Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Pon Lip 02, 2007 5:07 pm Temat postu: |
|
Oficjalna strona Toola to dno... w piździet newsow nikomu nie potrzebnych, niedlugo zaczna pisac jaka kupe muzycy robia... newsletter ciekawie jest pisane, ok, dobra newsow sie nie czepiejmy. W sklepie maja szit, tekstow nie ma, linki sa biedne, zdjecia tez, generalnie...
...dissectional jest wporzo. Szczegolnie jak dojdzie sie do Arcanoid Aenima!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vai
Svadhisthana
Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon Lip 02, 2007 7:37 pm Temat postu: |
|
Faktycznie, strona potrzebuje rewolucji graficznej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmen
Sahasrara
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 3874
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trochę stąd trochę stamtąd
|
Wysłany: Pon Lip 02, 2007 8:38 pm Temat postu: |
|
Heh, o tym samym miałam pisać, już od dawna zastanawiałam się, dlaczego ta strona jest tak beznadziejna. Co prawda nie znam się na tym zupełnie, ale ona powinna robić wrażenie na każdym i to nie tylko dlatego, że zespół jest po prostu tak okrutnie znany, ale dlatego, że to Tool Przecież szczęka powinna przy niej opadać.. O wiele lepsze wrażenie zrobiła na mnie stronka np. Caduceusa Pomijając już takie podstawowe rzeczy na tej Tool'owskiej, jak np. to że nie ma wszystkich tekstów itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Wto Lip 03, 2007 11:21 pm Temat postu: |
|
Ja mysle ze to sprawka muzykow... toolband to maja byc newsy, podobijajmy troche fanow przez brak liryk...
A do podziwiania Dissectional.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zombie
Magnum in Parvo
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zielony Zoliborz, pieprzony Zoliborz
|
Wysłany: Nie Sie 05, 2007 5:20 pm Temat postu: |
|
Manica, naprwde niezle tlumaczenie Rosetta Stoned
mnie tylko zawsze korci jak slucham Rossetty, zeby w tym miejscu:
Manica napisał: | wydajac przy tym dźwięk typu -a-banana-da-banana- |
zrobic sobie zart i zamiast tlumaczyc doslownie, wstawic cos swojskiego, np. "wydajac przy tym dzwiek typu Pana-Anana-Kofana", cytat z naszego samoobronowego ufoka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shrill whisper
Magnum in Parvo
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Sie 30, 2007 7:58 pm Temat postu: |
|
Zombie - rozwaliłeś mnie tym na łopatki... <lol>
A co do toolband, to ja też myślę, ze to zamierzone..takie stworzone w sumie nic, ale jednak coś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ponczi
Magnum in Parvo
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: my się znamy?!
|
Wysłany: Pon Paź 29, 2007 5:52 pm Temat postu: |
|
Czesc jestem tu nowy to moj 1 post i odrazu zaczne od poprawiania innych ( btw who am i to wave my fatty fingers at you ale jednak wytkne pare bledow, choc w moim rozumowaniu moga sie rowniez pojawic )
Co do unca i jego tłumaczenia The pot:
Praktycznie wskrzesiles zmarlych - powinno byc praktycznie sięgnąłeś śmierci (wg mnie )
Rabowales powaznie by zrobic w konia naiwnych*
Potem paliles dowody - hmm przyznam ze ten fragment zinterpretowac jest bardzo trudno, a tlumaczyc doslownie chyba bezsensu.
Kradniesz, pozyczasz
Skret/Joint ocali twoje niepewne wnisoki
Nielegalny sad zawiesil przysieglego z niewinnoscia
-przede wszystkim oryginał idzie steal,borrow, reaper, savior anie save your.
Chodzi tutaj o to: steal odpowiada reaperowi, borrow - saviorowi . a na koncu zdania : "niejasny/wątpliwy wniosek".
Zupelnie nie wiem skad ten skret sie tu znalazl.
