jak to się zaczęło?

Junkie · Wysłany: Sob Kwi 22, 2006 5:35 pm Temat postu:

tylko ? nieladnie sie tak ograniczac...nawet tylko do tool'a ;P

Rysio Snajper · Wysłany: Sob Kwi 22, 2006 6:25 pm Temat postu:

bardzo nieładnie Cool

Toolica · Wysłany: Sob Kwi 22, 2006 7:29 pm Temat postu:

w końcu nie samym TOOL'em żyje człowiek Wink

eastia · Wysłany: Pon Kwi 24, 2006 7:01 am Temat postu:

TOOL jest daniem glownym reszta to przystawki... jak dla mnie

Zaratustra · Wysłany: Sob Maj 06, 2006 3:27 pm Temat postu:

Zabawne, jak malutkie rzeczy decyduja o naszym wyborze muzyki na przyszłośc... kto wie, czy gdyby moja siostra nigdy nie zaczarowałaby mnie Metalliką, słuchałbym dzisiaj Toola Question

Czy gdybym nie pozał kolegi, który mi te albumy zademonstrował, byłbym taki jak teraz? Muzyka ma wpływ na nasze emocje, wyobraźnie, charakter, tak, to udowodnione, a tak niewiele od tego zależy...

Rysio Snajper · Wysłany: Sob Maj 06, 2006 5:36 pm Temat postu:

Szczerze mówiac muzycznie jestem niedoedukowany, zatrzymałem sie na Tool'u (no nie dosłownie, ale muzyczna wiedza nie grzesze), ale czy to źle zatrzymać sie na Tool'u Very Happy

Zaratustra · Wysłany: Sob Maj 06, 2006 5:39 pm Temat postu:

Violet · Wysłany: Czw Lip 06, 2006 12:40 pm Temat postu:

A u mnie zaczęło się od Triad. Nie sądzę, aby to był jakiś "monotonny upychacz". Pod wpływem muzyki z Lateralusa (taak, to pierwsza płyta Toola jaką przesłuchałam w całości) ułożyłam swoją rzeczywistość, którą opisuję w swoich tworach literackich. Gdy usłyszałam Triad, przesłane od koleżanki (ukłon dla Antymezis), wiedziałam, że o to mi chodziło od zawsze. Jednym słowem - szukałam inspiracji w muzyce - znalazłam ją w Toolu.
A później skolekcjonowałam resztę płyt i... I mam się dobrze.

Zaratustra · Wysłany: Czw Lip 06, 2006 1:44 pm Temat postu:

A wiesz o co chodzi w triad? Laughing

Violet · Wysłany: Czw Lip 06, 2006 3:52 pm Temat postu:

Nie, jestem muzycznym debilem mentalnym, opowiedz mi bajkę na dobranoc Very Happy

Zaratustra · Wysłany: Czw Lip 06, 2006 3:57 pm Temat postu:

Muzyczny debil mentalny...co to takiego? Laughing

Nie, ja sie pytam jaka wersje obstawiasz bo jest kilka Laughing

Pierwsze t symbol czasu- na co ja wpadlem z raci początku teledysku Paraboli. Tam tych 3 administratorow (bo tak sie zowią) reprezentuja przeszlosc, przyszlosc, i terazniejszosc. Generalnie razem zawierają pakt "wiecznosci", kumasz, we are ethernal all the pain is an illusion i takie tam- ta trójca, ta triada to Triad. Kolejny pomysł to trzy punkty na drzewie kabalistycznym, niektorzy twirdza ze kazdy utwor odpowiada jednym z nich Shocked

ciekawe ciekawe... sam kawalek sprawia wrazenia apokaliptycznego...the universe is..? Laughing

tak to widze. Ale Riffek Trójcy jest wyjebisty, z począku kojarzył mi się z nadjeżdżającym pociągiam Laughing

Violet · Wysłany: Czw Lip 06, 2006 4:16 pm Temat postu:

Mhm, chciałam napisać, żebyś powiedział o co chodzi, bo mam trójcę z muzyki, ale uznałam, że to głupio brzmi. Very Happy

Triad. Ten kawałek jest wysoce apokaliptyczny, przesiąknięty oświeceniowymi ideałami. Jestem za trójcą.

Zaratustra · Wysłany: Czw Lip 06, 2006 4:22 pm Temat postu:

no i oczywiscie Disposition Reflectin i Triad to jeden 24 minutowy kawalek, zapomnialem napisac Laughing

the patient · Wysłany: Czw Lip 06, 2006 4:23 pm Temat postu:

i na dodatek mój ulubiony:D eh pamiętam jak kupiłem sobie kasete lateralus i katowałem ją po kilka razy dziennie. czy wrócą takie czasu jeszcze <myśli>

Zaratustra · Wysłany: Czw Lip 06, 2006 4:26 pm Temat postu:

środek tej płyty przesłuchałem prawdo podobnie...a raczej napewno, z kilkukrotnym przegieciem Laughing

A "brzegi" to zawsze była przystawka to tych kawalkow w srodeczku, tak mysle- to serce tej płyty. O, i kolejna interpretacja Lateralusa- kazdy kawalek to inna czesc ciala Laughing

zartuje

the patient · Wysłany: Czw Lip 06, 2006 4:29 pm Temat postu:

mam nadzieje że jeszcze dostane od tool'a czy innego zespoły płytke tak genialną jak lateralus.

Violet · Wysłany: Czw Lip 06, 2006 4:30 pm Temat postu:

Instrukcja obsługi Disposition+Reflection+Triad:

1) Jeśli chcesz być spokojny, jeśli chcesz się odprężyć: wyłącz po 15 minucie.

2) Jeśli pragniesz poczuć wolność (np. wyskoczyć z okna, interpretacja w zależności od indywidualnych upodobań) - wytrzymaj następne 7 minut.

3) Jeśli chcesz się ponownie wyciszyć - oddychaj spokojnie kolejne 2 minuty.

4) W razie niepowodzenia powtórz procedurę, tym razem kończąc na punkcie pierwszym.

Zaratustra · Wysłany: Czw Lip 06, 2006 4:31 pm Temat postu:

Będzie ciężko Laughing

ja sie chyba powoli zaczne przerzucać na Jazz...

... a Tool zdaje się za wiele nowego nie wymyśli...wg. mnie moglby rownie dobrze kontynuowac calkowicie Lateralusa, bylo by swietnie.

the patient · Wysłany: Czw Lip 06, 2006 4:32 pm Temat postu:

jakby zagrali kontynuacje lateralusa ludzie zaczeli by mówić ze są wtórni itd.

Zaratustra · Wysłany: Czw Lip 06, 2006 4:36 pm Temat postu:

Tak, ale co z tego?

Mozart był wtórny przez całe życie, i jakoś nikomu nie robilo to roznicy.