...swing on a spiral

Vai · Wysłany: Sob Cze 30, 2007 11:20 am Temat postu: ...swing on a spiral

Słyszeliście o innym porządku piosenek z Lateralusa? Na zasadzie spirali...

Parabol
Parabola
Schism
Ticks & Leeches
Mantra
Lateralus
Faaip de Oiad
The Grudge
Triad
Eon Blue Apocalypse
Reflection
The Patient
Disposition

To tylko taka rzucona informacja, w tym pliku jest całość:
[link widoczny dla zalogowanych]
Niestety nie znam autora tego tekstu, ale zaintrygowałam się i właśnie słucham Lateralusa w całkiem innej kolejności - niektóre kawałki rzeczywiście niesamowicie się łączą

Carmen · Wysłany: Sob Cze 30, 2007 11:48 am Temat postu:

O tym się bardzo dużo mówiło, ale sama muszę przyznać, że jeszcze nigdy nie słuchałam w zmienionej kolejności, może dziś wieczorem wypróbuję. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że Lateralus to dzieło genialne.

Vai · Wysłany: Sob Cze 30, 2007 12:34 pm Temat postu:

Absolutnie genialne.
(Nawiasem mówiąc, trudno znaleźć mi lepsze dokonanie muzyczne)

Moonchild · Wysłany: Sob Cze 30, 2007 2:27 pm Temat postu:

Vai · Wysłany: Sob Cze 30, 2007 5:31 pm Temat postu:

p. · Wysłany: Sob Cze 30, 2007 6:38 pm Temat postu:

tak, i burzliwym procesem nauczyliśmy się już wzajemnej tolerancji co do odmienoości takich szczegółów Very Happy

p. · Wysłany: Sob Cze 30, 2007 7:31 pm Temat postu:

dobry pavsik zestawił schism i ticks'n'leeches. COś tam pasuje ;d
[link widoczny dla zalogowanych]

Zaratustra · Wysłany: Nie Lip 01, 2007 6:39 am Temat postu:

Dzial ciekawoski w newsach...

Gdzie tu spirala? Sekret Fibbunacciego jak zreszta wszystkie smaczki zdradzali muzycy w wywiadach, dlatego wkurwia mnie gadanie rzekomych "odkrywcow" ktorzy chca zablysnac chyba wlasnej dupie kolo zlewu poza tym to bzdura jakich malo, moglbym wymyslec inna taka kolejnosc, poza tym nic to do genialnosci by nie mialo.

Prawde mowiac czytajac interpretacje tego txt'a zachcialo mi sie wymiotowac.

A Lateralus jest najlepszy.

Subterranean · Wysłany: Nie Lip 01, 2007 7:49 am Temat postu:

Nie! Bo Vibovit jest lepszy:) Dżołk Smile

Nawet mam owy "holy gift" nagrany... ściema jak dla mnie... Prędzej już uwieże w 10000 days megamix niż w to.... Co ja dziś tyle trójkropków stawiam no:)...

Niby tam się coś pokrywa, jakies resztki pogłosu gitary na początku innej piosenki, takie bajery, ale prawde mówiąc mnie to nie interesuje. Prawdziwa muzyka broni się sama i żeby ją poczuć i wysłuchać jej dobrze nie trzeba puszczać czterech płyt na raz ani zgrywać wszystkiego do fruitloopsa i się tym bawić. Takie jest moje zdanie. Jak ktoś kiedyś powiedział: Only Music can Save Us!

Zaratustra · Wysłany: Nie Lip 01, 2007 8:04 am Temat postu:

Jesli tak to musi to iść również w druga stronę, coz...

p. · Wysłany: Nie Lip 01, 2007 9:56 am Temat postu:

eh muysicie wszystko popsuć ;d

Vai · Wysłany: Nie Lip 01, 2007 9:59 am Temat postu:

Wiadomo, że koncepcja spirali nie jest absolutnie w tym sensie, że wiemy na 100%, iż takie było założenie zespołu, ale trochę poeksperymentować zawsze można. Twisted Evil

Nie uważam tekstu tego gościa za stertę bzdur, ale twórcze poszukiwania. Wink

the patient · Wysłany: Nie Lip 01, 2007 10:11 am Temat postu:

ilu fanów tylko pomysłów odnośnie każdego albumu zespoły aby zrozumieć zespół.

Vai · Wysłany: Nie Lip 01, 2007 4:15 pm Temat postu:

Nie sądzę, żeby to był aż taki hardcore. ^^"

Carmen · Wysłany: Nie Lip 01, 2007 4:21 pm Temat postu:

Ja wczoraj posłuchałam w tej nowej kolejności i pierwszy raz nie zrobiło to na mnie jakiegoś wybitnego wrażenia.. Nie wiem, może muszę jeszcze raz na spokojnie się temu przysłuchać, ale na razie jestem sceptyczna Razz

Subterranean · Wysłany: Pon Lip 02, 2007 4:03 am Temat postu:

najlepsze jest to że rozbijaja się w tej kolejnośći disposition reflection i triad... Jak dla mnie one są jak jeden kawałek i cięzko je rozerwać ot tak sobie

Zaratustra · Wysłany: Pon Lip 02, 2007 4:51 pm Temat postu:

Mam coś co rozpierdoli koncepcje tego "geniusza" Laughing

"Disposition," "Resolution," "Triad" ---are these a trilogy?

Danny: Yes, They were constructed as one song. At twenty minutes, the
three together was a little long, so we split them up.- modern drummer

Tak w sumie nie wiem czemu tam pisze Resolution ale to szczegół Laughing

Spoko maroko ja czytałem 3 miesiące bez przerwy z nimi wywiady... sypali równo o wszystkich kawałkach coś można znaleść.

W ogóle opinia że zespól nie lubi dziennikarzy jest tajemniczy i tak dalej jest z jednej strony naciągana. Może tak było kiedyś, ale nie zauważyłem tego... od Undertow klepią ile wlezie o tym co nagrywają.

Subterranean · Wysłany: Wto Lip 03, 2007 6:07 am Temat postu:

Tez tak sądze... ale jest cała masa fanów (mynard nabił się z tych ludziw jednym z wywiadów): ultra-mroczno-długowłosych dzieciorsów, którzy nawet nie znają angielskiego, nie mówiac już o rzeczach do których odwołuje się twórczośc Toola, którzy widzą ten zespół jak grupę mistycznych mizantropoów i nic tego nie zmieni.... Kiedyś myślałem ze Toola słuchają sami inteligentni ludzie... jakżęz srogo się przeoczyłem:
-Lubisz Toola, a dlaczego?
-Bo tam fajny napierdziel jest?
Niestety intelekt jest na ziemi mniejszością... zresztą czy ja jestem lepszy tak naprawde od tego człowieczka? e... nie ważne...

Zaratustra · Wysłany: Wto Lip 03, 2007 9:47 am Temat postu:

Nie no fajny napierdziel! Laughing

Szczegolnie jak koles rozbija tablice w Paraboli sa takie gitarki, uwielbiam taka sciane...dzwiekow ... mniam, miliard razy juz tego sluchalem.

Subterranean · Wysłany: Wto Lip 03, 2007 12:00 pm Temat postu:

nie nie nie... ja nie mówie że nie fajny Smile

wrećz przeciwnie. ale on słuchał tylko dlatego że fajny napierdziel Smile

I słuchał na tej samej zasadzie co dajmy na to polskiego Bunkra Smile