Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rysio Snajper
Manipura
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro Lis 01, 2006 4:29 pm Temat postu: |
|
Ja tez zadnego zwirza nie mam i nie mialem, chyba ze liczyc pajaki w kiblu no ale.... ;P kurcze jak bylem maly to przygniotlem kotka wersalka, znaczy oparciem, bo kotek sie za wersalka schowal, ja sie oparlem za bardzo i wersalke sie rozlozyla, a kotek tam byl i go bolalo ehhh to niechcacy bylo pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Scarlett
Sahasrara
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro Lis 01, 2006 4:37 pm Temat postu: |
|
No ładnie a teraz duch kotka będzie Cie nawiedzał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rysio Snajper
Manipura
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro Lis 01, 2006 4:39 pm Temat postu: |
|
przezyl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nothing
Part of Tool
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw Lis 02, 2006 10:18 am Temat postu: |
|
Skąd zwierzęta to wiedzą?
Niezwykłe zdolności naszych zwierząt
Pies wie, kiedy umiera jego pan, nawet jeśli dzielą ich setki kilometrów. A praca ula ustaje, gdy pszczoły wyczuwają śmierć swojej królowej. Uczeni dobrze znają to zjawisko, a jednak nie chcą się nim zająć z obawy przez mianem pseudonaukowców.
Od początku lat 90. pod wpływem powodzenia książki Daniela Golemana „Inteligencja emocjonalna” opublikowano liczne artykuły, w których mniej lub bardziej konkretnie próbowano przeanalizować różne wymiary inteligencji. Mało lub wręcz nic nie napisano jednak o czymś, co nazwać można inteligencją instynktowną, rozumiejąc instynkt tak, jak go ujmuje słownik Królewskiej Akademii Języka Hiszpańskiego: „Całokształt wzorców zachowania u zwierząt służących przeżyciu danego osobnika i całego gatunku”. Lub tak, jak rozumie go inna nader interesująca definicja: „Przypisywana działaniu, uczuciu itd., wynikająca z głębokich racji pobudka, z której nie zdaje sobie sprawy ten, kto działa czy czuje”. Ta koncepcja przywodzi mi na myśl rodzaj inteligencji, jaki mogą zaobserwować wszyscy miłośnicy zwierząt cieszący się na co dzień ich towarzystwem.
Zainteresowanie tym tematem zrodziło się we mnie przed kilkoma laty na skutek niespodziewanej i bardzo tragicznej sytuacji. Mój dobry przyjaciel zginął w wypadku samochodowym. Miał pięknego owczarka niemieckiego Topa, z którym był bardzo związany. Jak twierdzą rodzice przyjaciela, pies w momencie śmierci ich syna zaczął bez opamiętania wyć, płakać i skomleć, popadając w coś w rodzaju ataku paniki. Po kilku minutach niepokoju jak gdyby znieruchomiał w stopniowo ustępującym letargu. Matka przyjaciela, widząc reakcję zwierzęcia, instynktownie wyczuła, że któremuś z jej synów mogło zdarzyć się coś złego. Ją samą także dręczył jakiś dziwny niepokój, poczucie pustki i smutku, których nie potrafiła wytłumaczyć. Niestety, miała rację. Po paru minutach zadzwonił telefon i dowiedziała się o tragedii. Rzecz w tym, że dom mojego przyjaciela i miejsce, w którym doszło do wypadku, dzieli odległość co najmniej 400 kilometrów.
Kiedy usłyszałem tę historię, bardzo mnie ona poruszyła i zacząłem sprawdzać, czy wcześniej nie zarejestrowano innych podobnych przypadków. Rozmawiałem z weterynarzami, biologami i osobami mającymi częsty kontakt ze zwierzętami. Zacząłem gromadzić relacje o takich sytuacjach. Wreszcie wpadłem na trop fascynującej książki doktora Ruperta Sheldrake’a, który studiował nauki przyrodnicze w Cambridge i filozofię na Harvardzie, a ponadto uzyskał doktorat z biochemii w Cambridge i był członkiem Towarzystwa Królewskiego w Londynie oraz prestiżowego Clare College. Książka nosiła tytuł „Niezwykłe zdolności naszych zwierząt”.
