Forum TOOL Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

PUSCIFER

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum TOOL Strona Główna -> » Projekty Poboczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Sob Paź 27, 2007 3:58 pm Temat postu:

Przesłuchałem to w końcu i... podoba mi się. Dobra, wesoła, rozrywkowa muzyka z dawką czarnego humoru. Liczyłem na to i dostałem to czego oczekiwałem. W żadnym razie nie jestem nią zawiedzony. Nie porywa mnie w niebiosa, ale nikt nie mówił że ma . Dobra na imprezy będzie tak sądze. Najbardziej do gustu przypadł mi Drunk with Power Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jova
Magnum in Parvo



Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob Paź 27, 2007 6:35 pm Temat postu:

nothing napisał:
jasne ale wiodze ze ciagletak robicie
no moze w ogole nie lezy wam muzyka inna niz taka jak gra tool

Bez przesady. Nikt nie spodziewał się, że Puscifer będzie megaambitnym, eksperymentalnym projektem. Wszyscy oczekiwali raczej melodyjnego industrialu lub innej, dość lekkiej, elektronicznej muzyki. Niestety dostaliśmy coś, co brzmi strasznie amatorsko (jak na rezultat pracy faceta, który od wielu lat współtworzył dobrą muzykę). Jestem przekonany, że gdyby Lohner decydował o brzmieniu piosenek to ostateczny efekt byłby dużo lepszy.
To napisał człowiek, który słucha Massive Attack i Nine Inch Nails równie często jak Toola.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Sob Paź 27, 2007 7:17 pm Temat postu:

jova napisał:
Wszyscy oczekiwali raczej melodyjnego industrialu lub innej, dość lekkiej, elektronicznej muzyki. .


wszyscy? czy aby na pewno? ja nie oczekiwałem takich rzeczy. Oczekiwałem zabawnego alternatywnego materiału. i to dostałem

jova napisał:
Niestety dostaliśmy coś, co brzmi strasznie amatorsko. .


no nie... produkcja jest wg. mnie bardzo dobra. A jesli masz na myśli że Pucuś to wogóle jest amatorszczyzna, to jesteś w błedzie.


jova napisał:
To napisał człowiek, który słucha Massive Attack i Nine Inch Nails równie często jak Toola.


I co z tego? Maynard już na początku powiedział, że nie robi żadnej matematyki, żadnych ambitnych, artystycznych rzeczy, a mów co chcesz ale wg. mnie NIN czy MA to ambitne projekty, które mają na celu coś więcej niż zabawę.

I tu dochodzimy do sedna: żeby polubić Pucifera trzeba lubić zabawną, niezaangażowaną muzykę. Ja słuchłam np. często Scissor Sisters a czasem nawet i boney M, czy Big Cyca. Bo takie rzeczy po prostu sa najlepsze do zabawy. Nie wyobrażam sobie np. imprezy na której się siedzi non stop i słucha Dillinger Escape Plan czy Mogwaia.

Ta płyta nie jest po to by coś udowadniać, nie jest po to by ją oceniać nawet, nie jest po to by nad nią medytować. Ona jest do zabawy. I w tej funkcji sparwdza się całkiem dobrze.

Tak więc jeśli ktoś lubi tylko ambitną muzykę i gardzi rozrywkowością to go Pucuś nie ujmie. Ale nie ma po co po tym stuffie jeździć bo to nie jest płytka dla niego.

Żeby było jasne: nie spuszczam się nad tym Puciferem nie wielbie Mynarda i nie uważam że to jakiś must have. Ale pewna sprawiedliwość się tej płycie nalezy.

A jesli ktoś oczekiwał że go ta płytka powali złożonością czy czymś tam, że będzie jakimś ubereksperymentem, albo lajtową wersją Toola, to przypominam mu co mówił Maynard: włącz muzykę, wyłącz myślenie i daj czadu.

A jesli nie bawi cię taka muzyka, to nie gadaj że to chłam, bo po prostu nie bawi cie tego typu stuff. Co wcale nie jest w moich oczach czymś złym, wszak nie każdy musi to lubić.