Nielegalny sąd - kangaroo done ... to jest nawiazanie do Kangaroo Court. Nie tyle chodzi tutaj o to ze byl nielegalny tylko, ze skazywal tak naprawde nie majac dowodow. Czyli bardziej wymiar moralny niz prawny .
Teraz
Jestes placzacym cieniem wybranego indygo - wg mnie powinno byc płaczesz w cieniu wybranego 'indygo' choc tutaj trudno stwierdzic jednoznacznie
Miales sok cytrynowy w oku - musiales miec ;D
Kiedy szczales na moj czarny czajnik/ rope***
- napewno nie ropę . chodzi tu o powiedzenie The pot calling the kettle black - czyli na nasze: przyganiał kocioł garnkowi, więc ropa odpada.
* cradle - kolyska - kojarzy mi sie z dzieckiem z naiwnoscia - moze powinienem uzyc innego slowa - to snow to takie powiedzenie - nabrac kogos, zrbic kogos w konia; zrobic w konia kolyske?? mysle ze naiwnych - hmm byc moze ;D
** soapbox house of cards and glass - domek z kart i szkla - czyli cos co morze runac - w przenoscni taki kruchy grunt - poniekąd ale chodzi znowu o hipokryzje - mowiac lopatologicznie nie rzucaj kamieniami bo inni moga rowniez miec do tego powody i 'zniszcza ci chatke' .
*** black kettle - czarny czajnik - czarne, wrze - mysle ze caly tekst tyczy sie ataku po to zeby zdobyc rope - oszuakac naiwnych ze chodzi o co innego
moge sie mylic oczywiscie bo jak to w tekstach toola interpretowac mozna roznie - dla mnie to jest piosenka o bushu/ameryce
- hmm moze cos w tym jest ;D tekst jest o hipokryzji, krotko mowiac. Za kogo się uważasz wyzywając innych, nie rzucaj kamieniami jesli sam jestes winien ( mieszkasz w 'szklarni' ), aby kogos ocenaic miej do tego powody ( kangaroo court ), liar lawyer ... whats the difference - czasami nie ma roznicy miedzy skazujacym ( oceniajacym , hipokryta ) a jego ofiara ( rzekomym winnym ).
Ale fragment rob the grave to snow the cradle then burn the evidence down - jest dla mnie zagadka caly czas .
Czasami juz niewiem czy ta piosenka jest o dragach, buszu czy o garnkach i kangurach . Chyba poprostu o wszystkim i zalezy jak to interpretowac, chociaz jesli ktos tu widzi tylko dragi ( snow - heroina , pot - joint? , i na koncu widzi ganje ( ganja police albo nawet please )to mu siewydaje ze rozgryzl cala piosenke . Maynard sobie chyba z takich ludzi drwi troche , mistrz ironii,prowokacji i thought-provokingu .
aha no i znalzlem jeszcze jedna ciekawostke co do (must) got lemon juice up in ur eye - mianowicie zwrot You must have lemon juice... to jest cos jak nasze 'ronic krokodyle lzy' jesli dobrze rozumiem czyli beczec bez powodu .
Mam nadzieję, że temat znów się troche ruszy, i bedzie jakiś feedback .
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ponczi dnia Pią Lis 11, 2011 7:39 am, w całości zmieniany 8 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Pon Paź 29, 2007 11:52 pm Temat postu: |
|
Moze by ruszyl, ale wszyscy nauka bardzo zajeci , wiekie dziex, przyda sie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ponczi
Magnum in Parvo
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: my się znamy?!