Sheldrake przytacza w niej setki przykładów zwierząt odznaczających się inteligencją instynktowną albo rozwiniętymi zdolnościami percepcyjnymi. Dzięki nim potrafiły one wyczuć śmierć ukochanej osoby, powrót nieobecnego właściciela, nadejście trzęsienia ziemi, a nawet trafić do domu po wywiezieniu na odległość setek kilometrów bez żadnego śladu na drodze. Nie mówiąc już o innych zachowaniach bardziej niż niezwykłych, dla których ani zdrowy rozsądek, ani dostępne współcześnie kryteria analizy naukowej nie znajdują oczywistego wytłumaczenia.
Nauka nieustannie udziela nam fascynujących wyjaśnień na temat świata, ale na wiele pytań nie znamy jeszcze odpowiedzi. Dokładne zbadanie wspomnianego tematu z użyciem najlepszych metod jest fascynujące, gdyż za pozornymi anegdotami mogą kryć się zdolności, jakie posiadamy także my jako ludzkie zwierzęta, a których jeszcze dokładnie nie zbadano. Jak każdego badacza niezwykłości Sheldrake’a można uznać za pseudonaukowca albo fantastę. Ma to niewielkie znaczenie. Lektura jego książek jest w najwyższym stopniu ekscytująca. Próbują one uporządkować intuicyjne przeczucia i koncepcje – badacze rzadko ośmielają się je poruszać, bo naukowe paradygmaty nie znajdują na nie przekonującej odpowiedzi.
Nie tylko w świecie ssaków zdarzają się trudno wytłumaczalne zachowania, które można przypisać temu, co nazywam inteligencją instynktowną. Mnóstwo niezwykłych sytuacji zdarza się na przykład wśród owadów. Jak choćby wtedy, gdy królowa mrówek zostaje odłączona od swojej kolonii – robotnice kontynuują produkcję zgodnie z ustalonym planem. Ale jeśli królowa zostanie zabita, praca całej kolonii natychmiast zamiera. Wydaje się, że królowa przekazuje swoim podwładnym na odległość instrukcje i normy zachowania. W celu optymalnej transmisji i odbioru tych komunikatów może zachowywać taką odległość, jaką jej się podoba, ale musi pozostać przy życiu.
Przed badaczami stanęło trudne zadanie: intrygującym pytaniom towarzyszą tylko nieliczne przekonujące odpowiedzi. Nie ulega jednak wątpliwości, że Kartezjusz mylił się twierdząc, że zwierzęta nie mają duszy. Nie wątpię, że ją mają. Czasem nawet wrażliwszą i czulszą niż niektórzy ludzie. Dzięki tej duszy coś nas wiąże, jakbyśmy byli wierni utajonemu porządkowi, „morficznemu obszarowi” (cytując doktora Sheldrake’a), nieświadomemu kodowi przekazywanemu przez gatunki obdarzone czymś w rodzaju inteligencji instynktownej. Przez większość czasu zapominamy o jego istnieniu i tylko czasem przypominają nam o nim niektóre zwierzęta – chyba dla naszego dobra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Pią Lis 03, 2006 10:05 am Temat postu: |
|
Mam sentyment do mego orła i lwa. Koło jaskini
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Sob Lis 04, 2006 9:37 am Temat postu: |
|
Jeśli chcecie zobaczyć obraz nędzy, cierpienia, monotonii, zapraszam do Wrocławskiego ZOO
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Sahasrara
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob Lis 04, 2006 10:27 am Temat postu: |
|
apropo Wrocławskiego ZOO to jestem ciekawa ile w tym jest przesady Przecież Gucwińscy nie zrobili tego rok temu więc gdzie byli ci wszycy obrońcy 5 ,10 czy 20 lat temu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Sob Lis 04, 2006 10:48 am Temat postu: |
|
5 lat temu te zwierzeta nie przypominaly trupow
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Sahasrara
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob Lis 04, 2006 10:51 am Temat postu: |
|
ta a teraz to się wszytko zmieniło Jak ktoś ma niby zapędy na "męczenie " zwierząt to nie pojawiają się one z dnia na dzień
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Sob Lis 04, 2006 11:16 am Temat postu: |
|
kurka wiedzialem ze to napiszesz chociaz to nie ma zadnej logiki.
