mam jak, kurrr...

Jak ja sobie zawsze komplikuje zycie.

lady of the flowers · Wysłany: Nie Lut 11, 2007 1:09 pm Temat postu:

może po prostu jesteś na razie zbyt ambitny jak na swoje możliwości Wink

zobacz na stronie PWr, może zmienili zasady rekrutacji i spróbuj...niestety ja na psychologię nie mam już co próbować, zabrali mi WOS z grupy przedmiotów branych pod uwagę przy rekrutacji i zamiast tego musiałabym mieć biologię/matmę, no i historię, którą już mam..biorąc pod uwagę ilość chętnych na ten kierunek, raczej mogę sobie pomachać ładnie łapką do komisji Laughing

no cóż, ale moja politologia zła nie jest, tym bardziej jak teraz wiem, że jestem już praktycznie nie do ruszenia, jak zdałam geopolitykę Smile

teraz będę robić prawo jazdy we Wrocławiu i może sobie jakiś kurs angielskiego na wyższym poziomie strzelę, a co Laughing

Subterranean · Wysłany: Pią Lut 23, 2007 12:16 pm Temat postu:

BUUUUUUU! A nam dowalili do interpretacji wiersza na poetyce, interpretację układu wersowego i rozłożenie sylab i jakichś tam jeszcze akcentów... Echh... Jak ja nie nawidzę poetyki, życie mogłoby być piękne gdyby nie ten durny przedmiot... I jeszcze do maja z tym mam się wyrobić, a mi się nie chce.. O jak mi się przemoznie nie chce:(...

Zaratustra · Wysłany: Pią Lut 23, 2007 12:18 pm Temat postu:

A mi sie to wkrecilo jak uczylem sie na mature ustna Laughing

Wiersz bialy- wiersz wolny (czytaj wiersz Rafała Wojaczka Laughing

w szczegolnosci erotyki Laughing

)

Subterranean · Wysłany: Pią Lut 23, 2007 12:55 pm Temat postu:

Nie. Wiersz to ja se juz wybrałem. Najgorsze jest to że nie wolno u naszego kochanego wykładowcy brać do anlizy wierszy sprzed 85 roku. A najlepiej żeby byli to debiutanci z lat 90tych. Takie ma spaczenie. "Bo polską młoda poezję wspierać trzeba i wy nauczyć się ją podziwiać musicie". jak świr to świr Sad

lady of the flowers · Wysłany: Pią Lut 23, 2007 1:05 pm Temat postu:

możesz wziąć moje wiersze Laughing

gatunek: tragifarsa liryczna Laughing

Subterranean · Wysłany: Pią Lut 23, 2007 1:25 pm Temat postu:

Tak smo moge wziąśc swoje Razz

Wogółe to facet tak mnie dobija, ze się nie dziwie że wszyscy na niego Marfi vel Robocop wołają. A selkcji wiersza i tak dokonałem w listopadzie, bo to miałabyć praca rozłożona na cały rok Smile

Niejedyna zresztą bo na naszej filologii anuje moda na "Pisanie długich, nudnych prac badawczych"- czyli zaliczeń Smile

Mój cudowny wiersz nosi urzekający tytuł Mysz w Wiadrze i jest autorstwa niejakigo Dariusza Sośnickiego. Nawet nie jest taki straszny.

Manica · Wysłany: Pią Lut 23, 2007 2:06 pm Temat postu:

Ja na poetyce rozkładałam haiku Rolling Eyes

Mam uraz do teraz, może być cos gorszego?

lady of the flowers · Wysłany: Pią Lut 23, 2007 6:19 pm Temat postu:

haiku chyba nie jest takie złe, z tego co wiem Wink

na pewno lepsze niż Bema Pamięci coś tam coś tam Norwida Laughing

j · Wysłany: Pią Lut 23, 2007 9:27 pm Temat postu:

elo elo a ja mam teraz przedmiot elektronika i elektrotechnika (albo odwrotnie ;] ), zarówny wykłady jak i ćwiki z fajnym panem, który np. chwalił się że wpisał jednej osobie, do tego samego indeksu, z tego samego przedmiotu (słownie) trzynaście dwój. lolek! ale i tak ostatecznie zaliczył człowiek Razz

ponoć trudno jest, ludzie mówią, miałbym to w dupie i uznał za fake, gdyby nie fakt, ze na nasze zajecia wpadło z 20 osób z wyzszych roczników w ramach zaliczania kolejnego czy coś... ;]

Manica · Wysłany: Sob Lut 24, 2007 10:57 am Temat postu:

Lady, chyba jednak lepiej rozbierać coś dłuższego, bo się przynajmniej ma coś, do czego można sie odnieść Wink

Generalnie ta moja praca wydała mi sie jednym wielkim laniem wody, po co w ogole to pisałam? Wink

Po co nam POETYKA Question

lady of the flowers · Wysłany: Sob Lut 24, 2007 11:23 am Temat postu:

ja nie wiem, nie miałam jej i mieć nie będę Rolling Eyes

Subterranean · Wysłany: Sob Lut 24, 2007 12:17 pm Temat postu:

Manica · Wysłany: Sob Lut 24, 2007 12:25 pm Temat postu:

Ja jeszcze dodam do tego teorię literatury Very Happy

Subterranean · Wysłany: Sob Lut 24, 2007 12:31 pm Temat postu:

Eee to jeszcze ujdzie, choć definicja wyznacznikół literackości tekstu jest tak magiczna, że nawet harry potter by jej nie skumał Smile

Manica · Wysłany: Sob Lut 24, 2007 12:40 pm Temat postu:

I obszary niedookreślone w tekście Very Happy