|
Wysłany: Wto Paź 30, 2007 1:33 pm Temat postu: |
|
No to teraz Jambi: co do tłumaczenia eastii
uslyszeć od króla górskich widoków - nie hear from the tylko here from the ;]
unoszac moj kark w krotce do utopienia - zabardzo do słownie, po naszemu mozna by powiedziec zatopiony po uszy poprostu
unc:
father nie martyr czyli modlac sie jak meczennik a nie tatuś
Zaden nacisk nie moglby utrzymac kontroli
Ani zaden wspanialy wers
Wiec przestaje Ci sluzyc, Panie - co ?! co ty za tekst znalazles ze go tak przetlumaczyles ? no cross u could hold, a nie zadne pressure ... control czy jak to tam moglobybyc, a dalej to juz wogole wielki znak zapytania; D no cross u could hold, sway or justify my kneelin away, my center. tak powinno byc
to to co się rzuciło w oczy a teraz moje tłumaczonko:
Tutaj, na królewskiej górze.
Tutaj, gdzie spełniają się dzikie marzenia.
Ucztując jak sułtan
na licznych skarbach i ciałach
Ale chciałbym żeby to wszystko odeszło..
gdybym pomyślał, że pewnego dnia mogę Cię stracić.
Diabeł zaprosił mnie do siebie,
zakochałem się w ciemnej stronie życia
Zanurzyłem się w niej całkowicie...
tkwię w niej po uszy.
Zmieniłaś wszystko dla mnie
Podniosłaś mnie i odwróciłaś
Więc ja ...
chciałbym...
chciałbym, żeby to wszystko odeszło.
Modliłem się jak męczennik, od zmierzchu do świtu
błagając jak dziwka, przez całą noc
kusząc diabła moją piosenką
dostałem to, czego chcialem przez cały czas
Ale chciałbym ...
gdybym mógł...
żeby to odeszło...
chcę żeby to wszystko odeszło.
Nie ma krzyża, którego mógłbyś nieść,pomachac nim
lub (się) usprawiedliwić...
Moje klęczenie... Mój środek,
więc gdybym mógł, chciałbym aby to wszystko odeszło,
jeśli pomyślę, że jutro może mi Cię zabrać.
Jesteś spokojem dla mojego umysłu, domem, środkiem,
którego się trzymam...
jeszcze jeden dzień
Przyćmij moje oczy ( te spoglądające z królewskiej góry )
Przyćmij moje oczy
Przyćmij moje oczy jeśli mogłyby szukać kompromisu
lub upaść z jakiegokolwiek grzechu, który w nich znajdziesz
wtedy równie dobrze będę mógł odejść.
Świeć wiecznie
życzliwe słońce...
Świeć nad załamanymi...
Świeć dopóki dwoje nie połączy się w jedno.
Świeć wiecznie
życzliwe słońce...
Świeć nad rozdzielonymi ...
Świeć dopóki dwoje nie połączy się w jedno.
Rozdzielony .... więdnę....
Rozdzielony .... więdnę....
Święć nad wieloma ...
rozjaśniając naszą drogę...
życzliwe słońce...
Oddychajac w 'związku',
jak jedność przetrwamy
kolejny dzień i porę roku.
Cicho(?),i zachowaj twoją truciznę...
Cicho(?.).. Nie wchodź mi w drogę...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ponczi dnia Śro Lis 11, 2009 9:21 am, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Subterranean
Sahasrara
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 5934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Wto Paź 30, 2007 2:25 pm Temat postu: |
|
Bradzo łądnie ci to wyszło. Gratuluje:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ponczi
Magnum in Parvo
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: my się znamy?!
|
Wysłany: Wto Paź 30, 2007 2:50 pm Temat postu: |
|
Dzieki za uznanie teraz jedziemy dalej ;] :
Jak znalazłem na necie: piosenka jest o mamie Maynarda: Judith Marie, ktora byla przez 27 lat przed smiercia czesciowo sparalizowana ( 27 lat = ok 10,000 dni ) - Ten thousand days in the fire is long enough. To taka dygresja i mały wstępik.
Skrzydła dla Marie 2
Wsłuchujemy się w opowieści i koloryzujemy je,
Jak to podążaliśmy ścieżką bohaterów, wychwalając dzień, w którym
nadpłynęła rzeka.
