Autor |
Wiadomość |
the patient |
|
|
zombie |
Wysłany: Pon Gru 04, 2006 8:19 pm Temat postu: |
|
temat urwal sie jakis czas temu, ale poniewaz od niedawna jestem na forum, to go wskrzesze.
mi sie The Pot bardzo podoba, a w szczegolnosci wlasnie ten poczatek, na ktory wszyscy narzekaja. jak to pierwszy raz uslyszalam, to normalnie kopara mi opadla, nie spodziewalam sie wogole takich patentow na tej plycie. i o to chodzi, Tool to jest zespol, po ktorym nie wiadomo, czego sie spodziewac. |
|
|
lady of the flowers |
Wysłany: Sob Wrz 09, 2006 12:26 pm Temat postu: |
|
Zaratustra napisał: | Z tego co pamiętam to te poprzycinane gitarki tam były- ale juz przeciez Jumbi nasycił nas nimi w pelni satysfakcjonująco... marudze |
...najlepsza część utworu zaczyna się na 03:40 i tak przez 1,5 minuty....mniaaaaaaam....słuchaj perki na 03:48 mniej więcej...poprzycinane gitarki najlepsze od 04:40...04:50 kosmos
Jambi to co innego i The Pot to co innego
generalnie w The Pot ten środeczek mnie najbardziej kręci |
|
|
Zaratustra |
Wysłany: Sob Wrz 09, 2006 12:06 pm Temat postu: |
|
Z tego co pamiętam to te poprzycinane gitarki tam były- ale juz przeciez Jumbi nasycił nas nimi w pelni satysfakcjonująco... marudze
Marudze ale jak puszczam to, do czego tak bardzo przywykłem, z czym tak bardzo się zżyłem, z H. z The Grudgem, choćby nawet z Vicariousem i puszczam THE POT, doprawdy, dziwne że go nie ma (potu) |
|
|
lady of the flowers |
Wysłany: Sob Wrz 09, 2006 11:58 am Temat postu: |
|
The Pot od około 03:40 mnie rozwalaaaaaa |
|
|
Zaratustra |
Wysłany: Sob Wrz 09, 2006 9:08 am Temat postu: |
|
Mi na początku sie podobał, obecnie mnie załamuje. Obojniak zmienny jest... |
|
|
nothing |
Wysłany: Sob Wrz 09, 2006 7:21 am Temat postu: |
|
mnie sie tez dosc podoba, nie ma tej TOOLowej pretensjonalnosci
pasuje bardziej do A PERFECT CIRCLE
|
|
|
Toolek |
Wysłany: Pią Wrz 08, 2006 4:55 pm Temat postu: |
|
Zajcik napisał: | Zgadzam sie... po wielu osluchiwan calej plyty z przykroscia stwierdzam ze to najgorszy kawalek |
A tu się Państwo mylą, wcale nie najgorszy, ten kawałek po paru odsłuchaniach coraz bardziej mi się podoba, ma swój rytm i pomimo może mało zachęcającego początku, łądnie się rozwija i faktycznie może się podobać nie tylko fanom Tool'a, ale wszystkim fanom dobrej muzyki. Jako drugi singiel z płyty ma szansę zachęcić wielu ludzi do naszego kochanego zespołu. |
|
|
Zajcik |
Wysłany: Wto Sie 01, 2006 10:52 am Temat postu: |
|
Zgadzam sie... po wielu osluchiwan calej plyty z przykroscia stwierdzam ze to najgorszy kawalek |
|
|
Zaratustra |
Wysłany: Sob Lip 29, 2006 8:30 pm Temat postu: |
|
tak czy owak, źle sie dzieje ze powstaje teledysk do The Pota, szczerze to wolalbym KAZDY INNY, wyłączając viginti tres |
|
|
Violet |
Wysłany: Sob Lip 29, 2006 3:37 pm Temat postu: |
|
Kij, nie wiem czyj to teledysk, czyja to wizja. Ale podoba mi się. : P |
|
|
Zaratustra |
Wysłany: Sob Lip 29, 2006 3:14 pm Temat postu: |
|
Taaaa... no co Ty
Ale Lachrymologia jest |
|
|
Violet |
Wysłany: Sob Lip 29, 2006 2:48 pm Temat postu: |
|
W komentarzach ludzie podkreślają, że to NIE jest oficjalny teledysk Toola. Wydaje mi się, że to jest przejaw sztuki psychodelicznej któregoś z fanów. |
|
|
Zaratustra |
Wysłany: Czw Lip 27, 2006 8:40 pm Temat postu: |
|
Mister nothing juz tozamiescil i z tego co pamietam uzgonilismy ze to jest jaknajbardziej teledysk Toola |
|
|
Violet |
|
|