To tyle. Mnie Pucuś zadowolił. Jedynie okładka jest dziadowska= tutaj to się waktycznie nie popisali.

A Drunk With Power nadal mi się strasznie podoba.[/quote]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nothing
Part of Tool



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob Paź 27, 2007 9:35 pm Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jova
Magnum in Parvo



Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie Paź 28, 2007 10:29 am Temat postu:

Subterranean napisał:

wszyscy? czy aby na pewno? ja nie oczekiwałem takich rzeczy. Oczekiwałem zabawnego alternatywnego materiału. i to dostałem

A ten "zabawny alternatywny materiał" nie da się zaliczyć do wymienionej przeze mnie lekkiej elektronicznej muzyki? Smile

Subterranean napisał:

no nie... produkcja jest wg. mnie bardzo dobra. A jesli masz na myśli że Pucuś to wogóle jest amatorszczyzna, to jesteś w błedzie.

Dla mnie Pucuś ( fajna nazwa Smile ) brzmi jak jakieś remixy dorzucone do singli znanych zespołów, a wykonane przez mało popularnych, choć profesjonalnych artystów.
Stąd mój komentarz o "amatorskości". Np. to co zrobiono Undertakerowi to zwyczajna zbrodnia. Wink
Wydaje mi się, że nikt nie będzie polemizować ze stwierdzeniem, że cały album brzmi dość jednostajnie i monotonnie.
Moim skromnym zdaniem od człowieka, który współpracował z Toolem, APC i Lohnerem można oczekiwać czegoś znacznie lepszego.

Subterranean napisał:

I co z tego?

Nothing sugerował(a), że Pucek jest krytykowany przez ludzi, którzy nie lubią muzyki znacznie różniącej się od Toola, więc chciałem podkreślić, że daleko mi do bycia ortodoksyjnym fanem metalu. Smile

Subterranean napisał:

Maynard już na początku powiedział, że nie robi żadnej matematyki, żadnych ambitnych, artystycznych rzeczy,

Zgadza się, ale poprzednie kawałki wypuszczone pod szyldem Puscifera też były proste, ale miały to, na czym łatwa muzyka powinna się opierać - wpadające w ucho melodie. Pucek Maynarda niby nie jest skomplikowany, ale by go polubić trzeba się wsłuchać w piosenki. To jakaś dziwna mieszanka łatwej i głębokiej muzyki, która moim zdaniem jest takim łapaniem dwóch srok za ogon. W rezultacie nie ma się ani porywających melodii zmuszających do ruszenia tyłka z krzesła, ani ambitnej muzyki.
Miałem nadzieję, że Maynard naprawdę pójdzie w stronę "rozrywkowości" i np. usłyszymy coś w stylu Lohnera lub bardziej agresywne brzmienie podobne np. do Roba Zombie lub "dawnego" Mansona.

Przyznaję, że przesadziłem dając do zrozumienia, że uważam V za płytę słabą, bo po kolejnych przesłuchaniach uważam ją za przeciętną.

BTW gdzie do cholery są te gościnne występy innych muzyków, o których tyle trąbiono w informacjach o Pusciferze?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nothing
Part of Tool



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 7351
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie Paź 28, 2007 10:31 am Temat postu:

uwielbiam takie polemiki Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Nie Paź 28, 2007 11:28 am Temat postu:

jova napisał:
A ten "zabawny alternatywny materiał" nie da się zaliczyć do wymienionej przeze mnie lekkiej elektronicznej muzyki? Smile


raczej niezbyt mi się to ukłąda... lekka elektroniczna muzyczka to w moim przekonaniu jest np. Young Folks np. Very Happy

jova napisał:
Dla mnie Pucuś ( fajna nazwa Smile )


Dzięki Very Happy

jova napisał:
brzmi jak jakieś remixy dorzucone do singli znanych zespołów, a wykonane przez mało popularnych, choć profesjonalnych artystów.
Stąd mój komentarz o "amatorskości". Np. to co zrobiono Undertakerowi to zwyczajna zbrodnia. Wink


