nie czujecie czasem ze głebia toola to sciema?

Subterranean · Wysłany: Nie Lut 03, 2008 9:48 am Temat postu:

eg.mnie tool to raczej bardzo9 jajcarski zespół... Gapping Lotus... Aenima,...

Zaratustra · Wysłany: Nie Lut 03, 2008 6:16 pm Temat postu:

Moim zdaniem Tool to raczej niezidentyfikowany zespół. Pushit, Prison Sex, Sober, cały Lateralus i takie tam...

pedro · Wysłany: Nie Lut 03, 2008 6:17 pm Temat postu:

Faktycznie Aenima to jajcarski kawałek Rolling Eyes

Subterranean · Wysłany: Nie Lut 03, 2008 6:28 pm Temat postu:

No cała płytka zresztą jest jajcarska...

pedro · Wysłany: Nie Lut 03, 2008 6:46 pm Temat postu:

No dziwie się też, że nie zatrudnili do teledysku Benny Hilla Smile

hehe

Zaratustra · Wysłany: Nie Lut 03, 2008 7:00 pm Temat postu:

Ja wiem czy cała Very Happy

Carmen · Wysłany: Nie Lut 03, 2008 10:00 pm Temat postu:

Zwłaszcza taki Pushit np. Razz

Subterranean · Wysłany: Nie Lut 03, 2008 10:46 pm Temat postu:

Zawsze odbierałem pushita jako rzecz lekko sarkastyczną ... Choć ja tam nie wiem, ostatni raz pushita słyszałem może w listopadzie.

Zaratustra · Wysłany: Nie Lut 03, 2008 11:46 pm Temat postu:

Ja bym przede wszystkim Stinkfist wymienił Shocked

nihilizm poważna sprawa Laughing

A zresztą

O dobry pomysł, bo nie wiedziałem co sobie zapuścić Laughing

pedro · Wysłany: Pon Lut 04, 2008 1:16 pm Temat postu:

Jak sobie czasem puszczam klipy w towarzystwie znajomych (najczęściej głośno to robię) to wszyscy się zajebiście bawią - tańczą, uśmiechają się, są szczęśliwi - szczególnie przy stinkfist Cool

Naprawdę muza do zabawy w dychę Wink

Jajcarka po zenit ...
A tak poważnie to chyba wiecie jakie są reakcje ...
Swoim czasem nosiłem koszulkę z undertow z panem karłem i puszystą kobitką - też jajcarskie Wink

żebyście wiedzieli jaką furorę robiła u mnie w pracy - hoho ...

pozdrówka

Carmen · Wysłany: Pon Lut 04, 2008 2:13 pm Temat postu:

Stinkfist swój sens też ma Wink

A od nihilizmu robi mi się niedobrze, dziś na polskim kazali nam robić test z czytania ze zrozumieniem z jakimś bełkotem pseudonaukowym, właśnie m. in. tyczyło się to nihilizmu, pojawiło się też kilka sentencji Nietzschego Laughing

Cóż oni nam każą robić w tej szkole Razz

Stinkfist i Pushit, piękna sprawa, jedna z piękniejszych z Aenimy.

Zaratustra · Wysłany: Pon Lut 04, 2008 2:46 pm Temat postu:

Subterranean · Wysłany: Pon Lut 04, 2008 2:55 pm Temat postu:

prawde mówiąc to i ja sie pogubiłem Razz

pedro · Wysłany: Pon Lut 04, 2008 3:36 pm Temat postu:

Zaratustra · Wysłany: Pon Lut 04, 2008 5:37 pm Temat postu:

Ano to, że idąc tym Twoim tokiem rozumowania równie dobrze wszystkie klipy na świecie mogą być łachowate Rolling Eyes

pedro · Wysłany: Pon Lut 04, 2008 7:20 pm Temat postu:

Widzę że mijam sie z przesłaniem swoich postów. Ale nowy jestem ... dajcie mi trochę czasu Wink

Subterranean · Wysłany: Pon Lut 04, 2008 7:28 pm Temat postu:

spoksik... wszyscy wiedzą ze ja mam tendencje do szukania dziury całym Razz

stansfield · Wysłany: Pią Maj 30, 2008 9:35 am Temat postu:

W moim przypadku Tool jest narzędziem do zagłębiania się w samym sobie, i w tym sensie owa "głębia" nie jest "tylko ściemą".

jakkolwiek patetytcznie by to nie brzmiało Razz

lady of the flowers · Wysłany: Pią Maj 30, 2008 11:57 am Temat postu:

wg mnie Tool ma w sobie coś więcej niż większość dobrych kapel, albo może ja tak do niego podchodzę, że po prostu chcę się trochę bardziej w tym zagłębić, poczytać, pointerpretować i często właśnie takie "zabiegi" pomagają mi wiele zrozumieć i tak jak napisał Stansfield - zagłębić w sobie.

kiedyś mówienie i pisanie o tym było dla mnie łatwiejsze, ale teraz trochę - właśnie ze względu na ten patos - odpuściłam. Czasem coś tam się popodniecam w topicu o naszych uszach, ale o reszcie wolę rozmawiać z ludźmi jakoś tak prywatnie - często z Wami albo z innymi moimi znajomymi wielbiącymi Tool'a w sposób podobny do mnie Smile

no...trochę ciężko tak publicznie mówić o tym.

a co do ściemy - może i ściema, ale ważne chyba jest to, jak indywidualnie każdy z nas podchodzi do tekstów itd. - dla jednego nie jest to istotne, dla drugiego teksty będą bełkotem, dla trzeciego będą miały dużą wartość i znaczenie - kwestia potrzeb i podejścia, ale na pewno także gustu i tego, czego każdy z nas z osobna poszukuje w muzyce....