Jak to wznieśliśmy się na wysokość naszych aureoli,
wsłuchujemy się w opowieści, tłumaczymy je sobie,
Nasza droga prosto w ramiona wybawcy,
gasimy nasze utrapienia i boleści.
Żaden z nas tak naprawde tam nie był,
za wyjątkiem Ciebie.
Zgromadzeni oszuści-ignoranci,
spluwający współczuciem, osczędźcie mnie,
żaden z nich niebyłby wstanie potrzymać dla Ciebie świecy,
Zaślepieni wyborami hipokryci nie dostrzegą tego,
ale dość już o tych kolektywnych Żydach,
Kto mógłby zaprzeczyć, że to byłeś ty?
Kto mógłby to zrobić?
Jesteś cząstką boskości,
małym światełkiem w kopalni,
darowizną, którą mi przekazałeś,
roświetle ją
aby bezpiecznie wskazać ci drogę,
drogę do domu.
oh, co oni teraz zrobią,
gdy zgasną świała?
Bez Ciebie, ich przewodnika do Syjonu?
Co zrobią gdy nadpłynie rzeka?
Lub zacznie drżeć bez ustanku,
wysoka jak fala,
ale ja wzniosę się ponad ziemię.
Jesteś światłem i drogą,
o której oni będą mogli tylko przeczytać,
Tylko się modlę, Bóg jeden wie,kiedy Cię wyprowdzić,
10 tysięcy dni w płomieniach to wystarczająco dużo,
Idziesz do domu.
Tylko ty możesz wznieść wysoko głowę,
pomachać pieścią w kierunku bramy mówiąc:
Właśnie przyszedłem(przyszłam) do domu
wydostań moją duszę, Ojcze i Synu, podpora waszej wiary wzniosła się,
Przyszedł czas,
Mój czas.
Daj mi...
Daj mi moje skrzydła...
Jesteś światłem i drogą, o której oni będą mogli tylko przeczytać,
Zdecydowany w moich dążeniach i arogancji,
niosący brzemię, dowód rozrzucony ponad wszystkich niedowiarków,
Byłaś moim świadkiem, oczami, dowodem
Judith Marie, bezwarunkowa istoto.
Światło dzienne rozmywa się pozostawiając chłodny odblask,
ciężko dostrzec Cię w tym świetle,
Proszę wybacz mi tę wyraźną sugestię,
Tej nocy powinieneś dostrzec twarz stwórczyni,
Spójrz jej w oczy i powiedz:
nigdy nie żyłem w kłamstwie, nigdy nie odebrałem życia,
Ale pewnie przetrwałem, alleluja,
przyszedł czas abyś zabrała mnie do domu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ponczi dnia Pią Lis 02, 2007 7:28 pm, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
4lex
Magnum in Parvo
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto Paź 30, 2007 5:03 pm Temat postu: |
|
Świetne tłumaczenie Ponczi ja pózniej tez cos tam moze napisze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ponczi
Magnum in Parvo
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: my się znamy?!
|
Wysłany: Wto Paź 30, 2007 5:10 pm Temat postu: |
|
lecimy nie śpimy :
Right in two
Anioły na uboczu,
zakłopotane i rozbawione,
"Czemu Stwórca dał tym ludziom wolną wolę?",
Teraz są zdezorientowani.
Czy te gadające małpy nie wiedzą,że Eden ma wystarczająco spraw na głowie?
Mnóstwo ich w tym Świętym Ogrodzie,głupie małpy,
gdzie znajdzie się ktoś, kto podzieliłby je
dokładnie na pół.
Anioły na uboczu,
zdumione i zdezorientowane,
Stwórca obdarzył ich ( małpy )
I oto co wybrali...
I oto co wybrali...
Małpa zabija małpę dla strzępków ziemi,
głupie małpy, daj im palec a one wykują ostrze aby zabić swego brata
gdzie znajdzie się ktoś, kto podzieliłby je
dokładnie na pół.