To amatorzy czy profesjonaliści w końcu bo ja już nie kumam Very Happy móisz że to profesjonalna amtorszczyzna, czy amatorski profesjonalizm?? wiesz jakby się wgłbić to może i coś w tym jest... ale wg. mnie tak miało być, bo robi to dobry klimat. Jabol w dłoń i drunk with power... fajnie jest Very Happy


--->A Undertaker... był dla mnie niajki na początku, teraz też jest.
A jeśli chodzi o undera.. dla mnie to nie był nigdy jakiś super kawałek, zresztą jakichś killerów to wogóle Pucek nie ma, a teraz zmienił się i nadal nie jest to dla mnie super kawałek. Tyle na ten temat

jova napisał:

Wydaje mi się, że nikt nie będzie polemizować ze stwierdzeniem, że cały album brzmi dość jednostajnie i monotonnie.


Jak większośc rozrywkowych płyt. Cięzko jest zrobić urozmaiconą płytę do zabawy. Nawet z takich bardziej rockowych rzeczy, większośc piosenek Franza Ferdinanda jest do siebie podobna.

jova napisał:

Moim skromnym zdaniem od człowieka, który współpracował z Toolem, APC i Lohnerem można oczekiwać czegoś znacznie lepszego.


Jasne że można, ba trzeba. Ale kiedy sam mówi że ten projekt to jego zabawka i zbiór żartów, że chce sie po prostu wyżyć , opróznić głowę z niewykorzystanych pomysłów, że robi "gupią"Very Happy płytę, to ja oczekuje tego co mówi. I to dostaje:D

A jak se ulży z Pucuśkiem to mam nadzieje, że tak sie przyłoży do następnej płyty Toola, że zrobi nam arcydzieło o jakim świat nie słyszał... ech te marzenia głupie...


jova napisał:
Nothing sugerował(a), że Pucek jest krytykowany przez ludzi, którzy nie lubią muzyki znacznie różniącej się od Toola, więc chciałem podkreślić, że daleko mi do bycia ortodoksyjnym fanem metalu. Smile


nie skapowałeś mi o oc chodziło: wyminiłeś NiN i Masiv Attack. Nie są to projekty metalowe, ale są to projekty bardzo ambitne. Artystyczne. Mocno alternatywne. A pucuś to taki alt.pop. POP Very Happy Pucuś to muzyka dla ludzi, którzy lubią pop poprostu:D I w tym gatunku się sprawdza całkiem nieźle. Ale też nie jest w nim jakimś arcydziełem. Daleko mu do wybitnych płyt takich jak Ray of Light Maddony- która to płyta też była mocno naładowana elektroniką Very Happy Dobra bo zaraz mnie ktoś zaszcuje, że Mynarda do Maddony porównuje Very Happy


jova napisał:
Zgadza się, ale poprzednie kawałki wypuszczone pod szyldem Puscifera też były proste, ale miały to, na czym łatwa muzyka powinna się opierać - wpadające w ucho melodie. Pucek Maynarda niby nie jest skomplikowany, ale by go polubić trzeba się wsłuchać w piosenki. To jakaś dziwna mieszanka łatwej i głębokiej muzyki, która moim zdaniem jest takim łapaniem dwóch srok za ogon. W rezultacie nie ma się ani porywających melodii zmuszających do ruszenia tyłka z krzesła, ani ambitnej muzyki.
Miałem nadzieję, że Maynard naprawdę pójdzie w stronę "rozrywkowości" i np. usłyszymy coś w stylu Lohnera lub bardziej agresywne brzmienie podobne np. do Roba Zombie lub "dawnego" Mansona.


Nie lubie ani Zombiego (choć hJa tam się nastwaiłem na to co mówił Mynard i to otrzymałem... melodii fajnych jest na tym trochę, np. całę Queen B. Mnie ten kawałek fajnie buja, a to OOOO jest wysmienite Very Happy

jova napisał:
Przyznaję, że przesadziłem dając do zrozumienia, że uważam V za płytę słabą, bo po kolejnych przesłuchaniach uważam ją za przeciętną.