Bo oni nie mecza celowo tych zwierzat, jjjjejku.
Chociaz jeden niedzwiadek od kilku lat jest w malutkiej klatce prawie bez oswietlenia, od kilku lat, sami gucwinscy przyznali ze tak nie powinno byc. Kto ogladal Talk show z zakowskim i najsztubem z gucwinskimi ten wie co pisze.
Te ZOO jest muzealne. Gucwinscy nie za wyksztalceni sa AMATORAMI. ale to nie ma nic do rzeczy, pisze bo nikt tego nie wie
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o seks albo pieniadze (bądź schizofrenie, oligofrenie..)m, w przypadku ZOO we Wrocku raczej o pieniadze.
A teraz bez emocji, pisze co widze. bylem w tym ZOO 3 razy. Raczej o tych samych porach.
Ostatnio miesiac temu, letnia pogoda, nawet cieplo, godzina 16. W calym ZOO widzialem ruch tylko pawianow, a i te jakos niespecjalnie biegaly! Wczesniej bynajmniej bylo inaczej.
Zaczynam watpic w ta propagande konkurentow lewicy...gucwinscy sa w koncu z sld
Jeszcze zolw z szyjka a'la penis wymiatal, generalnie... krokodyle to rozumiem, maja dostep do wody, niech nikt nie mysli ze oceniam tylko wzgledem nich.
Kopytne sie chwialy na nogach, zubr kulal, itd. Pisze co widze, to wszystko. Bieda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Sahasrara
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob Lis 04, 2006 11:57 am Temat postu: |
|
Ależ ma logike Czyli co jak nie widzą w tym nic złego to takie procedury były od lat a teraz jak odchodzą to wielkie halo Daliby sobie ludzie spokój Chcieli dobrze nie wyszło a zaraz niby obrońcy zwierząt jadą na prawo i lewo Niech lepiej dadzą kase na remont ale to nasza przypadłość dużo gadać a nic nie robić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Nie Lis 05, 2006 7:27 am Temat postu: |
|
"Przeciwnicy na lewo i prawo" żyjemy chyba w innych matrixach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Sahasrara
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie Lis 05, 2006 9:01 am Temat postu: |
|
no chyba tak bo widze że kolega jest tym obrońcą zwierząt który nagle się obudził
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Nie Lis 05, 2006 9:09 am Temat postu: |
|
Raczej ktory "nagle poszedl do ZOO", a niech ci bedzie, nazwe to przebudzeniem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Sahasrara
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie Lis 05, 2006 9:22 am Temat postu: |
|
Ta kolejny "przebudzony" To co nikt wcześniej do tego zoo nie chodził i teraz wszycy się "przebudzili"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Nie Lis 05, 2006 12:08 pm Temat postu: |
|
rgdfgdgdgdg
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Sahasrara
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie Lis 05, 2006 5:32 pm Temat postu: |
|
o i skończyły się argumenty Zarazkowi 1:0 dla mnie Czyli jak zwykle mam racje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nothing
Part of Tool
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie Lis 12, 2006 5:56 pm Temat postu: |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nothing
Part of Tool
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto Lis 21, 2006 4:46 pm Temat postu: |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nothing
Part of Tool
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon Lis 27, 2006 6:01 pm Temat postu: |
|
Ruszyła międzynarodowa akcja "Act for Dolphins" przeciwko odbywającym się corocznie w Japonii polowaniom na delfiny.
Od września do kwietnia rybacy z Kraju Kwitnącej Wiśni zapędzają do płytkich zatoczek tysiące delfinów, a potem zabijają je maczetami, włóczniami czy pałkami.
więcej na: [link widoczny dla zalogowanych]
PODPISZ: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|