Małpa zabija małpę dla strzępków ziemi,
głupie małpy, daj im palec a one wykują pałkę aby zabić swego brata
tajemnicą jest, jak one mogły przetrwać, działając tak bezmyślnie.
Okropne jest stworzenie, które zmarnowałoby możliwość zbawienia, świadome,że trwoni ziemski czas.
Podziel to na pół,
Podziel to na pół,
Podziel to na pół,
Podziel to na pół,
Walcz o chmury,o wiatr,o niebiosa,
Oni walczą o kłamstwo, krew,o gniew i wściekłość,
Walcz o miłość, o słońce, o noc, aż do śmierci,
aby rozpocząć nowe życie.
....
Anoły znów przypatrują się temu wszystkiemu z boku,
tak długo cierpliwie czekały, wierząc.
Anioły na uboczu,
zastanawiają się kiedy wreszcie skończy się to "przeciąganie liny".
Podziel to na pół,
Podziel to na pół,
Podziel to na pół,
Podziel to na pół,
dokładnie na pół...
( mała poprawka po ponad 2 latach. Lepiej późno niż wcale )
i znowu poprawka )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ponczi dnia Pią Lis 11, 2011 7:47 am, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
the patient
Part of Tool
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Silent hill
|
Wysłany: Wto Paź 30, 2007 8:05 pm Temat postu: |
|
teraz w tygodniu to zawsze ludzie mniej piszę na forum z powodów oczywistych.
fajne tłumaczenia.
Czekamy na kolejne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ponczi
Magnum in Parvo
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: my się znamy?!
|
Wysłany: Wto Lis 06, 2007 5:49 pm Temat postu: |
|
Jeszcze pare spraw dot. the pot pare ciekawostek znazlem na jakis forach i w googlach bo mnie meczy to rob the grave to snow the cradle.
Otoż jest ktos taki jak Rob Graves. Basista zespolu Cradle of filth, z ktorym to nagrali piosenke "A Dream Of Wolves In The Snow" . Hah zbieg okolicznosci ?
I jeszcze jeden koles Inny Rob Graves, tez czlonek zespolu ( 45 graves ), ktory umarl w wyniku PRZEDAWKOWANIA NARKOTYKOW ! ( snow - heroina ).
Unfortunately, 45 Grave ceased to exist for good after bassist Rob Graves died of a drug overdose in 1991.
[link widoczny dla zalogowanych]
Czyli to bedzie znaczylo Rob Graves żeby heroina kołysankę ! haha teraz wszystko rozumiem !
hmm..
Rob Grave przećpał kołyske a potem spalil dowody
albo
Rob Grave ćpal od dziecka i to ukrywal
albo
Rob Grave mial ciezkie dziecinstwo i mial z tego powodu kompleksy
albo
Rodzice Roba dawali mu herę, kiedy byl jeszcze niemowlakiem
ech nie wiem ale jedno jest pewne, ten kto od kolyski ma doczynienia z herą, musialbyc bardzo wysoko .
hmmm ... pomozcie to zinterpretowAC:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Wto Lis 06, 2007 10:12 pm Temat postu: |
|
Na 100% nie jestesmy pewni czy on spiewa rob the grave to snow the cradle a ty juz z takimi interpretacjami wyjezdzasz, ja mysle, ze sa przesadzone
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ponczi
Magnum in Parvo
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: my się znamy?!
|
Wysłany: Śro Lis 07, 2007 5:39 pm Temat postu: |
|
jak to nie jestesmy pewni co on tam spiewa ? a co tam moze byc innego ? bob the builder stole the crandle thing ?
wyraznie to spiewa, widzialem mase wersji tej piosenki ale tam chyba wszystko jest jasne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ponczi
Magnum in Parvo
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: my się znamy?!
|
Wysłany: Nie Gru 02, 2007 1:07 pm Temat postu: |
|
och widze, ze nie ruszymy z miejsca ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaratustra
+Przyjaciel
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 9812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Nowa Ruda
|
Wysłany: Nie Gru 02, 2007 6:15 pm Temat postu: |
|
Może nie wszyscy maja ostatnio wystarczająco dużo czasu żeby rozmyślac na temat symboliki Tool? Bo ja nie mam
podziele sie małym fragmentem toolband.pl
Zarówno utwór jak i jego tytuł można rozpatrywać w dwóch kontekstach: Pierwsza interpretacja pochodzi od samego zespołu i łączy tytuł z powiedzeniem: "the pot is calling the kettle black", które odpowiada swojskiemu: "przyganiał kocioł garnkowi". Druga wersja dla odmiany uznaje the pot za potoczną nazwę marihuany i na tej podstawie interpretuje całość.
Zacznijmy od wersji pierwszej. W tekście znajdujemy nie tylko nawiązanie do garnka, ale także do kociołka, we fragmencie: "when you pissed all over my black kettle." Niektórzy fani powiązali black kettle z wodzem plemienia Czejenów o tym samym imieniu i na tej podstawie łączą utwór z następującym po nim Lipan Conjuring, myślę jednak, że jest to trochę zbyt głęboko idąca interpretacja. Tekst wyraźnie traktuje o hipokryzji i zaślepieniu, które sprawia, że ktoś upaja się swoją władzą i zachowuje jak naćpany. Kim jest ta osoba? Kilka wersów wyraźnie wskazuje na prawnika lub nawet sędziego. Nie znalazłem informacji o żadnych procesach z udziałem członków Toola, więc nie mogę wskazać okoliczności, jednak wygląda na to, że Maynard ma tu na myśli bardzo konkretną osobę, która dała mu się we znaki.
Według wersji drugiej, tekst traktuje o złudnym działaniu marihuany, która dając upojenie sprawia, że traci się kontakt z rzeczywistością. Ma on rzekomo ostrzegać przed nadużywaniem zioła, podając przykłady głupich zachowań pod jego wpływem, a także straszyć sądem. Główną przesłanką dla tej interpretacji stało się obok tytułu, częste użycie wyrazu high, kojarzącego się w byciem pod wpływem narkotyków, ale używanego nie tylko w tym znaczeniu. Wers "Ganja? Puh-lease!" można jednak zinterpretować jako bezpośrednie odcięcie się od nawiązań do marihuany w tym utworze.
W tekście znajduje się także kilka zwrotów, które mogą budzić wątpliwości, więc pozwolę sobie je wyjaśnić. Najbardziej rzuca się w oczy obecne w refrenie sformułowanie kangaroo done w odniesieniu do sądu. Jest to rodzaj przyspieszonego procesu, stosowanego w niektórych stanach Ameryki, którego nazwa nie ma odpowiednika w języku polskim, dlatego w tłumaczeniu odniosłem się do jego przyspieszonego trybu. To snow the cradle jest niszowym idiomem odnoszącym się do niepotrzebnego strojenia siebie lub czegoś. Shades of cozened indigo możemy natomiast porównać do wyrażenia black and blue, które oznacza siniaki i stłuczenia lub kierując się faktem, że indygo jest odcieniem niebieskiego, a ten oznacza smutek, odczytywać ten fragment jako 'odcienie smutku'.
Autor: Łukasz Kozubek, do którego mam nadzieje Pacjent ma Prawa autorskie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ponczi
Magnum in Parvo
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: my się znamy?!
|
Wysłany: Nie Gru 02, 2007 6:47 pm Temat postu: |
|
W ciagu miesiaca 5 minut sie pewnie znajdzie, wiec to wcale nie o to chodzi, tymbardzije, ze w innych tematach dyskusja trwa
a tego idiomu to snow the cradle to nawet w googlach nei moge znalesc, ciekawe. a tak btw: Must have got lemon juice up in your eye = cozened ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|