No widzisz Very Happy i tak włąśnie jest, jeśli patrzeć na to jak na jakąs deklaracje muzyczną, jakiś ważny dla całego świata produkt i takie tam... a ja patrze na to jako na zabawną płytę i jest to w moich oczach całkiem zabawna płytka.

jova napisał:
BTW gdzie do cholery są te gościnne występy innych muzyków, o których tyle trąbiono w informacjach o Pusciferze?


No.... To jest dobre pytanie Very Happy

------------------------------------------------------------------------------------
cholercia tagi mi się placzą Very Happy Very Happy Very Happy
------------------------------------------------------------------------------------


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Nie Paź 28, 2007 12:14 pm Temat postu:

A i tak dalej rądzi Vagina Mine Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Nie Paź 28, 2007 1:01 pm Temat postu:

Nie bo Drunk With Power Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Nie Paź 28, 2007 1:10 pm Temat postu:

Btw mógłby mi ktoś jakoś dostarczyć tę płytę w mp3 ;> Bo słucham z myspace'a, mój komputer nie trawi rapida i nie udało mi się ściągnąć :<

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Sahasrara



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd

PostWysłany: Nie Paź 28, 2007 1:14 pm Temat postu:

"5 października premiera nowej płyty Puscifer - projektu Maynarda Jamesa Keenana" - tytuł niusa z artrocka i co za rażący błąd Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jova
Magnum in Parvo



Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie Paź 28, 2007 4:17 pm Temat postu:

Subterranean napisał:

raczej niezbyt mi się to ukłąda... lekka elektroniczna muzyczka to w moim przekonaniu jest np. Young Folks np. Very Happy

Smile Ja "lekką" nazywam muzykę, która ludziom lubiącym ją wpadła w ucho najpóźniej po drugim lub trzecim przesłuchaniu. Czyli taką, do której nie trzeba się przyzwyczajać przez miesiąc, by dostrzec jej atuty. Cool

Subterranean napisał:

To amatorzy czy profesjonaliści w końcu bo ja już nie kumam Very Happy móisz że to profesjonalna amtorszczyzna, czy amatorski profesjonalizm?? wiesz jakby się wgłbić to może i coś w tym jest... ale wg. mnie tak miało być, bo robi to dobry klimat. Jabol w dłoń i drunk with power... fajnie jest Very Happy

Laughing amatorski profesjonalizm - zrobione przez fachowca ale brzmi jak coś wykonane przez zdolnego amatora.
Przepraszam za ten oksymoron - polska mowa, trudna mowa. Wink

Subterranean napisał:

--->A Undertaker... był dla mnie niajki na początku, teraz też jest.
A jeśli chodzi o undera.. dla mnie to nie był nigdy jakiś super kawałek, zresztą jakichś killerów to wogóle Pucek nie ma, a teraz zmienił się i nadal nie jest to dla mnie super kawałek. Tyle na ten temat

Dla mnie tak under jak i rev są bardzo solidnymi kawałkami i do obu lubię co jakiś czas wrócić. IMHO te piosenki ciągnęły w górę soundtracki do dwóch części Underworlda, choć trzeba przyznać, że nie było to wielkie osiągnięcie... Właśnie ze względu na te dwa kawałki, a nie na osobę Maynarda czekałem na płytę Puscifera.

Subterranean napisał:

nie skapowałeś mi o oc chodziło: wyminiłeś NiN i Masiv Attack. Nie są to projekty metalowe, ale są to projekty bardzo ambitne. Artystyczne. Mocno alternatywne. A pucuś to taki alt.pop. POP Very Happy Pucuś to muzyka dla ludzi, którzy lubią pop poprostu:D

OK, ok, ale alt popu też słucham i tak jak wspomniałem potrafię sobie wyobrazić Pucka w bardziej wpadającej w ucho wersji. Muzyka z V jest prosta, ale nie chwytliwa. Ewidentnie brakuje mi na tym albumie brzmienia Lohnera - takiego uproszczonego i melodyjnego NIN.
Właśnie zdałem sobie sprawę, że wymieniłem nazwisko Dannego chyba z 10 razy w ostatnich trzech postach. Smile To wszystko dlatego, że zawsze go ceniłem i uważałem za popową wersję Reznora. Wink

Subterranean napisał:

Ja tam się nastwaiłem na to co mówił Mynard i to otrzymałem... melodii fajnych jest na tym trochę, np. całę Queen B. Mnie ten kawałek fajnie buja, a to OOOO jest wysmienite Very Happy

A mnie niestety większość piosenek z V zwyczajnie nudzi... Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Nie Paź 28, 2007 5:14 pm Temat postu:

No z grubsza moge się z tobą zgodzić co do tej matorszczyzny... choć wchodzimy na grzązki grunt dywagacji językowych, do których jako filolog ma totalną awerchę. Very Happy

Zgadzam się że mogłaby to być dużo lepsza płytka. Ale mi wystarcza to co dostałem, bo nie liczyłem na nic więcej. A najlepszym kawałkiem Pucusia pozostaje dla mnie Country Bonner:D Nie ma bata Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
toolowiec
Manipura



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czewa

PostWysłany: Nie Paź 28, 2007 11:21 pm Temat postu:

Mówcie co chcecie - mnie sie to pirunstwo podoba jak jasna cholera, nie wyróznia sie zaden kawalek (no moze zajebiste Queen B), za to brak slabych punktów jak dla mnie. Mejnard powrócil! Mam do faceta pelen szacunek za jego rozwój - osobowosciowy, wokalny. Podoba mi sie, ze Keenan nie stoi w miejscu i caly czas poszukuje nowych wyzwan. Zaskakuje. Potrafi wyczyniac niesamowite rzeczy ze swym glosem, mysle ze w dalekiej przyszlosci taka odskocznia przelozy sie na wydawnictwo Toola, efekt bedzie ciekawy.

Alt Pop? Muzyczna zabawa? Gdyby takie "wyglupy" serwowaly stacje radiowe swiat bylby piekniejszy :d Dla mnie nowa jakosc w popie:) Nie zebym zostal zmieciony ta plyta ale na pewno nie rozczarowany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
toolowiec
Manipura



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czewa

PostWysłany: Pon Paź 29, 2007 9:47 pm Temat postu:

Dzisiaj podswiadomie caly dzion nucilem Queen B pod nosem Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Subterranean
Sahasrara



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Pon Paź 29, 2007 10:08 pm Temat postu:

a mi momma sed ugrzęzło we łbie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
the patient
Part of Tool



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Silent hill

PostWysłany: Pią Lis 02, 2007 8:56 am Temat postu:

Tool'a to tu nawet trochę nie słychać. Nie byłem wczoraj w stanie całego albumu przesłuchać, lecz Queen B, Dozo, Vagina Mine mi się podobają fajne te utwory są.

Dozo motyw na basie cholernie mi coś przypomina, gdzieś już taki podobny motyw słyszałem kiedyś kiedyś, ale nie mogę sobie przypomnieć gdzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pablos
Magnum in Parvo



Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: L u b i n

PostWysłany: Nie Lis 04, 2007 8:47 pm Temat postu:

Jestem po trzykrotnym przesłuchaniu w całości tej płytki i muszę przyznać, że mam mieszane uczucia. Jednak w większości są one pozytywne Smile Jak dla mnie to na największe uznanie zasługują 3 utworki: Sour Grapes, Momma Sed i Vagina Mine ze wskazaniem na ten pierwszy Very Happy
Jest też kilka kawałków, które w ogóle do gustu mi nie przypadły, np. The Undertaker.
Generalnie całkiem niezły projekt, podoba mi się. Jednak jak już ktoś wspominał szkoda mi APC Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlueApocalypse
Magnum in Parvo



Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro Lis 07, 2007 8:11 pm Temat postu:

MAM PŁYTĘ ! Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
the patient
Part of Tool



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Silent hill

PostWysłany: Śro Lis 07, 2007 8:25 pm Temat postu:

gdzie kupiona i za ile?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum TOOL Strona Główna -> » Projekty Poboczne Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 19, 20, 21  Następny
Strona 13 z 21


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin